Legislacja

Paraliż szkolenia i egzaminowania? Odpowiedź Ministerstwa Infrastruktury

26 marca 2019

Paraliż szkolenia i egzaminowania? Odpowiedź Ministerstwa Infrastruktury
(od lewej) Mirosław Suchoń, poseł na Sejm RP, Andrzej Bittel, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury (fot. Jolanta Michasiewicz)

Na początek musimy stwierdzić - niestety. Niestety - bo i tym razem musieliśmy skorzystać z uprzejmości posła składającego interpelację, aby uzyskać tekst stanowiska resortu. Publikacji na stronach internetowych Sejmu RP - brak. Dziękujemy za zrozumienie dla problemów instruktorów i wykładowców nauki jazdy. Adresatem naszego podziękowania jest poseł Mirosław Suchoń, który zapytał resort infrastruktury o problemy szkolenia i egzaminowania kierowców i kandydatów na kierowców. Poseł zwrócił uwagę, iż możliwy jest nawet paraliż systemu. Resort odpowiedział, iż już podjął prace nad zmianami w rozporządzeniu o egzaminowaniu i rozważa dopuszczenie do użytkowania pojazdów egzaminacyjnych wyposażonych w niektóre systemy wspomagające jazdę. Doradza jednak ostrożność we wprowadzaniu tych nowości.

Problem wymagający wyjaśnienia i dodatkowej interpretacji. Poseł Mirosław Suchoń w swoje interpelacji (nr 29479) uznał, iż wyjaśnienia i interpretacji wymaga problem sytuacji egzaminu państwowego na prawo jazdy, gdy pojazd przeznaczony do nauki jazdy lub egzaminowania jest wyposażony w urządzenia wspomagające, które nie zostały określone w regulujących zasady części praktycznej egzaminu. Coraz nowocześniejsze pojazdy wyposażane są w równie nowoczesne systemy i urządzenia ułatwiające prowadzenie pojazdu, jednak ograniczające samodzielność kierowcy. Tak też - jako niesamodzielnie wykonany - może być uznane zadanie egzaminacyjne. Dodajmy, iż dezaktywacja - na czas egzaminu - omawianych systemów często jest niemożliwa. - W związku z faktem, iż przepisy dopuszczają stosowanie nowych rozwiązań w pojazdach używanych do szkolenia kierowców, a wytyczne dotyczące procesu egzaminowania już nie, to skutkuje to de facto niewłaściwym przygotowaniem przyszłego kierowcy do egzaminu. Rozbieżności te dodatkowo uniemożliwiają udostępnienie pojazdu ośrodka szkolenia na potrzeby przeprowadzenia egzaminu państwowego (…), a to z kolei jest źródłem niepotrzebnych konfliktów pomiędzy ośrodkami szkolenia a ośrodkami ruchu drogowego. I kolejny problem: - Innym problemem jest zakup przez ośrodki egzaminacyjne pojazdów, które na rynku nie są oferowane. Zakup pojazdu na zamówienie wiąże się z szeregiem komplikacji, począwszy od ograniczenia konkurencji wśród dostawców, na kwestiach finansowych skończywszy. Niejednokrotnie operacja ta będzie bardzo trudna lub wręcz niemożliwa do wykonania.

Resort w sprawie możliwości paraliżu systemu szkolenia i egzaminowania. Odpowiedzi - w imieniu ministra infrastruktury - udzielił Andrzej Bittel Poinformował autora zapytania, iż resort rozpoczął prace nad zmianą przepisów rozporządzenia w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez egzaminatorów oraz wzorów dokumentów stosowanych w tych sprawach. Nie jest to nowa informacja, albowiem tę samą resort przekazał w odpowiedzi na inną interpelację z datą 6 marca br.

Jakie zmiany zaplanowano? Są to: zmiany dotyczące sposobu przeprowadzania części praktycznej egzaminu państwowego w tym także rozważane jest dopuszczenie do użytkowania w ośrodkach egzaminowania pojazdów wyposażonych w niektóre systemy wspomagające jazdę, w szczególności w czujniki parkowania. Tu jednak natychmiast musimy ostudzić ewentualny entuzjazm przede wszystkim zdających egzamin. Resort dodaje - cytujemy: - Jednakże w związku z dynamicznym rozwojem tych systemów trwa dyskusja nad umożliwieniem dopuszczenia pojazdów wyposażonych w te systemy do użytku podczas części praktycznej egzaminu państwowego. Wiąże się to jednak z szerszym problemem związanym przede wszystkim z brakiem unifikacji w sposobie działania i uruchamiania poszczególnych systemów u różnych producentów pojazdów. Ponadto niezbędne byłoby opracowanie rozszerzonych zasad przeprowadzania egzaminów państwowych, a szczególnie: zasad oceny umiejętności świadomego i bezpiecznego korzystania z poszczególnych systemów wspomagających jazdę.  

Andrzej Bittel informuje także, o trwających pracach nad zmianą przepisów rozporządzenia w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia. W tym rozporządzeniu także planowane są zmiany dotyczące pojazdów do szkolenia i egzaminowania w ramach prawa jazdy kategorii C, C+E i D, D+E w zakresie wprowadzenia możliwości korzystania podczas egzaminu z nowoczesnych pojazdów wyposażonych w automatyczna lub zautomatyzowaną skrzynię biegów i konieczności przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy kategorii C+E zestawem ciągnik siodłowy z naczepą.

I jeszcze jedna ważna informacja – otóż Ministerstwo Infrastruktury jest zaangażowane w międzynarodowe prace studyjne, dotyczące właśnie zasad i sposobu wykorzystania systemów wspomagających jazdę na egzaminach państwowych na prawo jazdy. Uwaga: - Z dotychczasowych prac wynika, że znakomita większość krajów UE podobnie jak Polska nie dopuszcza do użytkowania podczas egzaminu państwowego na prawo jazdy pojazdów wyposażonych w systemy wspomagania jazdy takie jak, czujniki pola martwego, systemy wspomagania ruszania pod górę, tempomaty i tempomaty adaptacyjne czy systemy automatycznego parkowania.

I - ważne podsumowanie stanowiska resortu infrastruktury - cytujemy: - Należy wskazać, że Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad umożliwieniem wykorzystania systemów wspomagających jazdę podczas egzaminu państwowego na prawo jazdy, jednak mając na uwadze brak unifikacji ich sposobu działania, zastosowanie w obecnym czasie może być jedynie w ograniczonym zakresie. Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego kupując pojazdy powinny rozważyć możliwość zakupu pojazdów wyposażonych w jak najmniejszą liczbę systemów wspomagających jazdę, a w przypadku ich zamontowania powinny opracować metody pozwalające na ich dezaktywację lub uniemożliwienie korzystania z nich przez osoby egzaminowane. Należy także mieć na uwadze, że ww. systemy są montowane w nowo sprzedawanych, nowoczesnych i relatywnie drogich pojazdach. Kandydaci kierowców uzyskujący uprawnienia do kierowania pojazdami to zwykle osoby młode i rzadko posiadające środki finansowe pozwalające im na zakup pojazdów wyposażonych w nowoczesne systemy wspomagania jazdy. Statystycznie rzecz biorąc osoby takie kupują sprawne ale leciwe pojazdy, które nie są wyposażone w większość dostępnych systemów. Brak umiejętności jazdy bez wykorzystania systemów może stanowić zagrożenie w ruchu drogowym zarówno dla tych osób jak i dla innych uczestników ruchu drogowego. Dlatego też możliwość wykorzystania systemów wspomagających jazdę podczas części praktycznej egzaminu państwowego należy wprowadzać z dużą ostrożnością.

Odpowiedź wydaje się wyczerpująca. Poseł Mirosław Suchoń pytał także: - Kiedy zmiany zostaną dokonane? Nawet uzasadniał potrzebę szybkiego naprawienia problemu poprzez dostosowanie przepisów prawa do aktualnie stosowanych rozwiązań technologicznych. A brak rozwiązań lub zwłoka w tym zakresie może skutkować całkowitym sparaliżowaniem procesu szkolenia kierowców - zauważał. Media gremialnie podjęły temat, podnosiły wagę problemu. Pisały o możliwym paraliżu egzaminów i zaburzeniach systemu szkolenia. Potwierdzały, że zmiany przyczynią się do poprawy świadomości i umiejętności uczestników ruchu drogowego, a co z tym związane - wzrostu bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Mariusz Sztal, wieloletni instruktor nauki jazdy oraz egzaminator skomentował na łamach dziennika „Rzeczpospolita”: - Rozwój techniczny to trend nieodwracalny, a my nadal nie możemy uporać się z tymi sprawami.

Co miesiąc ok. 35 tys. kierowców odbiera prawo jazdy! (jm)