Opłaty za przejazd, nowe zasady wyprzedzania na autostradach i drogach szybkiego ruchu - Komisja Infrastruktury oraz 76. posiedzenie plenarne - w Sejmie RP trwa procedowanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o autostradach platnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym oraz niektórych innych ustaw wraz z autopoprawką (druki nr 3245 [kliknij], 3245-A [kliknij] oraz 3250 [kliknij]). Sprawozdanie Komisji Infrastruktury zaprezentowała posłanka Anna Milczanowska, wnosząc o uchwalenie projektu ustawy. Jak to podkreślają autorzy nowelizacji - zmiany maja mieć pozytywny wpływ na kierowców i poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. W ramach drugiego czytania odbyła się ważna debata. Głosowanie prawdopodobnie dziś.
W sejmowej Komisji Infrastruktury w czwartek odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym oraz niektórych innych ustaw wraz z autopoprawką. Tego samego dnia w godzinach wieczornych nad projektem odbyła się debata w ramach 76. posiedzenia plenarnego.
Pierwszy element ustawy - opłaty. Projekt znosi opłaty za autostrady o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony na autostradach państwowych, czyli zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Poseł Cezary Grabarczyk oceniał: - Wiemy, iż efektem ubocznym będzie pozbawienie Krajowego Funduszu Drogowego średniorocznie kwoty 230 mln zł. I wiemy, że to jest kwota potrzebna na budowę małej obwodnicy. (…) - Koszty utrzymania autostrad zostaną przeniesione na ogół mieszkańców i okaże się, że na utrzymanie autostrad będą składali się także ci, którzy nie mają samochodu, nawet ci, którzy nie mają prawa jazdy, to nie jest sprawiedliwy model. Poseł Maciej Kopiec przywoływał fakty: - W Polsce jest 1800 km autostrad, 1100 km w zarządzie państwowym to drogi, które nigdy nie były płatne, (…) około 465 km jest w zarządzie firm operatorów, te drogi są ultradrogie (…). Projekt zakłada więc, że darmowe staną się dwa odcinki: Konin - Stryków i Wrocław - Gliwice, za które dziś płacimy odpowiednio 10 i 16 zł. W trakcie debaty padły także opinie, iż bezpłatne autostrady w żaden sposób nie likwidują problemu wykluczenia transportowego. Itd. itd.
Drugi element ustawy - manewr wyprzedzania. Projekt wprowadza zakaz wyprzedzania się pojazdów ciężarowych. Zmiany w art. 16 i 20 ustawy - Prawo o ruchu drogowym obok poprawie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, uporządkowanie ruchu pojazdów ciężarowych oraz upłynnienie ruchu. Całkowity zakaz ma obowiązywać tylko na odcinkach o dwóch pasach ruchu w jedną stronę. Na odcinkach gdzie jest więcej pasów samochody będą mogły poruszać się dwoma skrajnymi prawymi pasami. Posłowie w większości ocenili zaproponowane rozwiązanie jako dobre i słuszne, a zmiany jako oczekiwane przez kierowców. Jednak jak np. wskazał poseł Mirosław Suchoń: - Ministerstwo postanowiło wprowadzić rozwiązania sztywne, choć w wielu innych państwach z powodzeniem problem związany z wyprzedzaniem rozwiązują systemy dynamicznego zarządzania ruchem, które stosują różne rozwiązania, także zakazy wyprzedzania, ale w zależności od natężenia ruchu. Obecnego na zali obrad ministra Andrzej Adamczyka pytano o kwestię wyjątku, który to zapis mówi, że wyprzedzanie jest dopuszczalne, jeżeli pojazd porusza się z prędkością znacznie mniejsza od dopuszczalnej dla pojazdów kategorii N2 lub N3 - obowiązującej na danej drodze. Pytano: jaka to jest „konkretna prędkość (wielkości) znacznie mniejsza od dopuszczalnej”? Itd. itd.
Dyskusja - mimo nikłej obecności posłów podczas omawiania tego punktu porządku obrad - niezwykle interesująca, często emocjonalna, dotyczyła kwestii ogólnych, ale też tych bardzo szczegółowych. Projekt wrócił do Komisji Infrastruktury w związku ze zgłoszonymi poprawkami. Trzecie czytanie ustawy i głosowanie nad nią prawdopodobnie w dniu dzisiejszym. (jm)