Jedną ze zmian przewidzianych w projekcie nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, zaprezentowanej na konferencji prasowej jest rozszerzenie obszarów objętych zakazem palenia tytoniu na wszystkie miejsca publiczne, zakaz palenia przez kierowców podczas prowadzenia samochodu. Właściciele prywatnych samochodów też muszą się mieć na baczności - jeśli będą podróżować z pasażerami, muszą pożegnać się z paleniem w czasie jazdy. Uzasadnienie: Trzymanie papierosa, jego podpalanie, strzepywania popiołu absorbuje przecież uwagę kierowcy przynajmniej w takim samym stopniu, jak rozmowa przez telefon bez zestawu głośnomówiącego. A na koniec niedopałek najczęściej ląduje na ulicy, stanowiąc wątpliwą ozdobę oraz świetny dowód kultury osobistej kierowcy-palacza. "Przygotowana przez nas nowelizacja jest tak naprawdę inicjatywą społeczną i ponadpolityczną. Uzyskaliśmy poparcie posłów z różnych partii, mamy poparcia ministra Religi" - powiedział prof. Akademii Medycznej w Gdańsku, Jacek Jassem, jeden z głównych inicjatorów nowelizacji, proponowane rozwiązania nie są ostateczne, szczegóły będą jeszcze dyskutowane. Dodał, że jeszcze we wrześniu przekaże projekt do Sejmowej Komisji Zdrowia oraz Polityki Społecznej i Rodziny. minister zdrowia zapowiada, że poprze powstającą ustawę.