Przyciski na przejściach dla pieszych i ich skutki dla bezpieczeństwa ruchu drogowego stały się przedmiotem interpelacji poselskiej Hanny Gill-Piątek i Franciszka Starczewskiego zaadresowanej do ministra infrastruktury.
Autorzy interpelacji wyjaśniają: - Samorządy w całej Polsce masowo montują w obszarach miejskich na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną specjalne przyciski, które piesi muszą uruchomić, by zasygnalizować chęć przejścia. W większości przypadków oznacza to dłuższe, a nie krótsze, oczekiwanie na zapalenie zielonego światła, ponieważ oznacza konieczność odczekania całego cyklu. Nawet jeśli pieszy pojawia się przy przejściu i dotyka przycisku w momencie, kiedy w normalnej sytuacji zapaliłoby się dla niego światło zielone, musi często odczekać dwukrotną zmianę świateł, by przejść przez jezdnię. Sytuacje te prowadzą często do frustracji pieszych ze względu na wydłużony czas oczekiwania. Zimą, kiedy osoby starsze chcą pokonać większe skrzyżowania z zamontowanymi przyciskami, oznacza to długie i wyczerpujące stanie na mrozie. W przypadku przycisków dotykowych pieszy nie jest informowany żadnym sygnałem, czy jego zgłoszenie zostało zarejestrowane. Stwarza to szereg niebezpiecznych sytuacji, głównie próby przejścia na czerwonym świetle. Rozwiązania takie dodatkowo uprzywilejowują silniejszych uczestników ruchu, upłynniając im przejazd, a defaworyzują słabszych, którymi są długo oczekujący na przejście piesi. Podczas epidemii koronawirusa większość systemów z przyciskami po prostu wyłączono ze względów bezpieczeństwa, przywracając automatyczne sterowanie sygnalizacją. To spowodowało jeszcze większą dezorientację pieszych, którzy nadal próbowali ich używać lub - po przywróceniu ich działania - czekali bezskutecznie na zielone światło.
Ostatecznie konkludują: - Zgodnie z art. 19 pkt 5 ustawy o drogach publicznych w granicach miast na prawach powiatu zarządcą wszystkich dróg publicznych, z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych oraz dróg, jest prezydent miasta i to on decyduje o opisanych wyżej rozwiązaniach instalowanych w ich przebiegu. Jednak w przedstawionym na sejmowej Komisji Infrastruktury sprawozdaniu z raportu „Stan bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz działania realizowane w tym zakresie w 2019 r.”, widnieje informacja o szeregu prac badawczych prowadzonych m.in. przez Instytut Transportu Samochodowego, które dotyczą również terenów miejskich.
Posłowie – wskazując na potrzebę dbałości o bezpieczeństwo ruchu drogowego - pytają ministra infrastruktury:
1. Czy zagrożenia bezpieczeństwa i komfortu pieszych wynikające montowania przez samorządy opóźniających przejście przycisków są przedmiotem zainteresowania Pana Ministra?
2. Czy wykonano lub planuje się wykonać jakiekolwiek prace badawcze nad tym zjawiskiem?
3. Czy planowane jest wydanie rekomendacji dla samorządów, w jaki sposób programować takie systemy, by ułatwiały a nie utrudniały przejście pieszym? (jm)