Józef Lassota, poseł do Sejmu RP VII kadencji (510-1a)
Pytanie redakcji tygodnika PRAWO DROGOWE@NEWS: Poprosiliśmy Pana o rozmowę z kilku powodów i tych kilka pytań postawimy poniżej. A tu przede wszystkim z prośbą o informację o stanie prac poselskich nad kilkoma ważnymi regulacjami. Za kilkanaście dni minie rok od momentu, gdy dowiedzieliśmy się o tragicznym w skutkach wypadku w Kamieniu Pomorskim, wypadku który spowodował kierowca pijany i pod wpływem narkotyków. Zabił 6 osób, osierocił dzieci, unieszczęśliwił wiele rodzin. Zgłoszonych zostało wiele projektów, równie wiele powiedziano w mediach. A do dnia dzisiejszego nie ma obowiązującej nowej, - ostrej jak zapowiadano - regulacji w tym zakresie. Skąd taka - nazwijmy to - “opieszałość poselska”?
Odpowiedź Józefa Lassoty, posła RP: Tragedia, która wydarzyła się w Kamieniu Pomorskim, wywołała lawinę dyskusji o konieczności zmian uregulowań prawnych, głównie w kierunku zaostrzenia sankcji za kierowanie pojazdem przez pijanych kierowców lub pod wpływem narkotyków. Przygotowane zostały dwa poselskie projekty, a także projekt rządowy zmian. Projekty poselskie proponują wprowadzeniewiększych kar pozbawienia wolności i większe kary finansowe. Natomiast projekt rządowy dodatkowo wprowadza, w określonych przypadkach, obowiązek wyposażenia pojazdu w blokadę alkoholową. Projekty te są na etapie procedowania w Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Podkomisja Stała do spraw nowelizacji prawa karnego przygotowała już swoje sprawozdanie, które oczekuję na rozpatrzenie przez Komisję.
Pytanie: Kolejne pytanie o etap procedowania nowych zapisów ustawowych. Tu jesteśmy dokładnie przez Pana Posła poinformowani - myślę o projekcie noweli ustawy - Prawo o ruchu drogowym, dotyczącej poprawy statutu pieszych i ruchu pieszych na przejściu dla nich wyznaczonym. Był Pan przewodniczącym podkomisji specjalnej powołanej dla przygotowania stosownego zapisu. Komisja zakończyła swoje prace. Jednak projekt utknął w Komisji Infrastruktury? Skąd taka zwłoka. Tu już minął rok, od chwili zarejestrowania wniosku o tę zmianę.
Odpowiedź Józefa Lassoty, posła RP: Kierowana przeze mnie podkomisja zakończyła pracę 25 września br i sprawozdanie z jej prac oczekuje na rozpatrzenie przez Komisję Infrastruktury. W ostatnim okresie Komisja była bardzo zaabsorbowana pracami nad projektem budżetu państwa na 2015 rok. Decyzję o terminie rozpatrzenia sprawozdania podejmie Prezydium Komisji.
Pytanie: Wiele - co oczywiste - mówi się o konieczności poprawy stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Równie wiele stawia diagnoz, iż ta smutna polska rzeczywistość w tym zakresie to także wina stanu i poziomu szkolenia przyszłych kierowców. Tymczasem w roku ubiegłym złagodzono wymogi stawiane instruktorom nauki jazdy. To bardzo odpowiedzialny zawód, to odpowiedzialność za życie ludzkie. Jaka jest Pana opinia - czy ta poprzeczka stawiana przyszłym instruktorom nauki jazdy nie powinna być jednak podniesiona i postawiona zdecydowanie wyżej?
Odpowiedź Józefa Lassoty, posła RP: Rzeczywiście, pojawiają się wątpliwości, czy deregulacja w tym zakresie nie pogorszy jakości przygotowania przyszłych kierujących pojazdami. Doświadczenia innych państw wskazują, że obniżenie poprzeczki generalnie nie pogarsza jakości świadczonych usług. Zdaję sobie sprawę, że w przypadku instruktorów nauki jazdy odpowiedzialność jest znacznie poważniejsza, aniżeli przy deregulacji innych zawodów, np. zarządców nieruchomości. Ustawy deregulacyjne zakładają monitoring i ewaluację skutków przyjętych rozwiązań, z których wnioski będą służyły do ewentualnych korekt zapisów ustawowych.
Pytanie: I zagadnienie, niezwykle blisko związane z systemem szkolenia kandydatów na kierowców, a mianowicie system szkolenia dzieci i młodzieży. Wychowanie komunikacyjne jest, ale czy jest to system wystarczający? Czy to w ogóle jest system? Dlaczego nie ma specjalizacji w szkołach wyższych - nauczyciel wychowania komunikacyjnego. Dlaczego takie zajęcia prowadzą nauczyciele innych specjalności, doszkoleni przez różne placówki, najczęściej wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego. Dlaczego - mimo dynamicznie zmieniającego się prawa - dla tych nauczycieli nie ma np. kilkudniowych obowiązkowych raz w roku warsztatów szkolenia zawodowego - analogicznie jak wymóg wprowadzony dla instruktorów i egzaminatorów? Prosimy o komentarz.
Odpowiedź Józefa Lassoty, posła RP: Pełna zgoda, że wychowanie komunikacyjne jest zdecydowanie niewystarczające, a nawet ułomne.A trzeba zdawać sobie sprawę, że problem bezpieczeństwa związanego z ruchem drogowym dotyczy praktycznie wszystkich, niezależnie od swojej woli.Każda osoba po wyjściu z domu zostaje uczestnikiem ruchu drogowego w różnorakiej formie: pieszego, pasażera, rowerzysty czy kierowcy. A więc wychowanie komunikacyjne powinno być traktowane jako powszechne i obowiązkowe. Proces edukacyjny powinien być rozpoczęty wcześnie i prowadzony systematycznie, jako proces długotrwały. Tylko wówczas możemy oczekiwać uzyskania pożądanych rezultatów jesli potraktujemy go jako dobrą inwestycją na przyszłość zwiększającą bezpieczeństwo ruchu drogowego. W tej sprawie występowałem z interpelacją poselską.
Uważam, że wszystkie zainteresowane środowiska powinny podjąć dużą kampanię medialną na rzecz bardzo poważnego potraktowania wychowania komunikacyjnego. Wiadomo powszechnie, że profilaktyka, a za taką należałoby uznać proces wychowania komunikacyjnego, jest znacznie bardziej efektywna, niż likwidacja skutków. A w tym przypadku ich likwidacja nie zawsze jest możliwa, gdyż życia ludzkiego nie da się przywrócić. A nawet w kategoriach ekonomicznych jest znacznie bardziej opłacalna.
Pytanie: Co chciałby Pan życzyć tym ludziom pracującym na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego, wykonującym tak trudne i odpowiedzialne zawody instruktorów, nauczycieli, wykładowców, egzaminatorów itd. w Nowym 2015 Roku?
Odpowiedź Józefa Lassoty, posła RP: Na Nowy 2015 Rok życzę wytrwałości i satysfakcji z wykonywanej misji, tak bardzo ważnej dla naszego poczucia bezpieczeństwa. Trzeba pamiętać, że konsekwencja w działaniu, mimo różnych przeszkód, zawsze przynosi efekty.
Dziękujemy za rozmowę, w imieniu naszych Czytelników, dziękujemy za dotychczasową życzliwość i czas nam poświęcony, życzymy Panu wszelkiej pomyślności w Nowym 2015 roku.
Jolanta Michasiewicz (red. nacz. tyg. PRAWO DROGOWE@NEWS)