Poseł zapytał: Jak ministerstwo odnosi się do wprowadzenia odpowiedzialności mandatowej kierowcy, który błędnie sygnalizuje zmianę kierunku jazdy swojego pojazdu? Po ponad… czterech miesiącach przedstawiciel resortu spraw wewnętrznych i administracji odpowiedział - to kwestia poza naszymi kompetencjami.
W kwietniu br. do ministra spraw wewnętrznych i administracji - o czym informowaliśmy (interpelacja nr 32892 [kliknij]) - skierowana została interpelacja poselska w sprawie zmiany w ustawie Prawo o ruchu drogowym poprzez wprowadzenie regulacji dotyczącej błędnej sygnalizacji zmiany kierunku jazdy przez kierowcę pojazdu. Poseł Aleksander Miszalski zapytał: - Jak ministerstwo odnosi się do wprowadzenia odpowiedzialności mandatowej kierowcy, który błędnie sygnalizuje zmianę kierunku jazdy swojego pojazdu? Autor pytania tak oto uzasadniał swoją sugestię: - Błędne lub nieuzasadnione sygnalizowanie zmiany kierunku jazdy jest przyczyną wielu kolizji i wypadków drogowych. Przykładowo kierowcy wjeżdżający na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej widząc nadjeżdżający z lewej strony pojazd, który sygnalizuje skręt w prawo w celu upłynnienia ruchu zaczynają wykonywać manewr skrętu w prawo lub jazdy prosto zanim pojazd nadjeżdżający z ich lewej strony dokona pełnego skrętu w drogę, z której się poruszają. Błędna sygnalizacja zmiany kierunku w takich wypadkach bywa jedną z przyczyn kolizji lub wypadku drogowego. W takich sytuacjach jednak pełną odpowiedzialność za spowodowanie kolizji ponosi kierowca, który sugerując się sygnałem nadawanym z nadjeżdżającego z jego lewej strony pojazdu wykonał swój manewr zanim tamten dokonał manewru skrętu w lewo. Faktycznie jednak kierowca, który błędnie sygnalizował swój manewr jest współwinny spowodowania kolizji.
Niestety minęło kilka miesięcy, ale resort spraw wewnętrznych i administracji ostatecznie odpowiedział. Sekretarz stanu Maciej Wąsik po pierwsze informuje, iż przywołane zagadnienie pozostaje „poza zakresem kompetencji Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji”. I wskazuje na resort infrastruktury: - (…) Kwestia sygnalizowania zmiany kierunku lub pasa ruchu, opisana w art. 22 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym, wpisuje się w obszar ruchu drogowego, który, zgodnie z art. 27 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 4 września 1997 r. o działach administracji rządowej, znajduje się we właściwości Ministra Infrastruktury.
Jednak równocześnie, choć bardzo skrótowo, ale odnosi się do wątpliwej kwestii: Biorąc pod uwagę istotę problemu opisanego w wystąpieniu Pana Posła należy zauważyć, że zachowanie kierującego pojazdem, polegające na utrudnianiu lub tamowaniu ruchu poprzez niesygnalizowanie bądź błędne sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu, jest wykroczeniem, za które, zgodnie z przepisami prawa, grozi grzywna w wysokości 200 zł w postępowaniu mandatowym. W przypadku zaistnienia zdarzenia o groźniejszych skutkach osoba taka, uznana za sprawcę czynu zabronionego w omawianym zakresie, może podlegać surowszej odpowiedzialności karnej.
Dodajmy, a od 17 września br. 4 tzw. punkty karne (D05). - I to by było na tyle - jak mówił kiedyś satyryk Tadeusz Stanisławski. (jm)