Patron kierowców będzie miał tu dużo pracy - mówił ks. Marian Midura, krajowy duszpasterz kierowców podczas odsłonięcia kapliczki z figurką św. Krzysztofa, w pobliżu trasy Warszawa-Gdańsk. Uroczystość kończyła ogólnopolskie obchody tygodnia św. Krzysztofa, patrona kierowców. Tradycyjnie w lipcu duchowni apelują o przestrzeganie zasad ruchu na drogach. Na zakończenie uroczystości nieprzypadkowo wybrali miejsce, gdzie krzyżują się ruchliwe drogi: nr 7 z Warszawy do Gdańska i nr 51 do Olsztyna. Kapliczka z figurką św. Krzysztofa stanęła obok kościoła bł. Anieli. - W tej okolicy wciąż ginie zastraszająco wielu ludzi. Niech patron kierowców przypomina z tego miejsca o zdjęciu nogi z gazu i czuwa nad naszymi podróżami - mówił duszpasterz kierowców. Ks. Midura przytoczył historię kapliczki, którą w 2001 roku poświęcił na warszawskim Bemowie. - Stanęła przy bardzo niebezpiecznym odcinku ul. Wrocławskiej, gdzie co roku było po kilka wypadków. Od kilku lat o żadnym nie słyszałem - przekonywał. Fundatorami kapliczki (za ponad 10 tys. zł ) jest olsztyński kierowca rajdowy Krzysztof Hołowczyc, Jacek Czachor, motocyklista znany z Rajdu Dakar oraz miejscowi kierowcy. Po mszy odbyło się święcenie samochodów, którego dokonał ksiądz w asyście Krzysztofa Hołowczyca i Jolanty Burakiewicz, komendant olsztyneckiej policji.
(Fot.: PD@N 309-19 rybaki)