(Fot.: PD@N 468-63)
Na dniach także ma być rozstrzygnięty przetarg na pojazdy szkoleniowe, który ogłosił Zachodniopomorski Ośrodek Ruchu Drogowego w Koszalinie. - To standardowa procedura, ponieważ w marcu 2014 roku miną cztery lata od kiedy zaczęliśmy używać obecnych peugeotów 207 – informowała Kamila Waszkiewicz, wicedyrektor ośrodka. - Nie możemy zmieniać aut częściej, niż co cztery lata, a ze względu na duże zużycie, powyżej tego okresu eksploatować się ich nie da. Ogłosiliśmy więc przetarg tak, by przyszłą wiosną przesiąść się do nowych samochodów. Przygotowano szczegółową, obejmującą 40 punktów specyfikację, z której wynika, iż ma być to samochód klasy “B”, z silnikiem benzynowym i w kolorze czerwonym. Kamila Waszkiewicz uzasadnia to specyfiką używania samochodów egzaminacyjnych. – Nie jeździmy nimi w trasy, a jest to niezbędne w autach z silnikami diesla – wskazuje wicedyrektorka. – W przypadku jazdy wyłącznie na niskich obrotach zapychają się w nich filtry cząsteczek stałych, których wymiana kosztuje nawet kilka tysięcy złotych. Narażałoby to nas na dodatkowe i niepotrzebne koszty, dlatego zdecydowaliśmy się na silniki benzynowe. Dodatkowym argumentem jest cena - w zależności od marki, ten sam model z silnikiem diesla jest droższy od benzynowego o 7-17 tys. zł. Kolor czerwony ma natomiast sprawić, by samochody egzaminacyjne były jak najlepiej widoczne na drodze. - Ten wymóg nie powinien być utrudnieniem dla oferentów, bo czerwień, to obok czerni i bieli, podstawowy kolor każdego producenta - zauważa Kamila Waszkiewicz. Początkowy termin zakończenia przyjmowania ofert przetargowych został przedłużony z powodu braku oferentów.