Legislacja

Franciszek Sterczewski. NIE dla kategorii urządzeń wspomagających ruch

25 lutego 2021

Franciszek Sterczewski. NIE dla kategorii urządzeń wspomagających ruch
Poseł Franciszek Sterczewski (pierwszy od lewej) zaapelował ustawy o usunięcie z projektu procedowanej ustawy urządzeń wspomagających ruch oraz podziału na hulajnogi elektryczne i urządzenia transportu osobistego. 26. posiedzenie Sejmu RP [kliknij] (fot. Kancelaria Sejmu/Rafał Zambrzycki)

Hulajnogi elektryczne i inne e-urządzenia powinny być konsekwentnie traktowane tak jak rowery - zaapelował poseł Franciszek Sterczewski. Druga propozycja to usunięcie z projektu urządzeń wspomagających ruch. W ramach dyskusji wokół przyszłych zmian kodeksu drogowego poniżej prezentujemy obszerne fragmenty tej interesującej wypowiedzi.

W trakcie pierwszego czytania rządowego projektu ustawy zmieniającej ustawę - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (druk nr 911 [kliknij]) poseł Franciszek Sterczewski mówił:

- Przepisy dotyczące hulajnóg elektrycznych od dawna wymagają uporządkowania. Jest to problem zwłaszcza w większych miastach, gdzie ten środek transportu stał się niezwykle popularny dzięki wypożyczalniom komercyjnym. Dotychczasowa sytuacja prawna była niejasna. (…) Zaproponowane przez rząd rozwiązania są jednak nieprecyzyjne i nieczytelne. Jeśli nie zostaną poprawione nie tylko nie rozwiążą dotychczasowych problemów, ale także stworzą kolejne.

Projekt ustawy wprowadza dwie nowe kategorie pojazdów: hulajnogi elektryczne oraz urządzenia transportu osobistego. Co ciekawe - urządzenia transportu osobistego zostały wymyślone przede wszystkim po to, żeby regulować kwestie hulajnóg elektrycznych, ale rząd stworzył taką ich definicję, która hulajnogi wyklucza. (…) W praktyce oznacza to, że w bardzo wielu miejscach - wszędzie tam gdzie nie ma dróg dla rowerów i dozwolona prędkość drogi jest wyższa niż 30 km/godz. - hulajnogi wciąż będą jeździć po chodnikach, a więc narażać na niebezpieczeństwo wszystkich pieszych. Teoretycznie kierujący hulajnogą powinien jechać z prędkością pieszego. Wiemy jednak, że przy takim stanie egzekucji przepisów w naszym kraju będzie to fikcja. Natomiast urządzenia transportu osobistego - deskorolki elektryczne, czy sagwaye - będą poruszać się po drogach dla rowerów a w razie ich braku po chodnikach. Panie Ministrze, dlaczego na drodze przy której nie ma drogi dla rowerów, a dopuszczalna prędkość przekracza 30 km/godz. jadące rowerem dziecko ma obowiązek jechać jezdnią, a 100-kilogramowy mężczyzna na hulajnodze czy sagwayu będzie jechał chodnikiem? To absurd!

Jednak pomysłodawcy ustawy poszli o krok dalej i do projektu dodali jeszcze urządzenia wspomagające ruch. Spójrzymy jaka jest definicja zaproponowana w ustawie: urządzenie lub sprzęt rekreacyjny przeznaczony do poruszania się osoby w pozycji stojącej napędzane siłą mięśni. To wszystko - zaledwie kilka słów. Definicja jest na tyle nieprecyzyjna, że do urządzeń wspomagających ruch można zaliczyć np. kijki do nordic-walkingu, czy balkonik seniora, chodzik dla dziecka, czy szczudła. W tej definicji mieszczą się nawet buty do biegania. (…) W konsekwencji do dotychczasowych dwóch kategorii uczestników ruchu drogowego - znanych z kodeksu drogowego, a więc pieszego i kierującego - nagle dodany został użytkownik urządzenia wspomagającego. Taki użytkownik będzie mógł wybrać czy poruszać się na chodniku czy na drodze dla rowerów.

Taka dowolność przewidziana w projekcie ustawy jest zadziwiająca i powodować może wiele trudności w egzekwowaniu przepisów. Kierujący pojazdami muszą stosować się do znaków drogowych, a według projektu ustawy użytkowników urządzeń wspomagających ruch nie obowiązuje prawie nic. Jadą drogą dla rowerów nie będą musieli np. sygnalizować zamiaru skrętu, a nawet mieć oświetlenia w nocy. To jest poważny problem.

Panie Ministrze, dlaczego 8-letnie dziecko jadąc pod opieką dorosłego rowerem nie może korzystać z drogi dla rowerów i musi jechać chodnikiem, ale to samo dziecko na rolkach czy hulajnodze będzie mogło poruszać się po drodze dla rowerów?

Poseł zaapelował o usunięcie z projektu urządzeń wspomagających ruch oraz podziału na urządzenia transportu osobistego i hulajnogi elektryczne. W jego opinii urządzenia te powinny być regulowane takimi samymi przepisami ruchu drogowego jakie dzisiaj dotyczą rowerów. (jm)