Rozmowy

Co roku znika miasteczko takie jak urokliwa Jastarnia – mówi Karol Kreft

11 marca 2021

Co roku znika miasteczko takie jak urokliwa Jastarnia – mówi Karol Kreft
Karol Kreft, instruktor i wykładowca nauki jazdy, właściciel OSK „JANKAR” z siedzibą w Redzie, członek Polskiego Klastra Edukacyjnego, członek Zarządu Pomorskiego Stowarzyszenia Instruktorów Nauki Jazdy, radny Miasta Redy [kliknij] (fot. screen)

Gościem Dnia Telewizji TTM (Twoja Telewizja Morska) oraz radia Norda FM - 9. marca - był Karol Kreft, instruktor i wykładowca nauki jazdy. - Od 1. czerwca czeka nas rewolucja na drogach w Polsce? Dziennikarka pytała o najnowsze zmiany w ustawie - Prawo o ruchu drogowym. Jej rozmówca precyzyjnie odpowiedział na wszystkie. To głos już wpisujący się w przygotowywaną kampanię informacyjno-edukacyjną [kliknij].

50-tka w nocy i za dnia w obszarze zabudowanym. K. Kreft analizował zmiany w ruchu drogowym wchodzące w życie z dniem 1. czerwca, porównując je z przepisami obecnie obowiązującymi. Ujednoliconą do 50 km/godz. maksymalną prędkość obowiązującą w obszarze zabudowanym uznał za zmianę dobrą - pochwalił legislatorów. Zacytujmy: - Jest bardzo dobrym posunięciem. Będzie wymagało troszeczkę zmian, np. w znakach drogowych - znakach D-39, które na granicach informują o dopuszczalnej prędkości. Kontynuował: - Zmianą wielką, która wszystkim nam przysłuży się (…) te 10. kilometrów znaczy wiele w tzw. kwestii przeżywalności, obrażeń.

Pierwszeństwo pieszych. - Prace nad poprawą bezpieczeństwa pieszych to nie jest kwestia ostatnich miesięcy - przypominał K. Kreft. Pierwszeństwo będzie miał pieszy znajdujący się na przejściu, ale także – właśnie od 1. czerwca br. - pieszy, który wchodzi na nie. Wskazując na dotychczasowe rozproszenie przepisów gość TTM ocenił: - To jest krok w dobrym kierunku. Wszelkie ujednolicenia, uproszczenia powinny mieć miejsce. My mamy tak skomplikowane prawo, tyle różnych wyłączeń, że to jest pójście w dobrym kierunku. (…) Absolutnie wyraźnie należy podkreślić, że ustawodawca zostawił i będzie nadal obowiązywał przepis zabraniający pieszemu wchodzenia bezpośrednio przed jadący pojazd. Tutaj nic się nie zmieni. (…) Pieszy ma obowiązek zachować szczególną ostrożność, upewnić się. Do tego też będzie obowiązywał zakaz, obowiązujący od 1. czerwca, korzystania z urządzeń przy wchodzeniu (to jedyna poprawka Senatu RP) i już będąc na pasach. Nie będzie można tego smarfona używać! Dziennikarka zapytała: - Jak to rozumieć? Nie będziemy mogli sprawdzić godziny na zegarku przechodząc przez jezdnię? - Będziemy musieli tutaj poczekać jeszcze troszeczkę na dookreślenie tego wszystkiego. Myślę, że to w drodze rozporządzeń powinno się ukazać. Poczekajmy co zrobi rząd, co zrobi resort z tymi kwestiami - odpowiedział rozmówca. Jednocześnie zaproponował: - W dzisiejszych czasach, przy zupełnie niskich cenach, kamerki z przodu w każdym pojeździe to nie powinien być przywilej, ale to powinien być obowiązek, który spowoduje że dochodzenie, sprawy sądowe, ubezpieczeniowe, będą łatwiejsze.

Tzw. jazda na zderzak. – Jednym z zapisów tej ustawy o zmianie ustawy jest zapis mówiący, że kierowca na drogach szybkiego ruchu - bo to tam jest zagrożenie obrażeniami i śmiercią, w mieście zarobi blacharz - będzie musiał zachować odstęp od poprzedzającego pojazdu jadącego na tym samym pasie. Podkreślmy, że nie będzie to dotyczyło sytuacji, kiedy wyprzedzamy. Ten odstęp ma być nie mniejszy, niż połowa prędkości wyrażonej w kilometrach. I tak np. gdy jedziemy autostradą z maksymalną prędkością tj. 140 km/godz. powinniśmy zachować dystans od poprzedzającego samochodu nie mniejszy niż 70 metrów.

Karol Kreft precyzyjnie odpowiedział na wszystkie zadane pytania też te o: miernikach odległości pomiędzy pojazdami, potrzebie ich homologacji; o mandatach; inwestycjach w ramach budowy i przebudowy infrastruktury drogowej (szczególnie tych poprawiających bezpieczeństwo pieszych; o dofinansowaniu takich inwestycji. Zwrócił uwagę na potrzebę likwidacji przejść na drogach o dopuszczalnej prędkości 70 km/godz.: - Absolutnie nie może tak być! Nie da się wyhamować pojazdu! Nigdzie w cywilizowanej Europie nie ma przejścia na jednym poziomie z drogą gdzie jest 70 km/godz. Musi być, albo tunel, albo kładka, albo jakiś sposób niekolizyjny. Mówił o potrzebie dobrej - skutecznej kampanii informacyjno-edukacyjnej: - Ciekawostką jest, że kierowcy już się zatrzymują i już przepuszczają pieszych - podsumował.

Podsumowanie. - Co roku z mapy znika miasteczko takie jak urokliwa Jastarnia. Zamieszkuje w niej około 2700 osób. (…) mniej więcej 2700 osób zostaje zabitych na naszych drogach rocznie. To tak jakbyśmy taką Jastarnię zlikwidowali z mapy Polski. Ileś takich Jastarni jest też ranna i to niesie za sobą kolejne skutki. Jest to bardzo duża ilość! Cieszę się, że rząd podjął działania mające poprawić bezpieczeństwo! Oby tak dalej - zakończył Gość Dnia na antenie radia Norda FM i Twojej Telewizji Morskiej. (jm)