Legislacja

Trybunał Konstytucyjny orzekł niekonstytucyjność procedur odbierania praw jazdy

16 grudnia 2022

Trybunał Konstytucyjny orzekł niekonstytucyjność procedur odbierania praw jazdy
(fot. PIXABAY)

[kliknij]

Trybunał Konstytucyjny w dniu wczorajszym orzekł niekonstytucyjność przepisów ustawy o kierujących pojazdami na podstawie których starosta, tylko na podstawie nieweryfikowalnej informacji policji wydaje decyzję zatrzymania prawa jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/godz., także przewożenie niedozwolonej liczby pasażerów. Kwestią zasadniczą była wątpliwość czy podstawą takiej decyzji może być wyłącznie informacja policjanta. Trybunał ustał konieczność "prawdziwych ustaleń faktycznych, zgodnie z zasadą prawdy obiektywnej". Teraz ustawodawca musi określić nowy tryb i środki prawne umożliwiające wyjaśnienie okoliczności dotyczących podstawy ukarania.

Zaskarżony przepis. W sprawie utraty prawa jazdy za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/godz. lub przewożenie niedozwolonej liczby osób wyłącznie na podstawie nieweryfikowalnej informacji organu kontroli ruchu drogowego w 2019 r. Rzecznik Praw Obywatelskich skierował pytanie do Sądu Najwyższego. Następnie w kwietniu 2021 r. wniosek do TK złożyła I prezes SN prof. Małgorzata Manowska. Wskazywała, że arbitralna decyzja organu kontroli ruchu drogowego o zatrzymaniu prawa jazdy, bez możliwości weryfikacji okoliczności zdarzenia przez organ administracyjny i sądowy jest niezgodna z art. 2 Konstytucji RP. Prof. M. Manowska uzasadniała, iż kierujący pojazdem jest pozbawiony ochrony swoich praw zarówno w postępowaniu administracyjnym, jak i sądowym, w tym kwestionowania prawidłowości spornego pomiaru prędkości itd. Zaskarżenie objęło też regulacje dookreślające, które stanowią m.in., że decyzja starosty wydawana jest na okres 3 miesięcy z rygorem natychmiastowej wykonalności, a w przypadku, gdy mimo jej wydania dana osoba będzie prowadzić samochód, starosta przedłuży okres zatrzymania prawa jazdy do 6 miesięcy.

Kwestionowany przez obywateli, posłów, prawników przepis to art. 102 ustawy o kierujących pojazdami (fragment): „Art. 102. 1. Starosta wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu prawa jazdy lub pozwolenia na kierowanie tramwajem, w przypadku gdy: (…) 4) kierujący pojazdem przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym; 5) kierujący pojazdem silnikowym przewozi osoby w liczbie przekraczającej liczbę miejsc określoną w dowodzie rejestracyjnym (pozwoleniu czasowym) lub wynikającą z konstrukcyjnego przeznaczenia pojazdu niepodlegającego rejestracji; przepis nie dotyczy przewożenia osób autobusem w publicznym transporcie zbiorowym w gminnych, powiatowych i wojewódzkich przewozach pasażerskich w rozumieniu ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. o publicznym transporcie zbiorowym (Dz. U. z 2020 r. poz. 1944 i 2400), o ile w pojeździe przewidziane są miejsca stojące;”. (…) „1c. Starosta wydaje decyzję, o której mowa w ust. 1 pkt 4, 5 lub 7, na okres 3 miesięcy, nadając jej rygor natychmiastowej wykonalności. 1ca. Starosta, wydając decyzję administracyjną, w przypadku, o którym mowa w ust. 1 pkt 6, nadaje jej rygor natychmiastowej wykonalności. 1d. Jeżeli osoba kierowała pojazdem silnikowym pomimo wydania decyzji administracyjnej o zatrzymaniu jej prawa jazdy na podstawie ust. 1 pkt 4, 5 lub 7 albo zatrzymania prawa jazdy na podstawie art. 135 ust. 1 pkt 2 lub 2a albo art. 135a ust. 1 pkt 2 lub 2a ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym, starosta wydaje decyzję administracyjną o przedłużeniu okresu, na który zatrzymano prawo jazdy, do 6 miesięcy. Jeżeli decyzja, o której mowa w ust. 1c, nie została jeszcze wydana, starosta wydaje tę decyzję na okres 6 miesięcy.”.

Przepisy, które pozwalają policjantom na zatrzymywanie prawa jazdy, w przypadku przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h weszły do Kodeksu karnego w 2015 r.

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Kwestionowane przepisy dotyczące zatrzymywania prawa jazdy w wymienionej powyżej sytuacji Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z konstytucją [kliknij]. Orzeczenie wydał pięcioosobowy skład pod przewodnictwem sędziego Zbigniewa Jędrzejewskiego. W swoim komunikacie po wydaniu orzeczenia TK poinformował [kliknij]: 13 grudnia 2022 r. Trybunał Konstytucyjny ogłosił orzeczenie w sprawie wniosku Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego dotyczącego podstaw wydawania przez starostów decyzji administracyjnych o zatrzymaniu prawa jazdy kierowcom, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym lub przewozili pasażerów w liczbie większej niż liczba dopuszczalna. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 20 marca 2015 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, rozumiany w ten sposób, że podstawę wydania decyzji, o której mowa w art. 102 ust. 1 pkt 4 i 5 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami, stanowi wyłącznie informacja organu kontroli ruchu drogowego o ujawnieniu popełnienia czynu opisanego w art. 135 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Ponadto Trybunał Konstytucyjny postanowił umorzyć postępowanie w pozostałym zakresie. Orzeczenie zapadło jednogłośnie.

Zakwestionowane w niniejszej sprawie przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego przepisy określają mechanizm stosowania przez starostów, w drodze decyzji administracyjnej, sankcji prawnej polegającej na zatrzymaniu na okres 3 miesięcy prawa jazdy kierującemu pojazdem, który dopuścił się określonych naruszeń przepisów prawa o ruchu drogowym. Wskazany w petitum wniosku art. 102 ust. 1 pkt 4 i 5 ustawy o kierujących pojazdami stanowi, że starosta w drodze decyzji administracyjnej zatrzymuje prawo jazdy, jeśli kierujący pojazdem przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym lub przewoził pasażerów w liczbie wyższej niż liczba dopuszczalna. Kwestie proceduralne wydania takiej decyzji dookreśla ustawa zmieniająca z 2015 r. Z art. 7 ust. 1 pkt 1 i 2 tej ustawy wynika, że podstawą zatrzymania prawa jazdy jest informacja organu kontroli ruchu drogowego o ujawnieniu naruszenia prawa.

Trybunał, rekonstruując przedmiot zaskarżenia, stwierdził, że intencją wnioskodawcy nie było kwestionowanie dopuszczalności powierzenia staroście – organowi administracji, kompetencji do nakładania sankcji za czyny kwalifikowane przez ustawodawcę jako wykroczenia. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego nie formułował też zarzutu nadmierności (nieproporcjonalności) kary administracyjnej w postaci zatrzymania prawa jazdy na okres 3 miesięcy w stosunku do charakteru popełnionego czynu. Wątpliwości wnioskodawcy koncentrowały się wokół kwestii stricte proceduralnej, dotyczącej podstawy wydania przez starostę decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy, która określona została w art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy zmieniającej z 2015 r. Z tego względu wyłącznie ten przepis stał się przedmiotem kontroli w niniejszej sprawie.

Problem konstytucyjny w niniejszej sprawie dotyczył tego, czy postępowanie administracyjne przed starostą w sprawie o zatrzymanie prawa jazdy można uznać za postępowanie spełniające wynikające z art. 2 Konstytucji wymagania sprawiedliwej i rzetelnej procedury w sytuacji, w której kierujący pojazdem nie ma możliwości kwestionowania treści informacji organu kontroli ruchu drogowego i przedstawienia dowodów mogących świadczyć o nieprawidłowościach podczas pomiaru prędkości lub ustalenia liczby przewożonych pasażerów przez organ kontroli ruchu drogowego.

Trybunał ustalił bowiem, że w orzecznictwie sądów administracyjnych utrwalił się taki sposób rozumienia art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy zmieniającej z 2015 r., zgodnie z którym podstawę wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy stanowi wyłącznie informacja organu kontroli ruchu drogowego. W toku postępowania administracyjnego toczącego się na podstawie art. 102 ust. 1 pkt 4 i 5 ustawy o kierujących pojazdami starosta nie dokonuje samodzielnie żadnych ustaleń faktycznych co do przebiegu zdarzenia. Jest związany treścią informacji otrzymanej od organu kontroli ruchu drogowego. Starosta nie ma możliwości ani powoływać z urzędu, ani badać na wniosek strony dowodów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia, czy rzeczywiście doszło do naruszenia przepisów prawa. Z punktu widzenia zaś kierującego pojazdem, taki automatyzm mechanizmu wydawania decyzji administracyjnej o zatrzymaniu prawa jazdy wyklucza możliwość korzystania z prawa do obrony swoich racji w postępowaniu, które prowadzić ma do nałożenia sankcji oznaczającej konkretne dolegliwości w zakresie życia prywatnego, rodzinnego i zawodowego.

Trybunał przypomniał, że postępowanie przed organem władzy publicznej, które ma spełniać niezbędne w państwie prawnym standardy sprawiedliwej i rzetelnej procedury, musi zapewniać staranne wyjaśnienie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a także gwarantować każdej stronie prawo do wysłuchania, tj. prawo do przedstawiania dowodów i obrony swoich racji. Koniecznym warunkiem dopuszczalności zastosowania sankcji - niezależnie od tego, czy miałaby charakter kary w znaczeniu prawa karnego, czy tzw. kary administracyjnej - pozostaje wszechstronne zbadanie przez organ stanu faktycznego i zrekonstruowanie rzeczywistego przebiegu zdarzenia. Nałożenie sankcji może bowiem nastąpić wyłącznie na podstawie prawdziwych ustaleń faktycznych, zgodnie z zasadą prawdy obiektywnej. Innymi słowy, w państwie prawnym nikt nie może ponosić kary za czyn, którego w rzeczywistości nie popełnił. W sytuacji, gdy strona konsekwentnie kwestionuje fakt popełnienia naruszenia prawa, podnosząc zarzuty i przedstawiając stosowne dowody, wszelkie wątpliwości co do rzeczywistego przebiegu zdarzenia powinny być rozstrzygnięte, zanim nałożona zostanie na nią sankcja. Do ustawodawcy należy określenie adekwatnego trybu i środków prawnych umożliwiających wszechstronne i rzetelne wyjaśnienie okoliczności dotyczących podstawy ukarania.

Skład orzekający Trybunału Konstytucyjnego: sędzia TK Zbigniew Jędrzejewski - przewodniczący, sędzia TK Piotr Pszczółkowski - sprawozdawca, sędzia TK Jakub Stelina, sędzia TK Michał Warciński, sędzia TK Andrzej Zielonacki.

Co dalej? Dalej - w uproszczeniu - powinien zostać zmieniony przepis uznany za niezgodny z konstytucją. Ustawodawca będzie musiał dostosować procedurę wydawania decyzji dając kierowcy prawo obrony przed odebraniem prawa jazdy. Jak wskazują prawnicy przepis nie zostanie zlikwidowany, podobnie jak wysokość kary. Tymczasem padają spekulacje czy dojdzie do masowych pozwów i odszkodowań za zatrzymane na podstawie wydanej w takim trybie decyzji administracyjnej? Czy kierowcy będą podważali ustalenia policjantów, aby nie zapłacić wysokiego mandatu i nie otrzymać tzw. punktów karnych? Jak wynika z danych policji np. w 2021 r. za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h policja zatrzymała ponad 50 tys. praw jazdy.

Przepisy przestaną obowiązywać po opublikowaniu wyroku w Dzienniku Ustaw. Pamiętajmy jednak, iż policjant nadal będzie nakładał mandat tzw. punkty karne i sankcje za przekraczających prędkość bo w tym zakresie nic nie zostało podważone. (jm)