Legislacja

Zieloną strzałkę traktujemy jak zielone światło! A może żółta strzałka?

10 sierpnia 2022

Zieloną strzałkę traktujemy jak zielone światło! A może żółta strzałka?
Nadawany w ten sposób sygnał zezwala na skręt w kierunku wskazanym strzałką w najbliższą jezdnię na skrzyżowaniu. Warunkiem jest zatrzymanie przed sygnalizatorem lub wyznaczoną poziomą linią oraz ustąpienie pierwszeństwa użytkownikom drogi poprzecznej. Wykonanie manewru nie może utrudniać ruchu innym użytkownikom drogi. Strzałka do warunkowego skrętu zazwyczaj widnieje dla zmiany kierunku jazdy w prawo. Istnieją skrzyżowania, na których strzałka umieszczona jest w lewym kierunku (fot. archiwum Grupa IMAGE)

Popularna tzw. zielona strzałka wskazuje na możliwość skrętu, ale  w a r u n k o w e g o, gdy sygnalizator nadal wyświetla czerwone światło. Warunkiem jest zatrzymanie się przed sygnalizatorem lub wyznaczoną poziomą linią oraz ustąpienie pierwszeństwa użytkownikom drogi poprzecznej. Taki manewr nie może utrudniać ruchu innym użytkownikom drogi. I właśnie niezwykle często zapominamy o tym warunku. W tej sprawie poseł pisze do ministra infrastruktury. Pyta o analizy i ewentualne prace nad nowelizacją przepisów.

Interpelacja nr 34790 [kliknij] wysłana przez posła Ryszarda Gallę do ministra infrastruktura dotyczy niezwykle ważnej kwestii sygnalizatora S-2 z zieloną strzałką. Jak słusznie przypomina autor nadawany przez sygnalizator S-2 sygnał czerwony wraz z sygnałem w kształcie zielonej strzałki oznacza, że możliwe jest wykonanie skrętu w kierunku wskazanym strzałką w najbliższą jezdnię na skrzyżowaniu. Warunkiem jest jednak zatrzymanie się przed sygnalizatorem i niespowodowanie utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom.

W uzasadnieniu czytamy: - Wiedza ta przekazywana jest z dużą konsekwencją kursantom w czasie kursów na prawo jazdy. Jest ona także konsekwentnie egzekwowana w czasie egzaminów na prawo jazdy. Z praktyki drogowej wiemy jednak, że większość kierowców nie zatrzymuje się przed tzw. zieloną strzałką. Co więcej, z własnej praktyki na drodze wiem, że kierowcy zachowujący się zgodnie z przepisami (zatrzymujący się przed sygnalizatorem z zieloną strzałką) są często „poganiani” przez innych kierowców. Wielu polskich kierowców nie jest w ogóle świadomych tego, że przed zieloną strzałką należy się zatrzymać. Jeszcze inni kierowcy dobrze o tym wiedzą, ale ignorują ten przepis. Mandat za niezastosowanie się do tego przepisu nie jest bowiem wysoki. Sytuacja zmienia się jednak, kiedy zielona strzałka „zniknie”, a kierowca mimo to wjedzie za sygnalizator. Wtedy wykroczenie to odpowiada już niezastosowaniu się do sygnału czerwonego. Jak to potwierdzają eksperci wielu kierowców jednak nie potrafi prawidłowo wykonywać tego manewru bez popełniania wykroczenia.

Poseł podejmuje kolejną istotną kwestię: - W przypadku zielonej strzałki dostrzegam jeszcze inne problemy. Mianowicie nie daje ona kierowcy żadnego ostrzeżenia o tym, że za chwilę „zniknie” (w nawiązaniu do sygnału żółtego, który daje możliwość odpowiedniej reakcji). Uważam, że jest to duży problem, ponieważ może się zdarzyć, że nawet bardzo uważny kierowca po uprzednim zatrzymaniu się przed zieloną strzałką, odpowiednim upewnieniu się, że może kontynuować jazdę, może następnie nie zdążyć zareagować na owe „zniknięcie strzałki” już po ruszeniu pojazdem, co może zostać potraktowane przez Policję bardzo surowo.

R. Galla kontynuuje: - Innym problemem jest to, że na niektórych skrzyżowaniach po minięciu sygnalizatora i znalezieniu się już na jezdni poprzecznej kierowcy są zaskakiwani nagłym pojawieniem się zielonego światła na przejściu dla pieszych na drodze poprzecznej, np. w momencie, kiedy znajdują się już bardzo blisko tego przejścia. To rodzi czasami bardzo niebezpieczne sytuacje, bo kierowca nie jest w stanie przewidzieć, kiedy to zielone światło dla pieszych pojawi się i czasami właściwa reakcja nie jest po prostu możliwa.

Ryszard Galla liczy na refleksję w resorcie infrastruktury i prosi o udzielenie odpowiedzi na pytania:

1) Czy posiada Pan dane dotyczące tego, ilu kierowców na polskich drogach stosuje się do sygnalizatora S-2?

2) Czy ministerstwo planuje obecnie jakieś zmiany w obowiązujących przepisach w kontekście sygnalizatora S-2? Czy w ministerstwie są prowadzone analizy pod kątem modyfikacji przepisów dotyczących sygnalizatora S-2, które przyczyniłyby się do większego bezpieczeństwa ruchu drogowego (np. w nawiązaniu do kwestii, które poruszyłem w drugim akapicie)?

W 2014 r. na łamach tyg. PRAWO DROGOWE@NEWS Roman Rzońca, instruktor, wychowawca młodzieży - na podstawie wówczas swoich dwudziestoletnich doświadczeń pracy z kandydatami na kierowców - proponował, aby zieloną barwę strzałki wymienić na żółtą [kliknij] [kliknij]. To  interesujący pomysł, prawie bezkosztowy, a sugestia dla kierowców zrozumiała i oczywista. (jm)