Pierwszy raz pisaliśmy o nich w 2015 r., następnie kolejne lata apelując, iż w Polsce także powinny pojawić się. I stało się! Także na naszych drogach są testowane trójwymiarowe przejścia dla pieszych.
Zmiany przepisów nie ma. 20. października minął rok po tragicznym zdarzeniu w Warszawie przy ul. Sokratesa. Zginął człowiek, który na przejściu dla pieszych powinien czuć się bezpiecznie. Premier w swoim expose rządowym obiecywał: - Nie może być dłużej tak, że przejście dla pieszych jest najbardziej niebezpiecznym elementem na drogach. Badania wykazują, że piesi zachowują się – w większości – roztropnie na przejściach. Dlatego wprowadzimy pierwszeństwo pieszych jeszcze przed wejściem na przejście. Nie może być tak, że sądy obarczają winą za wypadek starszą, prawie 80-letnią panią, z ograniczoną ruchomością, bo wtargnęła na pasy. Nie może być tak! (…) - Potrzebne są zmiany w przepisach i poważna wynikająca z nich polityczna deklaracja: koniec z piractwem drogowym. Bezpieczeństwo naszych rodzin, a szczególnie dzieci w drodze do szkół oraz w miejscach, gdzie najczęściej przechodzą przez ulice wymaga naszej szczególnej troski i wprowadzenia pragmatycznych regulacji – oceniał Mateusz Morawiecki. Premier zadeklarował, że rząd priorytetowo zajmie się sprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego. Minął rok, projekt zmian przepisów trafił do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów gdzieś utknął i tyle. Po prostu zmian nie ma.
Co mamy? Do analitycznej odpowiedzi na tak postawione pytanie nie jesteśmy upoważnieni, nie mamy pełnej wiedzy. Jednak nie możemy pominąć maleńkiego światełka, informacji o testowaniu skuteczności trójwymiarowych przejść dla pieszych. Bardzo skromnemu testowaniu, bo jedynie w trzech miejscowościach.
W okolicach parkingu przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym im. Noblistów Polskich w Lesznowoli widzieliśmy trójwymiarowe przejście dla pieszych. Dziennikarze piszą o nim „nowatorskie”, ale czy rzeczywiście? Pierwszy raz informowaliśmy o takim rozwiązaniu… w 2015 r. Ważniejsze czy są skuteczne? U nas niestety mamy tylko trzy takie trójwymiarowe przejścia w przywołanej Lesznowoli oraz w Miechowie i Bartoszycach i tam raczej na drogach wewnętrznych. Badania jednak będą prowadzone i może coś z nich wyniknie? Przypominamy – rocznie na pasach w Polsce ginie około 200 osób.
Przejście 3D, czyli. Jak oceniała Saumya Pandya Thakkar, hinduska artystka 3D, która wspólnie ze swoją mamą pierwsza zaprojektowała trójwymiarowe przejścia dla pieszych w Indiach, otóż uważa ona, że rozwiązanie jest bezpieczne, ponieważ iluzja optyczna jest na tyle delikatna, żeby zwrócić uwagę kierowców, ale jednocześnie na tyle widoczna, żeby zdjęli nogę z gazu. To iluzja przeszkody na drodze. Ja oceniono - tam gdzie takie rozwiązanie została namalowane na ulicy – spadła średnia prędkość pojazdów, spadła o ok. 40%. Tak dzieje się na najniebezpieczniejszych przejściach w Londynie, Chinach, Francji czy na Islandii. Rzetelnie dodajmy, iż to rozwiązanie początkowo wzbudzał wśród kierowców obawy, że kierowcy mogą zostać przestraszeni, że gwałtownie zahamują, a to już niebezpieczne. Organizatorzy akcji oceniają, iż iluzja jest na tyle delikatna i widoczna, że nie wywołuje u kierowców gwałtownych reakcji. – Bezpieczeństwo na polskich drogach poprawia się, ale wciąż mamy daleką drogę do przejścia, żeby dogonić chociażby kraje skandynawskie. Malowanie trójwymiarowych przejść dla pieszych jest jednym z elementów naszego programu Hello ICE. To kreatywne i niesztampowe podejście do problemu bezpieczeństwa pieszych. Cieszę się, że władze samorządowe z Bartoszyc, Miechowa czy Lesznowoli dały się przekona do tego rozwiązania i pomogły nam w pokonaniu biurokracji, która niestety bardzo utrudnia wprowadzenie przejść 3D na szeroką skalę – podkreśla Katarzyna Wójcik, ekspert ds. komunikacji w organizującej program Hello ICE firmie Budimex.
Te trzy przywołane trójwymiarowe zebry to właśnie efekt akcji Hello ICE. Może te lub podobne rozwiązania zwiększające bezpieczeństwo pieszych widzieliście? Może przyłączycie się do tej akcji? Piszcie: tygodnik@prawodrogowe.pl
Oczywiście niezbędne są rozwiązania systemowe i zmiana przepisów. (jm)