Legislacja

Parlamentarzyści o użytkowaniu dróg publicznych

28 sierpnia 2013

Na 47 posiedzeniu plenarnym Sejmu RP w punkcie 15. porządku dziennego rozpatrzono sprawozdanie Komisji Infrastruktury oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej o poselskich projektach ustaw o: 1) zmianie ustawy o drogach publicznych, 2) zmianie ustawy o drogach publicznych, 3) zmianie ustawy o drogach publicznych oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Poseł Sprawozdawca Marek Łapiński informował: Komisja Infrastruktury oraz Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, wykonując decyzję marszałka Sejmu, rozpatrywała te trzy poselskie projekty ustaw zawarte w drukach nr 1031, 1032 oraz 1033. Komisja w dniu 7 lutego powołała podkomisję nadzwyczajną do rozpatrzenia projektów ustaw i 24 lipca połączone komisje rozpatrzyły sprawozdanie podkomisji. Podkomisja nadzwyczajna na swoich sześciu posiedzeniach analizowała przedłożone projekty poselskie, jednakże ostateczny projekt, który znalazł się w sprawozdaniu podkomisji, będący przedmiotem obrad połączonych komisji, nieco szerzej rozstrzygnął kwestie związane z nowelizacją ustawy o drogach publicznych. I dalej: Ustawa wprost zarówno w pierwotnych przedłożeniach poselskich, jak i w przedłożeniu, które znalazło się w sprawozdaniu połączonych komisji, odnosi się do art. 10 ust. 5 ustawy o drogach publicznych, który w dotychczasowym brzmieniu reguluje sprawę przekazywania dróg krajowych zastąpionych nowo wybudowanymi odcinkami dróg w momencie oddania ich do użytkowania do jednostek samorządu terytorialnego, a dokładnie do gmin. Mechanizm ten, wprowadzony do ustawy o drogach publicznych w 2003 r., miał na celu automatyczne ustawowe rozstrzyganie kwestii spornych po oddaniu do użytku dróg krajowych. Na przełomie wieków nie budowaliśmy zbyt wiele dróg ekspresowych, budowaliśmy głównie nowe drogi krajowe, a właściwie obwodnice. Wówczas istniał problem przejmowania starych przebiegów dróg krajowych, które to ciągi komunikacyjne znajdowały się w miastach, przez gminy. Gminy nie chciały w drodze negocjacji, w drodze rozmów, decydować o przejmowaniu tych dróg na swój stan, do swojego zarządu, oczywiście, ze względów finansowych. Ustawodawca w 2003 r. wprowadził w art. 10 ust. 5, który mówił o tym, że odcinek drogi krajowej zastąpiony nowo wybudowanym odcinkiem drogi z chwilą oddania go do użytkowania zostaje pozbawiony dotychczasowej kategorii i zaliczony do kategorii drogi gminnej. Połączone komisje wniosły o podjęcie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu. Było to drugie czytania projektu ustawy, w związku z tym, że zgłoszono poprawki Sejm skierował ten projekt ponownie do Komisji Infrastruktury oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej w celu przedstawienia sprawozdania.

Wypowiedź sekretarza stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Zbigniewa Rynasiewicza:

Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! 737 km dróg – tyle od 2003 r., po inwestycjach, które GDDKiA przeprowadzała, zostało przekazane w myśl art. 10 ust. 5 gminom. I o tym problemie rozmawiamy. Teraz wszyscy narzekamy, że gminy nie są w stanie tych 737 km dróg w stanie należytym utrzymać, wyremontować, rozbudować, przebudować. Tworzymy taki mechanizm - oczywiście to jest, podkreślę, projekt poselski – zgodnie z którym te 737 km może być rozłożone pomiędzy inne samorządy. Może przejąć część dróg samorząd wojewódzki, może przejąć samorząd powiatowy, mogą te drogi pozostać w gestii samorządu gminnego. Czyli - i tu się zgodzę z posłem, który przemawiał jako ostatni – bez na razie budowania systemu, który jak gdyby wspierał finansowo wszystkie te drogi, jednak rozłożymy odpowiedzialność i rozłożymy obciążenie, a więc jest to postęp, ruch do przodu i jest to właściwa regulacja. Dlatego też rząd jest zwolennikiem tego rozstrzygnięcia i będziemy wszystkich państwa namawiać, żeby takie rozwiązanie zostało przyjęte. Jak ono się sprawdzi w praktyce? Wcale się nie dziwię, że państwo macie też uwagi do tego, bo życie czasami jest bogatsze od zapisów. Ale mam nadzieję, że to sprawdzi się, że rola, jaką przypisujemy w szczególności marszałkom, czyli rola gospodarza województwa, przy takim rozwiązaniu się bardzo mocno uwypukli i pokaże, bo marszałek się powinien czuć tak do końca odpowiedzialny za to, co w województwie się dzieje. A zatem rozwiązanie według nas jest prawidłowe.

Czy się obawiamy, że będą przekazywane drogi w złym stanie? Tu znowu tych zapisów nie robiliśmy, bo wszyscy, jak tu państwo mówiliście... Nie spotkałem tutaj wypowiedzi, w której by mówiono o samorządach źle, więc nie mamy też, że tak powiem, powodu myśleć, że zarządcy dróg będą kierować się jakąś nieracjonalnością, nieuczciwością, będą działać w sposób taki, który będzie można nazwać brzydkim wyrażeniem: spychalszczyzna. Stąd nie uważamy, żeby były konieczne takie zapisy, które by to mocniej regulowały.

Czy była droga krajowa może jednak przejść do gminy? Może, ale to jest podobna sytuacja. To zależy też właśnie od zarządcy, od racjonalności jego postępowania.

Czy odbyły się konsultacje z samorządami? Szanowni państwo, jeśli chodzi o wszystkie projekty, to każdy z wnioskodawców - bo to nie był jeden projekt - sam może siebie zapytać, czy konsultował to rozwiązanie z organizacjami samorządowymi, i na ile konsultował, na tyle później państwo przedstawialiście swoją opinię podczas obrad połączonych komisji. Nie jest to projekt rządowy, więc strona rządowa nawet nie jest powołana do tego, żeby w przypadku takich projektów rozpocząć konsultacje. Jak państwo też doskonale wiecie - ci, którzy uczestniczyli w pracach nad tym projektem – wszystkie samorządy były powiadomione o pracach nad tym projektem i każdy z przedstawicieli samorządu, który chciał uczestniczyć w pracach podkomisji i komisji, uczestniczył w nich. Mówiliście także państwo o tych opiniach, które były przekazywane na posiedzeniach.

Czy ten projekt nakłada nowe obowiązki na samorządy? To nie jest nowy obowiązek nakładany na samorząd, tylko, tak jak powiedziałem na początku, to jest pewna modyfikacja rozwiązania, które istnieje, korzystniejsza w szczególności oczywiście w pierwszej kolejności dla samorządu gminnego, bo na pewno samorządy gminne będą mniej obciążone w przypadku przyjęcia tego rozstrzygnięcia niż w przypadku tych rozwiązań, które obowiązują dotychczas, bardziej racjonalnie zostaną rozłożone obowiązki.

Czy gmina będzie mogła zrezygnować z przekazanej drogi? Gmina nie może odmówić przyjęcia przekazywanej przez powiat drogi, ale z kolei powiat nie musi podejmować decyzji, żeby oddawać gminom tę drogę, więc tutaj liczy się racjonalność. Samorządy też muszą pewne sprawy rozstrzygać nie tylko na takiej zasadzie, że nie moje i nie chcę, tylko na takiej zasadzie, co jest najlepszym rozwiązaniem z punktu widzenia gospodarczego dla naszego terenu, dla naszego obszaru. Myślę, że ta racjonalność będzie występować przy podejmowaniu tych decyzji.

Ministerstwo transportu - mówię o tym elemencie, który dotyczył przekazywania dróg po remoncie – zwróciło się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, aby w przypadku przekazywania dróg samorządom odpowiednio wcześniej informowano gminy i aby one były, te drogi oczywiście, przekazywane w jak najlepszym stanie.

Już w przypadku tych nowych umów, które są zawierane pomiędzy generalną dyrekcją a wykonawcami dróg ekspresowych, autostrad, obwodnic, jest uwzględniony ten element, tak aby drogi, które są wykorzystywane przez wykonawców podczas budowy nowych dróg, później, po oddaniu drogi ekspresowej, autostrady czy obwodnicy, były wyremontowane. I tak się dzieje. Państwo też macie do czynienia z takimi przypadkami, na pewno o tym wiecie.

Co do regulacji prawnych w zakresie dróg to nie możemy planować w skali kraju podjęcia jakichś działań zmierzających do uregulowania stanów prawnych wszystkich dróg, ponieważ twierdzimy, że każdy zarządca drogi, a mamy różne drogi: krajowe, wojewódzkie, powiatowe, gminne, jest za to odpowiedzialny i on powinien w odpowiednim czasie w przypadku zaistnienia takiej możliwości takiej regulacji stanu prawnego dokonać. Myślę, że to wszystko. Dziękuję bardzo. (Oklaski) (...)