Rozmowy

Rozmawiajmy! Marcin Kiwit. Rzecz o rękojmi należytego wykonywania obowiązków

30 czerwca 2023

Rozmawiajmy! Marcin Kiwit. Rzecz o rękojmi należytego wykonywania obowiązków
Marcin Kiwit, Kierownik Działu Egzaminatorów, Egzaminator Nadzorujący WORD Olsztyn, ekspert Tygodnika PRAWO DROGOWE@NEWS (fot. ze zbiorów prywatnych Autora)

Kontynuujemy cykl wypowiedzi wokół tragicznego wydarzenia, które miało miejsce w Szaflarach [kliknij] [kliknij]. To ważne opinie z perspektywy odpowiedzialności, niebezpieczeństw pracy instruktora nauki jazdy, egzaminatora, predyspozycji do zawodu, też stresu egzaminacyjnego itd. Dotychczas kwestie podjęli: egzaminatorzy - Tomasz Matuszewski [kliknij], Roman Uździcki [kliknij] oraz instruktorzy - Marek Dworzecki [kliknij]; Sławomir Moszczyński [kliknij], Dariusz Szczepański [kliknij]. Dziś egzaminator Marcin Kiwit pisze - jak to określa - o pewnym wycinku rzeczywistości - analizuje czym jest rękojmia należytego wykonywania obowiązków i dlaczego ona jest tak ważna w zawodzie egzaminatora, ale też instruktora nauki jazdy. Redakcja

***

               W ostatnim czasie na kanwie prawomocnego wyroku wydanego na egzaminatora kandydatów na kierowców i kierowców, a związanego z tragicznym zdarzeniem, do jakiego doszło 23 sierpnia 2018 roku na przejeździe kolejowo-drogowym w Szaflarach (województwo małopolskie), w wyniku którego śmierć poniosła 18-latka, toczy się dyskusja na temat odpowiedzialności, niebezpieczeństw pracy w branży szkoleniowo-egzaminacyjnej, predyspozycji do zawodu oraz stresu egzaminacyjnego.

               Zagadnienie zostało przeanalizowane z różnych perspektyw stanowiących o przestrzeni realizacji zadań zawodowych. Autorzy wypowiedzi, z którymi trudno się nie zgodzić, podkreślali zarówno przygotowanie kandydatów do zawodu od strony formuły realizacji kursów kwalifikacyjnych, procesu kwalifikacji egzaminacyjnej weryfikującej wiedzę i umiejętności, realizowanego w formie warsztatów doskonalenia zawodowego, rzetelności prowadzonych szkoleń oraz przeprowadzania egzaminów wewnętrznych w OSK, skończywszy na nadzorze nad realizacją czynności szkolenia i egzaminowania prowadzonym zarówno w WORD-ach i OSK, w ramach kontroli wewnętrznych, jak również w postaci zewnętrznej przez urzędy marszałkowskie i starostwa.

               W toku dyskusji postawiono nawet tezę, że z uwagi na charakter pracy, który tworzy precyzyjnie określona przepisami przestrzeń działania, a zwłaszcza oczekiwania społeczne związane ze sferą egzaminacyjną (często stojące w sprzeczności z celem zasadniczym, jakim jest dbałość o poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego - czyli de facto nas wszystkich), wykonywanie zawodu egzaminatora jest dużo bardziej wymagające, aniżeli szkolenie osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami.

               Myślę, że w tym miejscu warto uwypuklić jeszcze jeden ważny z punktu widzenia możliwości wykonywania zawodu egzaminatora czynnik, stanowiący warunek konieczny zarówno do ubiegania się o uzyskanie kwalifikacji zawodowych, jak również ich utrzymanie, o którym ustawodawca milczy w odniesieniu do instruktora nauki jazdy. Przesłankę ważną, bo stanowiącą charakterystykę sylwetki osoby realizującej proces egzaminowania.

Chodzi o rękojmię należytego wykonywania obowiązków.

               Poza rzetelnym i bezstronnym wypełnianiem roli zawodowej, o którym mowa w przypadku obu zawodów, to dawanie rękojmi, mające bogatą wykładnię sądowo-administracyjną, jako szczególny wyróżnik predestynujący do podjęcia i wykonywania pracy, jest niezbędne zarówno do wpisania kandydata do zawodu egzaminatora do ewidencji prowadzonej przez marszałka województwa, jak również jej utrata daje organowi nadzoru podstawę do dokonania skreślenia z tegoż rejestru.

               Czymże jest owa rękojmia i dlaczego jest ona tak ważna?

               Odpowiedź na tak postawione pytanie znajdujemy w orzecznictwie sądów administracyjnych.

               Pomimo tego, że brak jest definicji legalnej przywołanego określenia w przepisach stanowiących o procesie egzaminowania, to wykładnia w tym zakresie jako fundament dokonania rozwinięcia rozważanego zwrotu odwołuje się do Słownika Języka Polskiego PWN, gdzie „rękojmia” to „poręczenie, zagwarantowanie czegoś, gwarancja, zabezpieczenie, pewność, zapewnienie o czymś, przyrzeczenie czegoś”.

               Mając na uwadze przywołaną definicję, na rękojmię należytego wykonywania obowiązków, zgodnie z aktualnymi tezami sądów administracyjnych, składa się „całokształt cech charakteru i właściwości osobistych egzaminatora, których suma daje gwarancję, że będzie on wykonywał swoje obowiązki rzetelnie i bezstronnie. Rękojmię, o której mowa w art. 58 ust. 1 pkt 8 ustawy o kierujących pojazdami może zatem zapewniać jedynie osoba bez istotnych wad, która gwarantuje należyte wykonywanie swoich obowiązków poprzez gwarancję posiadania zarówno odpowiednich kwalifikacji zawodowych, jak też odpowiednich predyspozycji etyczno-moralnych”.

               To ważne, abyśmy mieli na względzie, że praca, którą dane jest nam - egzaminatorom wykonywać wymaga zarówno wysokiego poziomu wiedzy specjalistycznej, jak również, co w moim przekonaniu jest nie mniej istotne, postawy etyczno-moralnej, wpływającej na kształtowanie postaw przyszłych kierowców, a poprzez to na bezpieczeństwo ruchu drogowego.

Nie sposób w tym miejscu nie postawić pytania dlaczego ustawodawca nie formułuje wymogu dawania rękojmi w przypadku ważnego z perspektywy bezpieczeństwa drogowego ogniwa procesu składającego uzyskiwanie uprawnień do kierowania, a mianowicie szkolenia i konkretnie realizujących ten etap instruktorów nauki jazdy.

Czymże owa rękojmia w przypadków reprezentantów tego zawodu miałaby być? Jak ją obiektywnie stwierdzić? Te i inne pytania ewidentnie otwierają przestrzeń do wielopłaszczyznowej dyskusji. Niemniej jednak z samej definicji to pewien zespół cech o charakterze profesjonalno-etyczno-moralnym stanowiący gwarancję, poręczenie, a poprzez to pewność tego, że absolwenci prowadzonych kursów zostali wyposażeni w wiedzę oraz posiedli w toku praktycznej nauki umiejętności, a właściwie najwyższy ich poziom, czyli nawyki gwarantujące bezpieczeństwo różnych grup uczestników ruchu drogowego.

Można byłoby w tym miejscu przytoczyć kilka retorycznych pytań, stanowiących potwierdzenie tezy, że rękojmia należytego wykonywania obowiązków powinna stanowić element katalogu wymagań stawianych również szkoleniowcom, nie stanowiąc przy tym jedynie abstrakcyjnego pojęcia:

1. Dlaczego w zestawieniach zdawalności prowadzonych przez starostów jedni szkoleniowcy wypadają permanentnie dużo gorzej niż inni?

2. Czy w przypadku zdawalności znacząco odbiegającej od średniej (np. kilka, kilkanaście vs kilkadziesiąt procent) proces szkolenia prowadzony przez danego instruktora realizowany jest zgodnie z kanonem zasad określonych w stosownych regulacjach prawnych (m.in. minimum 30 godzin zajęć praktycznych w odniesieniu do kat. B, a nie 30; solidnie przeprowadzony egzamin wewnętrzny, tj. taki, który ma dać obraz rzeczywistej gotowości do samodzielnego uczestniczenia w ruchu drogowym w randze kierowcy)?

3. Dlaczego środowiskowo są osoby bez problemu wskazywane jako przykład jakości i etosu pracy?

4. Czy etycznym jest tworzenie pewnej fikcji gotowości do złożenia egzaminu państwowego potwierdzonej w dokumentacji szkoleniowej prowadzonej w OSK?

Powyższe stanowi tylko pewien wycinek rzeczywistości, o którym warto rozmawiać, a poprzez to tworzyć rozwiązania stanowiące bezpieczniki utrudniające, a wręcz uniemożliwiające działania stojące w sprzeczności z zamysłem ustawodawcy.

Marcin Kiwit

Rozmawiajmy! – e-mail: tygodnik@prawodrogowe.pl