0468/17/2013 24 czerwca 2013 14 lipca 2013

Maciej Wroński. Szkoleniowiec prawie jak żona Cezara – wolny od wyroków rzucających cień na jego reputację; stanowisko resortu transportu w sprawie ofiar nowych egzaminów na prawo jazdy; odblaski wracają do Sejmu; przed pasami będzie trzeba się zatrzymać; Dyrektor Wiczkowski: na szkolenie potrzebny jest dłuższy czas; Robert Tomaszewski: Hamowanie do zatrzymania we wskazanym miejscu; statystyka przyczyn wypadków drogowych; DEKRA: raport dot. brd na rok 2013; zobacz filmy z pokazu egzaminu kategorii motocyklowych (WORD Słupsk); polski kierowca zagranicą, o tym jak bezpiecznie podróżować po Europie; styl jazdy przy nagłej zmianie pogody; gdzie powstanie pierwszy nowy ośrodek egzaminacyjny? Zbigniew Drexler odpowiada na pytanie o zasady pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu; wakacyjna promocja: KIEROWCA DOSKONAŁY CD + TESTY; organizują warsztaty doskonalenia zawodowego dla egzaminatorów; ALKOgogle wersja narkotykowa (NARKOgogle). Nowość 2013; oferta wynajmu symulatorów; o...

News tygodnia

Dyrektor Wiczkowski: na szkolenie manewrów potrzeba więcej czasu
14 lipca 2013 | 1

0d94c81422b47bb42677dd78bd96cb23de736e13Zbigniew Wiczkowski, dyrektor WORD w Słupsku

(Fot.: PD@N 469-1word)

Pytanie Tygodnika PRAWO DROGOWE@NEWS: Zgodnie z zapowiedzią zorganizowaliście Państwo i przeprowadziliście pokaz manewrów podstawowych na placu egzaminacyjnym według nowych przepisów w zakresie wszystkich kategorii motocyklowych. Jak ocenia Pan zainteresowanie tą Waszą inicjatywą.

Odpowiedź Zbigniewa Wiczkowskiego, dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Słupsku: O ocenę jednak należałoby zapytać uczestników tego pokazu, dla których został zorganizowany, niemniej z informacji obiegowych można wnioskować, że zadowolenie wśród przedstawicieli szkół z powodu takiego pokazu było spore. Wyczuwałem duży niedosyt w zakresie braku znajomości zagadnienia i dlatego podjąłem się tej inicjatywy. Frekwencja na tym szkoleniu potwierdza zainteresowanie tą formą pokazu. 

Pytanie: W naszej wcześniejszej rozmowie przyznał Pan, iż stopień trudności egzaminów na kategorie motocyklowe jest znacznie wyższy. Mówił Pan także, o wątpliwościach niektórych ośrodków szkolenia. O jakie - przede wszystkim - chodzi?

Odpowiedź:Stopień trudności istotnie jest duży, a ponadto należy posiadać infrastrukturę i nowe pojazdy do organizowania szkoleń na kategorie motocyklowe a przecież ilość kategorii w stosunku do poprzednich przepisów znacznie wzrosła. Komplikacje dla szkół w zakresie kategorii motocyklowych wynikają - jak mi się wydaje - właśnie z konieczności zapewnienia  zgodnej z przepisami infrastruktury oraz zakupu pojazdów. Trudniejsze są oczywiście manewry podstawowe w zakresie kategorii motocyklowych, to też może powodować określone trudności, a przede wszystkim wymaga większej ilości czasu na szkolenie tych elementów. Jednak takie było założenie ustawodawcy, aby motocykliści otrzymujący prawo jazdy byli lepiej przygotowani do ruchu drogowego, a przez to bardziej bezpieczni. Ten kierunek od dawna popierałem bo wystarczyło spojrzeć w statystyki by nie mieć wątpliwości, że należało w tym kierunku wykonać radykalne działania. Problemem dla szkół było także zamieszanie spowodowane brakiem tzw. okresu przejściowego dla regulacji prawnych w kategoriach motocyklowych.

W mojej ocenie najpoważniejszym problemem jest pozostawienie ilości godzin szkolenia na niezmienionym poziomie, a przecież tak wiele się zmieniło. W dalszym ciągu podtrzymuję, że ustalone prędkości na tzw. omijaniu przeszkody czy też slalomie szybkim są za wysokie. Mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji szczególnie w czasie złych warunków drogowych.

Pytanie: Jeden z naszych Czytelników bardzo krytycznie wypowiedział się w sprawie - jak to nazwał kryteriów egzaminacyjnych w kat. motocyklowych - To że zadania egzaminacyjne przy kategoriach prawa jazdy w nowym systemie się zmieniły i wymagają większych umiejętności jest rzeczą oczywistą i pozytywną z uwagi na zagrożenia w ruchu. Irytują mnie przyjęte kryteria oceny, które bezwzględnie egzekwują egzaminatorzy na egzaminie. Przyjęte kryteria powodują spustoszenie wśród grup zdających taki egzamin. Zadania egzaminacyjne takie jak: slalom wolny zadanie 8; slalom szybki zadanie 9 czy - ominięcie przeszkody zadanie 10. Kryteria w/w zadaniach wymagają 2-krotnego bezbłędnego wykonania zadania, a szczególnie zaznaczono "niepotrącenie pachołka". Jako wieloletni szkoleniowiec i aktywny motocyklista zapytuję jak to się ma do sprawdzenia tylko umiejętności, czy te kryteria opracował urząd nie konsultując się z nikim? Po co ten dwukrotny bezbłędny przejazd? Wykonując zadanie kandydat wykonał prawidłowo jest "ok" zadanie zaliczone. Ewentualnie, jeżeli mu się w pierwszej próbie nie powiodło, to ma jeszcze szanse drugi raz. W zadaniu nr 8 (slalom wolny) zdający na motocyklu którego masa wynosi 200 kg, pierwszy raz przejechał bezbłędnie, drugi raz się "bujnął" potrącił pachołek - "egzamin przerwany" - oceniał. Dalej nie będę cytowała, dodam tylko, że przywołując koszt egzaminu, mówił o nękaniu ludzi. Proszę o skomentowanie tej wypowiedzi.

Odpowiedź:To o czym powiedział w sposób krytyczny jeden z instruktorów i jednocześnie motocyklista tylko potwierdza to co powiedziałem wcześniej. Dodatkowe elementy oraz dwukrotne wykonywanie niektórych elementów wymaga dłuższego czasu na szkolenie. Egzamin na prawa jazdy kategorii motocyklowe w wymiarze czasowym trwa bardzo długo, najdłużej chyba z wszystkich kategorii. Oczywiście czas ten upływa głownie na placu egzaminacyjnym. Sama obsługa urządzeń do pomiaru prędkości trwa zbyt długo. Trudno dyskutować z poszczególnymi elementami tego egzaminu, o których mówi czytelnik. WORDy wnioskowały i opiniowały na etapie prac nad ustawą i rozporządzeniem różne propozycje. Wnosiły znaczną ilość uwag. Jednak wiele z nich nie uwzględniono, ale ustawodawca tak zdecydował, bo ma do tego prawo. Nam pozostało egzekwować od zdających to, co zapisano w przepisach i także uważam, że egzaminator jest tak naprawdę egzekutorem tych przepisów, bowiem nie ma wielkiego pola manewru do własnej oceny umiejętności osoby zdającej. W niektórych sprawach WORD-y podzielają uwagi zgłaszane przez szkoły jazdy a także osoby przystępujące do egzaminu. Nie pozostaje nam nic innego jak przekazywać te uwagi do resortu transportu.

Pytanie: Manewry trudne, ale możliwe do wykonania. Dużo zależy od sposobu przygotowania przez szkoły jazdy - powiedział nam Pan. Jakie - pana zdaniem - są te podstawowe błędy popełniane w trakcie szkolenia kandydata na motocyklistę? Może instruktorzy - jednak powinni przechodzić kursy doszkalające w zakresie techniki?

Odpowiedź:Sugestia zawarta w pytaniu, że być może instruktorzy powinni przechodzić kursy doszkalające w zakresie techniki? - nie może być przeze mnie wprost potwierdzona bo to nie do WORD należy ocena przygotowania instruktorów. To jest dopiero początek obowiązywania nowych przepisów i uczymy się wszyscy. Ustawodawca także przewidział dla egzaminatorów i instruktorów metody doszkalania się w postaci 3 dniowych warsztatów doskonalenia zawodowego. Jednak pierwsze tego typu warsztaty dopiero przed nami. Właśnie egzaminatorzy na szkoleniach doskonalą technikę także na motocyklach i jestem przekonany, że tak też będzie na warsztatach instruktorów. Podkreślam raz jeszcze, że ocena umiejętności instruktorów w procesie szkolenia a tym samym tzw. doszkalanie należy do kompetencji starostw powiatowych. Współpracę WORD - szkoły jazdy traktuję jako partnerstwo, a nie jakąkolwiek zależność i podległość. Realizujemy inne zadania aczkolwiek zmierzające do osiągnięcia tego samego celu.

Pytanie: A przykładowe błędy już samych kandydatów na motocyklistów stawiających się na egzamin?

Odpowiedź:Błędy kandydatów zgłaszających się na egzamin są takie jak były poprzednio. Najczęściej popełnianym nowym błędem jest nie osiąganie wymaganej przepisami prędkości 50 km/h podczas realizowania "omijania przeszkody" oraz średniej 30 km/h przy wykonywaniu "slalomu szybkiego". Ponadto częste podpórki nogami przy wykonywaniu pozostałych elementów na placu egzaminacyjnym. 

Pytanie: Mamy już pierwsze dni lipca, za Wami dwa miesiące egzaminów na kat. A. Jak wielu kandydatów przystępuje do egzaminu państwowego? I jak szacuje Pan zdawalność?

Odpowiedź:Ja sądzę, że statystyka zdawalności w zakresie kategorii motocyklowych jest dość wysoka. W WORD Słupsk od początku 2013 rokuna kategorię A przystąpiło70 osób, z tego pozytywnie egzamin zakończyło56,9% zdających. Na kategorię A1 przystąpiło 7 osób, z czego 38,9% pozytywnie. Na kategorię A2 zdawało 12 osób, a pozytywnie46,2%. Na kategorię AM zdawała jedna osoba z wynikiem pozytywnym.

Pytanie: I sprawa bezpieczeństwa kandydata na motocyklistę podczas szkolenia. O czym powinni pamiętać organizatorzy i instruktorzy prowadzący szkolenia motocyklowe?

Odpowiedź:Bezpieczeństwo osób szkolonych i egzaminowanych to sprawa najważniejsza. WORD Słupsk uczynił wiele by czyhające na zdających ewentualnie niebezpieczeństwa ograniczyć do minimum. Jednak wiele zależy od szkolenia w szkołach jazdy. Bezpieczniejszy będzie ten, który lepiej jest przygotowany w procesie szkolenia. Jestem przekonany, że także szkoły jazdy na bezpieczeństwo osób szkolących zwracają szczególną uwagę. Jak na razie nie mieliśmy żadnego przykrego zdarzenia podczas egzaminu na kategorie motocyklowe i niech tak zostanie.

Dziękuję za rozmowę oraz za udostępnienie nagrań z pokazu

- Jolanta Michasiewicz, red. nacz. tygodnika PRAWO DROGOWE@NEWS

Komentuj

Ekspert wyjaśnia

Robert Tomaszewski: Hamowanie do zatrzymania we wskazanym miejscu
14 lipca 2013 | 0

624158ddd6ca0b0bd7f7a7f6e762814978f2c47b

(Fot.: PD@N 468-72rt)

W dzisiejszym artykule chciałbym przypomnieć o wciąż po macoszemu traktowanym zadaniu egzaminacyjnym “Hamowanie do zatrzymania we wskazanym miejscu”. Coraz więcej zdających wykazuje zrozumienie istoty tego zadania jednak na egzaminie jeszcze wiele osób ma z nim problemy. Jakkolwiek zadanie to dotyczy wszystkich kategorii prawa jazdy to chciałbym opisać je na przykładzie kat. A. Zadanie to ma na celu sprawdzenie umiejętności zatrzymania pojazdu niewynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego, jakim jest np. zatrzymanie w celu wysadzenia pasażera lub jego zabrania. Musi ono być wykonane zgodnie z techniką kierowania pojazdem, czyli zdający powinien hamować w sposób łagodny i przewidywalny dla innych kierujących. Instruktorzy powinni uwrażliwić kursantów na to, by nie mylili tego zadania z hamowaniem wykonywanym w sytuacjach awaryjnych, co nierzadko ma miejsce na egzaminie państwowym. Oczywiście egzaminator starannie dobiera miejsce do wykonania tego zadania, lecz zaskakujące hamowanie awaryjne w momencie, gdy egzaminator spodziewa się spokojnego i płynnego hamowania może spowodować zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Należy również pamiętać, aby nie doprowadzić do unieruchomienia silnika podczas zatrzymania. Jak wspomniałem wcześniej zadanie to musi być wykonane zgodnie z techniką kierowania więc wszystkie zachowania i czynności prezentowane przez osobę zdającą powinny być zgodne z zasadami szeroko pojętej techniki jazdy. Pomimo tego, że egzaminator wskazuje miejsce zatrzymania pojazdu np. na wysokości (obok) elementu infrastruktury lub obiektu przydrożnego to osoba egzaminowana musi pamiętać, aby zatrzymać pojazd zgodnie z przepisami ruchu drogowego. A więc zatrzymanie to będzie się wiązało z koniecznością spokojnego zatrzymania pojazdu jak najbliżej krawędzi jezdni i równolegle do niej. Należy w tym miejscu zwrócić uwagę na sformułowanie “jak najbliżej”, które jednoznacznie określa miejsce zatrzymania motocykla i nie pozwalają na szeroką tolerancję w zakresie odstępu od krawędzi jezdni. W przepisie ustawy Prawo o ruchu drogowym dotyczącym zatrzymania pojazdu na jezdni celowo nie zostało użyte słowo “możliwie” blisko lub “przy” krawędzi jezdni, aby nie ulegał wątpliwości fakt, iż każde zatrzymanie pojazdu na jezdni w niewielkim nawet odstępie od jej krawędzi może utrudnić ruch pojazdom lub innym uczestnikom ruchu. Konieczność sprawdzenia powyższych umiejętności skłania do zastanowienia się nad sensem wykonywaniem tego zadania na placu manewrowym ośrodka egzaminowania (ciągle jeszcze metoda ta jest dopuszczona przepisami prawnymi), gdzie poza zatrzymaniem pojazdu w określonym miejscu wskazanym przez egzaminatora żadne inne umiejętności nie zostaną sprawdzone. Zasadnym z punktu widzenia oceny kwalifikacji osoby zdającej wydaje się być wykonanie tego zadania w ruchu drogowym. Przecież egzamin powinien być odzwierciedleniem realnej jazdy w ruchu drogowym a nie sztucznym i czysto formalnym wypełnieniem obowiązku wynikającego z przepisu prawnego. Skoncentrujmy się więc na opisie tego zadania wykonywanego w ruchu miejskim.

Egzaminator wydaje osobie zdającej polecenie wykonania tego zadania odpowiednio wcześniej tak, aby mogła rozpędzić pojazd. Pamiętajmy, że zadanie to musi być wykonane od prędkości co najmniej 50 km/h. Powinien, jeśli oczywiście z jego punktu widzenia jest to istotne, określić stronę jezdni, po której zatrzymanie ma nastąpić. Jeśli tego nie zrobi musi się liczyć z tym, że osoba egzaminowana może wykonać zatrzymanie po lewej stronie jezdni, oczywiście przy zachowaniu warunków, w których takie zatrzymanie może nastąpić, czyli na obszarze zabudowanym na drodze jednokierunkowej lub na dwukierunkowej o małym natężeniu ruchu. Osobiście uważam, że zadnie to powinno być tak sformułowane, by zdający mógł samodzielnie podjąć decyzję, w którym miejscu zatrzymać pojazd przy uprzednim określeniu przez egzaminatora, że zatrzymanie ma nastąpić, na przykład na określonej drodze lub jej odcinku. Pozwoliłoby to na sprawdzenie dodatkowych umiejętności związanych ze świadomym wyborem bezpiecznego i zgodnego z przepisami miejsca do zatrzymania pojazdu. Wracając do tematu, nasuwa się pytanie czy pomimo zjechania do prawej lub lewej krawędzi i zatrzymania pojazdu równolegle do niej powinniśmy użyć kierunkowskazu. Przepisy szczegółowe nie nakładają obowiązku użycia kierunkowskazu zarówno podczas zjeżdżania do prawej strony podczas zatrzymania jak i podczas ruszania, gdy motocykl zbliża się do środka pasa ruchu. Jednak zgodnie z art. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym uczestnik ruchu musi unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie lub utrudnienie ruchu, a jak wiemy, przez działanie należy rozumieć również zaniechanie. Tak więc, użycie kierunkowskazu przez osobę zdającą będzie z pewnością działaniem na rzecz bezpieczeństwa i dodatkowym plusem w ocenie egzaminatora.

Jak już wiadomo takie zatrzymanie nie wynika z przepisów lub warunków ruchu drogowego więc rozpoczynając jazdę jesteśmy włączającymi się do ruchu. Musimy pamiętać, że skoro włączamy się do ruchu to ciąży na nas obowiązek ustąpienia pierwszeństwa wszystkim innym jego uczestnikom. Egzaminator przywiązuje dużą wagę do prawidłowości włączenia się do ruchu przez osobę zdającą po uprzednim zatrzymaniu. Osoba zdająca powinna bacznie obserwować otoczenie pojazdu przed ruszeniem z miejsca. Mając na uwadze małe lusterka motocykla i ogromne martwe pole jakie towarzyszy tego rodzaju pojazdowi osoba zdająca powinna obrócić głowę w stronę jezdni i upewnić się, że będzie mogła spokojnie włączyć się do ruchu. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że jeśli zdający nie wykona wcześniej pewnych czynności to owe ruszenie będzie bardzo utrudnione. Bardzo ważną rzeczą podczas hamowania motocyklem jest redukcja biegów. Jeśli zatrzymamy motocykl np. na 4 biegu to zredukowanie przełożeń do jedynki będzie bardzo trudne a niekiedy wręcz niemożliwe bez przepchnięcia motocykla z jednoczesnym manipulowaniem dźwignią zmiany biegów i sprzęgłem. Takie zachowanie na drodze może utrudnić ruch innym uczestnikom, a sam zdający narazi się na krytyczną ocenę egzaminatora. Nieprawidłowo wykonane hamowanie do zatrzymania we wskazanym miejscu potraktowane zostanie jako błąd (np. zatrzymanie nastąpiło na środku jezdni lub pasa ruchu, było to hamowanie zbyt gwałtowne lub nie nastąpiło we wskazanym miejscu). Nieprawidłowe włączenie się do ruchu osoby zdającej bez następstwa, jakim jest nieustąpienie pierwszeństwa, potraktowane będzie jako błąd odznaczony w arkuszu przebiegu egzaminu jako nieprawidłowo wykonane zadanie “włączanie się do ruchu”. Jeżeli osoba nie ustąpi pierwszeństwa przejazdu podczas włączania się do ruchu, narażając na niebezpieczeństwo siebie i innych, egzamin zostanie przerwany z wynikiem negatywnym. Mam nadzieję, że powyższy opis pomoże osobom zdającym poprawnie wykonać to hamowanie na egzaminie państwowym, instruktorów uwrażliwi na zagrożenia związane z niewłaściwym wykonaniem zadania, a egzaminatorów przekona do wyboru odpowiedniego miejsca do realizacji tego elementu programu egzaminacyjnego, by sprawdzone zostały wszystkie umiejętności, które będą potrzebne zdającym w późniejszej samodzielnej jeździe.

e6aa28d15904d4f12a50b6ed43bbac48a78fcb9f

 

 

 

Robert Tomaszewski (fot.),ukończył studia wyższe na Wydziale Ekonomicznym uzyskując dyplom w zakresie Likwidacji Szkód i Oceny Ryzyka Ubezpieczeniowego w Transporcie oraz studia podyplomowe w zakresie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W latach 2001-2007 pracował jako instruktor nauki jazdy. W 2007 roku objął stanowisko podinspektora w Biurze Nadzoru nad Egzaminami dla Kierujących Pojazdami w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego. Wykładowca szkoleń dla kandydatów na instruktorów nauki jazdy oraz kandydatów na egzaminatorów i egzaminatorów. Obecnie egzaminator Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie.

(Fot.: PD@N 468-2)

Komentuj
Zbigniew Drexler. Zasady pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu
14 lipca 2013 | 5

Pytanie:

15322d3b312f6b21559470d451efcec76a030b71

(Fot.: PD@N 468-4)

Szanowni Państwo, zwracam się do Państwa z prośbą o wyjaśnienie pewnej sytuacji drogowej. Wszyscy wiedzą, jak na danym skrzyżowaniu się zachować, tylko nikt nie jest w stanie wytłumaczyć mi dlaczego tak jest i nie jest w stanie podać żadnych aktów prawnych potwierdzających swoją teorię. W załączeniu przesyłam plik obrazujący daną sytuację (rys.). Moje pytanie brzmi. Jakie przepisy o ruchu drogowym nakładają na mnie, kierując pojazdem niebieskim na załączonym obrazku, obowiązek ustąpienia pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z przeciwka? Pozwolę sobie trochę wyprzedzić odpowiedź i powołać tu art. 5 ustawy o ruchu drogowym. Artykuł ten nie ma jednak zastosowania praktycznego w tym wypadku, ponieważ zarówno znak jak i nadawany sygnał zielony przez sygnalizator nie są ze sobą w konflikcie. Zastosowanie art. 5 ustawy miałoby zastosowanie, gdyby przez sygnalizator nadawany był sygnał czerwony. Wówczas ze względu na ww. artykuł, który mówi, że sygnał świetlny ma pierwszeństwo przed znakiem drogowym D-1, należałoby zatrzymać pojazd. Tylko stosowanie hierarchii znaków i sygnałów drogowych nie reguluje pierwszeństwa przejazdu przez skrzyżowanie, a w tym konkretnie przypadku przez znaki drogowe. Powoływanie się na zapis art. 25 o ustąpieniu pierwszeństwa pojazdom jadącym z kierunku przeciwnego na wprost, również uważam za chybiony ponieważ istnienie sygnalizacji świetlnej nie usuwa znaków drogowych a jedynie w przypadku nadawania sygnału czerwonego przez sygnalizator, nakazuje zatrzymanie pojazdu pomimo, że jesteśmy na drodze z pierwszeństwem przejazdu.

Proszę Państwa o wyrozumiałość mojej marnej znajomości przepisów ruchu drogowego. Mając szerokie znajomości w wśród autorytetów BRD na pewno szybko rozwiejecie Państwo moje wątpliwości i braki wiedzy. Z wyrazami szacunku Rafał Górski, Jelenia Góra

Odpowiedź:

5e68660c46c657cbbc6ec3471b03c7eac0da1778Zbigniew Drexler (Fot.: PD@N 468-6jm)

Zasady pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu pokazanym na załączonym do listu rysunku wynikają z art. 5 ust. 3 ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz z przepisów rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Ustawa wyraźnie stanowi, że sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu. Jak wiadomo znakami tymi są D-1 “droga z pierwszeństwem” oraz A-7 “ustąp pierwszeństwa” (pomijam tu znak B-20 “stop”). Jeżeli ruch jest kierowany sygnałami świetlnymi, to postępujemy tak, jak gdyby znaków tych nie było. Nie ma przy tym znaczenia czy są one dodatkowo zaopatrzone w tabliczki, czy nie. Tabliczki T-6a i T-6c bez wspomnianych znaków nie występują. Są ich uzupełnieniem. Nie można zatem tabliczki oddzielić od znaku Nie ma żadnych podstaw do zastosowania interpretacji, z której wynikałoby, że wskazania znaków D-1 i A-7 są uchylone przez sygnały tylko wtedy, gdy występują bez tabliczek, do czego prowadzi interpretacja przedstawiona w liście.

Zbliżając się więc do skrzyżowania z sygnalizacją świetlną kierującego “nie interesują” znaki regulujące pierwszeństwo (nie ma znaczenia czy są zaopatrzone we wspomniane wyżej tabliczki); ma on obowiązek podporządkować się sygnałom świetlnym. Przestrzeganie wskazań znaków rozpoczyna się z chwilą wyłączenia sygnalizacji kierującej ruchem.

Odpowiedzi udzielił: Zbigniew Drexler, ekspert z zakresu prawa o ruchu drogowym

Komentuj

Legislacja

Przed pasami będzie trzeba się zatrzymać
10 lipca 2013 | 4

aaf54134fa38e843a0909688f090b68bffebced9

(Fot.: PD@N 468-64)

Czy decyzja senatorów odwołujących obowiązek stosowania odblasków przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa ruchu drogowego? Przyznajemy, dziwne to pytanie, ale jak rozumieć taką właśnie decyzję. Jak przypomina “Gazeta Wyborcza” – ostatnim razem, kiedy posłowie chcieli zwiększyć bezpieczeństwo pieszych, zaproponowali... obowiązkowe odblaski dla idących poboczem na terenach niezabudowanych. Eksperci wyrażali krytyczne opinie, zarzucając niejasne sformułowanie projektów przepisu. Ostatecznie Sejm - niemal jednogłośnie - przegłosował propozycję. Senat zgłosił poprawki, więc akt wróci pod obrady. Senatorowie tylko zalecają stosowanie odblasków, i tylko na drogach krajowych i wojewódzkich. A piesi wciąż giną. W 2012 r. na pasach zginęło 212 osób, 3376 zostało rannych i doszło do 3342 wypadków. Czy zmiana kodeksu zobowiązująca kierowców do zatrzymania się przed pasami, do których zbliża się pieszy, ma szansę w głosowaniach? A ta bardziej “zaboli” kierowców. - Zatrzymanie się kierowcy przed pasami, do których zbliża się pieszy, nie będzie dobrowolnym gestem, ale wymogiem prawnym - mówi przewodnicząca parlamentarnego zespołu ds. bezpieczeństwa na drodze, posłanka Beata Bublewicz. Jak donoszą media kończą się rządowe uzgodnienia zmian w kodeksie drogowym. Wśród nowych przepisów właśnie znajdzie się taki dający pieszym pierwszeństwo nie tylko na pasach (jak jest dziś), ale również w momencie, gdy zamierzają na nie wejść. Takie prawo ma wymusić na kierowcach zatrzymywanie się przed przejściami i przepuszczanie pieszych. Jak analizuje Policja, jedną z głównych przyczyn wypadków spowodowanych przez kierowców, w których poszkodowanymi są piesi, jest właśnie nieprawidłowe przejeżdżanie przez pasy. Zdaniem dr. Michała Beima, eksperta od transportu z Instytutu Sobieskiego, nawet te statystyki mogą nie pokazywać skali problemu. - Bo w Polsce zbyt często wykorzystuje się kategorię wtargnięcia pieszego na drogę, przypisując mu w ten sposób winę, a uniewinniając kierowców - tłumaczy Beim. Pomysł, aby już zbliżanie się pieszego do przejścia daje mu pierwszeństwo, a kierowcę skłania do zatrzymania się i przepuszczenia go, jest normą np. w krajach skandynawskich czy w Niemczech. Tam kierowcy, zbliżając się do przejścia, po prostu zdejmują nogę z gazu i przygotowują się do hamowania, gdyby ktoś chciał przejść przez jezdnię.

Komentuj
A jednak. Odblaski wracają do Sejmu. Czekamy na Twoją opinię
4 lipca 2013 | 0

818d36a795a873c46c4d11f079d34b59aa0429d1

(Fot.: PD@N 468-54)

Senat do uchwalonej w czerwcu noweli ustawy - Prawo o ruchu drogowego zgłosił poprawki, przegłosował je, tak więc ustawa wraca do Sejmu. Przypomnijmy ustawa wprowadziła obowiązek noszenia elementów odblaskowych przez każdego pieszego idącego poboczem drogi w terenie niezabudowanym po zmierzchu. Senatorowie słowa "jest obowiązany" zamienili na słowo "powinien". Czy jest więc sens tworzyć ustawę w której określa się powinności pieszego? Stanisław Jurcewicz, sprawozdawca senackiej komisji gospodarki narodowej uważa, że tak. Jak tłumaczy nie w każdej ustawie musi być nakaz. W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiowa przekonuje, że chodzi o zachęcenie pieszych, by sami zadbali o swoje bezpieczeństwo. Co w tym dziwnego? - pyta. Zdaniem Jurcewicza ustawa nie wymaga rozporządzeń, bo są już instytucje, których obowiązkiem jest nauczenie uczestników ruchu drogowego właściwych zachowań na drodze. - Policja jest od sprawdzania ruchu drogowego i ona ma obowiązek też edukować - nie tylko karać. Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego też mają na to pieniądze. Trafiajmy, myślę do naszych obywateli także właśnie poprzez edukację- mówi. Kolejne senackie poprawki, które Senat przyjął ograniczają jej stosowanie wyłącznie do dróg krajowych i wojewódzkich oraz wydłużają o rok termin wejścia w życie nowych przepisów. Tyle lat wielu ludzi i organizacji walczyło o wprowadzenie obowiązku posiadania odblasków i miałyby to być stracone lata? Zawrzało od komentarzy, wśród nich czytamy: “Czemu czcigodni senatorzy chcą aby piesi umierali na drogach? A kierowcy zawsze będą odpowiadać za śmierć nawet pijanego pieszego. W Szwecji, Irlandii, GB, Finlandii gdy pieszy idący poboczem nie ma kamizelki to płaci ogromny mandat. Według biegłych do spraw wypadków pieszy w kamizelce jest widoczny już z 200 metrów a bez z około 50 m co często nie wystarczy aby zatrzymać samochód zwłaszcza gdy jest śliska nawierzchnia.”; “Porażka. I po co nam Senat, który wypuszcza takie buble. Przepis ma być ograniczony do dróg krajowych i wojewódzkich??? Do dróg, które są w miarę oznakowane i dosyć szerokie?! Totalni ignoranci. Codziennie jeżdżę drogami gminnymi i po zmierzchu co chwilę mijam pieszych ubranych na czarno (bieda w kraju to ciemne kolory w cenie) i od czasu do czasu zataczających się.”

Czekamy na Państwa opinie – będziemy je przesyłali naszym szanownym parlamentarzystom

e-mail: tygodnik@prawodrogowe.pl

 

Komentuj
Stanowisko w sprawie ofiar nowych egzaminów na prawo jazdy
24 czerwca 2013 | 1

91328527b819b3e70e25ffd63f14f4b157e24080

(Fot.: PD@N 468-23jm)

Poseł Jacek Kwiatkowski, jeszcze w maju br. złożył interpelację (nr 17139) w sprawie ofiar nowych przepisów dotyczących egzaminów na prawo jazdy. Adresowana było do ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Dotyczy wieku minimalnego wymaganego do uzyskania prawa jazdy m.inn. kategorii C, C+E. Przypomnijmy od 19 stycznia br. wynosi on 21 lat. Odpowiedzi udzielił Maciej Jankowski, podsekretarz stanu w resorcie transportu. Stanowisko resortu dotyczy szczególnej sytuacji osów, które uzyskały pozytywny wynik części teoretycznej egzaminu państwowego i nie przystąpiły lub nie zdały części praktycznej tego egzaminu lub były w trakcie szkolenia - jeszcze do 18 stycznia. Jak czytamy – istnieje możliwość wydania prawa jazdy osobom niespełniającym kryterium wieku minimalnego, jednak pod warunkiem ukończenia kwalifikacji wstępnej. Poniżej pełen tekst stanowiska resortu - polecamy uważnej lekturze.

Szanowna Pani Marszałek! Odpowiadając na pismo, nr SPS-023-17139/13, przekazujące interpelację posła Jacka Kwiatkowskiego w sprawie ofiar nowych przepisów dotyczących egzaminów na prawo jazdy, przedstawiam następujące stanowisko.

W dniu 19 stycznia 2013 r. po ponad dwuletnim vacatio legis weszły w życie przepisy ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami. Ustawa wdrożyła do prawa polskiego postanowienia dyrektywy 2006/126/WE w sprawie praw jazdy. Jedną ze zmian wprowadzonych ww. ustawą wynikającą bezpośrednio z postanowień przedmiotowej dyrektywy jest zmiana dotycząca wieku minimalnego wymaganego do uzyskania prawa jazdy m.in. kategorii C, C+E, o których mowa w ww. interpelacji.

Zgodnie z art. 8 ust. 1 pkt 6 ustawy o kierujących pojazdami wiek minimalny do uzyskania prawa jazdy kategorii C i C+E wynosi 21 lat. W przypadku osób ubiegających się po dniu 18 stycznia 2013 r. o wydanie uprawnienia do kierowania pojazdami w zakresie prawa jazdy kategorii C i C+E, które były w trakcie egzaminu państwowego na prawo jazdy kategorii C i C+E (uzyskały pozytywny wynik części teoretycznej egzaminu państwowego i nie przystąpiły lub nie zdały części praktycznej tego egzaminu) lub w tym czasie były w trakcie szkolenia i w każdym z wyżej wspomnianych przypadków nie spełniają obecnie wymogu wieku minimalnego dla przedmiotowych kategorii prawa jazdy, możliwe jest otrzymanie prawa jazdy ww. kategorii po wcześniejszym uzyskaniu kwalifikacji wstępnej. Wynika to z przepisu art. 9 ust. 1 pkt 1 ww. ustawy o kierujących pojazdami, zgodnie z którym dla osób, które uzyskały kwalifikację wstępną określoną w przepisach rozdziału 7a ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym, minimalny wiek do kierowania pojazdami określonymi w prawie jazdy kategorii C i C+E wynosi 18 lat.

W związku z powyższym, odpowiadając na pytania postawione w ww. interpelacji, dla osób, które znalazły się w szczególnej sytuacji, tj. zdały z wynikiem pozytywnym egzamin państwowy na prawo jazdy kategorii C przed wejściem w życie ustawy o kierujących pojazdami, lecz nie uzyskały dokumentu prawa jazdy potwierdzającego uprawnienia do kierowania pojazdami, i które aktualnie nie spełniają kryterium wieku minimalnego dla przedmiotowej kategorii prawa jazdy, istnieje możliwość wydania prawa jazdy kategorii C pod warunkiem ukończenia kwalifikacji wstępnej. Należy jednocześnie wskazać, że zgodnie z ustawą o transporcie drogowym uzyskanie kwalifikacji wstępnej jest wymagane do wykonywania zawodu kierowcy w zakresie przewozu rzeczy (prawo jazdy kategorii C, C+E), dlatego też w ocenie resortu pomimo wejścia w życie przepisów ustawy o kierujących pojazdami utrzymano analogiczne do dotychczasowych warunki uzyskania uprawnień do kierowania pojazdami, jakie musi spełnić osoba zamierzająca pracować na stanowisku kierowcy wykonującego przewozy drogowe osób lub rzeczy.

Dodatkowo należy zauważyć, że zgodnie z przepisami ustawy o kierujących pojazdami pozytywny wynik egzaminu państwowego jest jednym z warunków wydania prawa jazdy. Oprócz pozytywnego wyniku egzaminu osoba ubiegająca się o uprawnienia do kierowania pojazdami musi spełnić szereg dodatkowych warunków, takich jak ukończenie minimalnego wieku, ukończenie odpowiedniego szkolenia, posiadanie pozytywnego orzeczenia lekarskiego o braku przeciwwskazań do kierowania pojazdem czy brak sądowego zakazu kierowania pojazdami. Dopiero spełnienie wszystkich warunków stanowi podstawę do wydania uprawnienia do kierowania pojazdami. Organem wydającym prawo jazdy jest odpowiedni starosta, który po otrzymaniu odpowiednich dokumentów (wniosku o wydanie prawa jazdy, potwierdzenia ukończenia odpowiedniego szkolenia, potwierdzenia uzyskania pozytywnego wyniku egzaminu państwowego, orzeczenia lekarskiego i psychologicznego) dokonuje ostatecznego sprawdzenia w oparciu o posiadaną dokumentację spełniania wszystkich warunków niezbędnych do wydania prawa jazdy, a następnie wydaje odpowiednie uprawnienia. Datą uzyskania uprawnienia do kierowania jest zatem data ostatecznego potwierdzenia przez organ wydający uprawnienia do kierowania pojazdami wszystkich wymaganych warunków do uzyskania prawa jazdy, a nie data zdania egzaminu państwowego. W kwestii pytania o ilość osób, którym nie wydano dokumentu prawa jazdy w związku z otrzymaniem przez starostwa dokumentów potwierdzających zdanie egzaminu po 18 stycznia 2013 r., tego typu informacje posiadają jedynie starostowie jako ograny odpowiedzialne za wydawanie przedmiotowych dokumentów.

Należy jednocześnie wskazać, że w przedstawionej w ww. interpelacji sytuacji, w której dokumenty potwierdzające zdany egzamin w zakresie prawa jazdy kategorii C przez osobę nieposiadającą 21 lat wystawione przez WORD zostały otrzymane przez starostwo po 18 stycznia 2013 r., orzekanie o winie któregokolwiek z ww. organów nie leży we właściwościach ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Zgodnie z obowiązującymi przepisami działania wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego nadzoruje właściwy terytorialnie marszałek województwa, natomiast organem drugiej instancji w stosunku do starosty jest samorządowe kolegium odwoławcze. Odwołując się do pytania dotyczącego znajomości nowych przepisów i ich stosowania przez urzędników, należy zauważyć, że przepisy ustawy o kierujących pojazdami weszły w życie po dwuletnim okresie vacatio legis. W opinii resortu jest to dostatecznie długi czas na umożliwienie wszystkim zainteresowanym zapoznania się z nowymi przepisami i przygotowanie do ewentualnych zmian, jakie mogą wynikać z ich obowiązywania. Przedstawiając powyższe, jednoczenie informuję, że ze względu na konieczność zachowania zgodności polskich przepisów z przepisami Unii Europejskiej nie jest możliwe dokonanie zmian w ustawie o kierujących pojazdami w zakresie obniżenia wymagań dotyczących wieku dla osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami.

Z poważaniem

 

Komentuj
Maciej Wroński. Szkoleniowiec prawie jak żona Cezara - wolny od wyroków rzucających cień na jego reputację
23 czerwca 2013 | 0

Przedsiębiorcy prowadzący OSK i ich instruktorzy od lat objęci są wymogiem niekaralności. Ustawa o kierujących pojazdami, która weszła w życie w tym roku, nie zmieniła wprawdzie tych wymagań dla przedsiębiorców, ale w znacznym stopniu zaostrzyła je w stosunku do instruktorów. Budziło to znaczne emocje i prowokowało do dyskusji, w której nierzadko padały głosy oburzenia. Dziś, gdy emocje opadły, warto dokładnie przyjrzeć się obowiązującym w tej sprawie przepisom.

 

Dla przedsiębiorcy niekaralność po staremu

Przedsiębiorca prowadzący OSK nie może być prawomocnie skazany za przestępstwo popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub przestępstwo przeciwko wiarygodności dokumentów. Te same wymagania obowiązywały w uchylonych przepisach ustawy Prawo o ruchu drogowym. Ponieważ są one sformułowane dosyć ogólnie, to warto dokonać analizy, które z przestępstw mogą spowodować negatywne konsekwencje dla przedsiębiorcy. W przypadku przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów sprawa jest prosta. Są to przestępstwa wskazane w rozdziale XXXIV Kodeksu karnego:

*podrabianie lub przerabianie dokumentu w celu jego użycia, lub używanie takiego dokumentu (art. 270 § 1 k.k.),

*wypełnianie blankietu opatrzonego cudzym podpisem niezgodnie z wolą podpisanego (art. 270 § 2 k.k.),

*poświadczanie nieprawdy, co do okoliczności mającej znaczenie prawne, przez funkcjonariusza publicznego lub przez inną osobę uprawnioną do dokumentu (art. 271 k.k.),

*wyłudzanie poświadczenia nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby upoważnionej do wystawienia dokumentu (art. 272 k.k.),

*używanie dokumentu poświadczającego nieprawdę (art. 273 k.k.),

*zbywanie własnego lub cudzego dokumentu tożsamości (art. 274 k.k.),

*posługiwanie się cudzym dokumentem tożsamości lub dokumentem stwierdzającym prawa majątkowe innej osoby, albo kradzież lub przywłaszczenie takiego dokumentu (art. 275 k.k.),

*niszczenie, uszkadzanie, ukrywanie lub usuwanie dokumentu, którym sprawca nie ma prawa wyłącznego rozporządzania (art. 277 k.k.),

*niszczenie, uszkadzanie, usuwanie, przesuwanie, ukrywanie albo fałszywe wystawianie znaków granicznych (art. 277 k.k.).

 

Przestępstwo popełnione w celu korzyści majątkowej lub osobistej

Trochę trudniejsza jest próba precyzyjnego wskazania przestępstw popełnionych w celu korzyści majątkowej lub osobistej, gdyż ustawodawca odniósł się w tym przypadku do celu działania sprawcy, a nie do konkretnych rozdziałów Kodeksu karnego. Zgodnie z przepisem art. 115 § 4 k.k. tym celem może być zarówno korzyść dla samego sprawcy przestępstwa, jak i korzyść dla innej osoby. Korzyść majątkową stanowić mogą zarówno środki pieniężne, rzeczy, usługi, jak i inne prawa majątkowe, których wartość można wyrazić konkretną kwotą pieniężną. Z kolei korzyścią osobistą są wszelkie korzyści, których wartości nie da się wyrazić za pomocą określonej kwoty. Ma ona charakter niematerialny. Może nią być np.: uzyskanie awansu, przyznanie nagrody lub przyjęcie do pracy. Przykładowe przestępstwa, które mogą być związane z działaniem sprawcy w celu osiągnięcia korzyści to:

*nakłanianie o prostytucji lub jej ułatwianie (art. 204 k.k.),

*organizowanie adopcji dzieci wbrew przepisom ustawy (art. 211a k.k.),

*przyjmowanie korzyści majątkowych lub osobistych w związku z pełnieniem funkcji publicznej (art. 228 k.k.),

*podejmowanie się pośrednictwa w załatwianiu sprawy powołując się na wpływy w instytucji państwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznej jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi (art. 230 k.k.),

*przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej (art. 231 § 2 k.k.),

*przyjmowanie korzyści majątkowej lub osobistej albo jej żądanie w zamian za głosowanie w określony sposób (art. 250a § 1 k.k.),

*umożliwianie lub ułatwianie innej osobie pobytu na terytorium RP wbrew przepisom (art. 264a § 1 k.k.),

*poświadczanie nieprawdy, co do okoliczności mającej znaczenie prawne, przez funkcjonariusza publicznego lub przez inną osobę uprawnioną do dokumentu (art. 271 § 3 k.k.),

*przestępstwa przeciwko mieniu - kradzież, doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, uruchamianie na cudzy rachunek impulsów telefonicznych, przestępstwa komputerowe, krótkotrwałe użycie pojazdu mechanicznego, wyrąb drewna z lasu, paserstwo (art. 278 - 282, 284 – 287 i 289 - 292 k.k.),

*wyrządzenie znacznej szkody lub jej niebezpieczeństwa poprzez nadużycie uprawnień lub niedopełnienie obowiązku przez osobę obowiązaną do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą (art. 296 § 2 i 296a k.k.),

*wyłudzenie kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji, akredytywy, dotacji, subwencji itp. (art. 297 k.k.),

*wyłudzenie odszkodowania (art. 298 k.k.),

*udaremnienie lub uszczuplenie zaspokojenia wierzyciela przez usunięcie, ukrycie, zbycie itp. Składników majątku (art. 300 k.k.),

*udaremnienie lub ograniczenie zaspokojenia wierzycieli przez utworzenie nowej jednostki gospodarczej i przeniesienie na nią składników majątku (art. 301 k.k.),

*przyjęcie przez wierzyciela korzyści za działanie na szkodę innych wierzycieli (art. 302 § 3 k.k.),

*nałożenie obowiązku niewspółmiernego świadczenia poprzez wyzyskanie przymusowego położenia (art. 304 k.k.),

*udaremnianie lub utrudnianie przetargu publicznego, a także rozpowszechnianie informacji lub przemilczenie istotnych okoliczności mających znaczenie dla tego przetargu (art. 305 k.k.).

Krótka droga od uprawomocnienia wyroku do zakazu prowadzenia OSK

Nie każdy wyrok sądu za wskazane w ustawie o kierujących pojazdami przestępstwa oznacza prawomocne skazanie. Prawomocnym wyrokiem jest tylko takie orzeczenie, które nie może zostać zmienione przez wniesienie zwykłego środka odwoławczego, jakim jest apelacja. Wyrok uprawomocnia się, gdy:

*wydano go w II instancji w wyniku rozpoznania apelacji.

*upłynął termin do wniesienia apelacji od wyroku wydanego w I instancji, a strona jej nie wniosła,

*stronie odmówiono przyjęcia apelacji,

*apelacja została cofnięta, a nie ma podstaw do jej rozpoznania pomimo cofnięcia.

W przypadku, uprawomocnienia się wyroku, każde powzięcie wiarygodnej informacji na ten temat przez starostę prowadzącego nadzór nad przedsiębiorcą spowoduje wszczęcie postępowania administracyjnego w sprawie o wydanie zakazu wykonywania przez przedsiębiorcę działalności gospodarczej w zakresie prowadzenia ośrodka szkolenia kierowców. Takie postępowanie kończy się zazwyczaj wydaniem zakazu prowadzenia działalności gospodarczej i skreśleniem przedsiębiorcy z rejestru działalności regulowanej, do której był on wpisany. Decyzja o zakazie ma z mocy prawa rygor natychmiastowej wykonalności. Tym samym wniesienia odwołania do samorządowego kolegium odwoławczego nie wstrzymuje wykonania decyzji. Decyzji o zakazie wykonywania działalności gospodarczej można uniknąć w trzech przypadkach.

Trzy sposoby na uniknięcie zakazu prowadzenia OSK

Pierwszy z nich to zatarcie skazania przed zakończeniem postępowania administracyjnego. Zatarcie skazania ma miejsce po upływie:

*10 lat od wykonania lub darowania kary - w przypadku skazania na karę pozbawienia wolności lub na karę 25 lat pozbawienia wolności,

*5 lat od wykonania kary - w przypadku skazania na karę grzywny lub ograniczenia wolności,

*1 rok od wydania prawomocnego orzeczenia - w przypadku odstąpienia przez sąd od wymierzenia kary.

Okresy zatarcia skazania mogą być skrócone na wniosek zainteresowanej osoby przez sąd z 10 lat na 5 lat i z 5 lat na 3 lata. Warunkiem jest m.in. przestrzeganie przez skazanego porządku prawnego. Nie można skrócić okresu zatarcia skazania na karę pozbawienia wolności na okres dłuższy niż 3 lata. Zatarciu skazania nie podlegają przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, jeśli poszkodowanym była osoba poniżej 15 roku życia. Drugi przypadek pozwalający uniknąć zakazu wykonywania działalności gospodarczej ma miejsce, gdy przedsiębiorcą jest osoba prawna, a prawomocnie skazanym członek zarządu tej osoby. Aby uniknąć konsekwencji związanych w niespełnianiem warunków wymaganych do wykonywania działalności gospodarczej w zakresie prowadzenia ośrodka szkolenia, wystarczy odwołanie takiej osoby z władz spółki lub innego podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą, i następnie powołanie na jej miejsce osoby niekaranej. Trzeci przypadek ma miejsce, gdy skazany prawomocnym wyrokiem przedsiębiorca przed zakończeniem postępowania administracyjnego o wydanie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej przekształci się w trybie określonym przepisami Kodeksu Spółek Handlowych w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością i powierzy jej zarządzanie niekaranej osobie. Trzeba jednak pamiętać, iż proces przekształcenia może zająć sporo czasu, a tym samym przedsiębiorca może nie zdążyć z przekształceniem przed zakończeniem postępowania administracyjnego. W takiej sytuacji, ze względu na wcześniejszą utratę uprawnień, nie przejdą one automatycznie na nową spółkę.

Niekaralność instruktora – ustawowe wymagania.

Podobny do wcześniej omówionego wymóg niekaralności obowiązuje instruktora uprawnionego do prowadzenia zajęć podczas szkolenia osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania, ale katalog czynów zabronionych, których popełnienie może być powodem odebrania uprawnień jest w tym przypadku znacznie szerszy i obejmuje obok przestępstw także jedno z wykroczeń. Instruktor nie może być skazany prawomocnym wyrokiem sądu za:

*przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji,

*przestępstwo popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej,

*przestępstwo przeciwko wiarygodności dokumentów,

*prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie po użyciu innego podobnie działającego środka,

*przestępstwo umyślne przeciwko życiu i zdrowiu,

*przestępstwo przeciwko wolności seksualnej i obyczajności.

Przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji

Przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji określone są w rozdziale XXI Kodeksu Karnego. Są to:

*sprowadzenie katastrofy lub bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym (art. 173 i 174 k.k.),

*naruszenie zasad bezpieczeństwa ruchu powodujące wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała lub śmierć (art. 177 i 178 k.k.),

*prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego (art. 178a k.k.),

*dopuszczenie do ruchu pojazdu w stanie bezpośrednio zagrażającym bezpieczeństwu (art. 179 k.k.),

*dopuszczenie do prowadzenia pojazdu na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu przez osobę znajdującą się w stanie nietrzeźwości, będącą pod wpływem środka odurzającego lub osobę nieposiadającą wymaganych uprawnień (art. 179 k.k.),

*pełnienie czynności związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa ruchu pojazdów mechanicznych w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego (art. 180 k.k.).

Przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu

Przestępstwa popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej oraz przestępstwo przeciwko wiarygodności dokumentów zostały już omówione w odniesieniu do przedsiębiorcy prowadzącego OSK. Tym samym zostaną one w tym miejscu zostanie pominięte. Kolejną grupą przestępstw wskazanych w rozdziale XIX Kodeksu Karnego, których popełnienie może spowodować utratę uprawnień instruktorskich, stanowią przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu z zastrzeżeniem, iż negatywne skutki w tym zakresie wywołują jedynie przestępstwa popełnione umyślnie. Są to:

*zabójstwo (art. 148 i 150 k.k.),

*nakłanianie do samobójstwa lub udzielenie w nim pomocy (art. 151 k.k.),

*przerwanie ciąży, pomoc w aborcji (art. 152, 153 lub 154 k.k.),

*spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 156 § 1 i 2 k.k.),

*uszkodzenie ciała dziecka poczętego lub spowodowanie rozstroju zagrażającego jego życiu (art. 157a § 1),

*udział w bójce lub pobiciu (art. 158 i 159 k.k.),

*narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 160 § 1 i 2 k.k.),

*narażenie na zarażenie wirusem HIV, chorobą weneryczną albo inną chorobą zagrażającą życiu lub nieuleczalną (art. 161 k.k.),

*nieudzielenie pomocy człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 162 § 1 k.k.).

Przestępstwa obyczajowe

Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności określają przepisy rozdziału XXV. Są to:

*doprowadzenie innej osoby do obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej przemocą, groźbą bezprawną, lub podstępem (art. 197 k.k.),

*doprowadzenie innej osoby do obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej z wykorzystaniem jej bezradności, upośledzenia umysłowego lub choroby psychicznej (art. 198 k.k.),

*doprowadzenie innej osoby do obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej przez nadużycie stosunku zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia (art. 199 k.k.),

*obcowanie płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszczenie się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadzenie jej do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, albo prezentowanie wykonania czynności seksualnej (art. 200 k.k.),

*nawiązywanie kontaktu z małoletnim za pośrednictwem systemu teleinformatycznego, za pomocą wprowadzenia go w błąd, wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania sytuacji albo przy użyciu groźby bezprawnej (art. 200a § 1 k.k.),

*składanie małoletniemu za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej propozycji obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych (art. 200a § 2 k.k.),

*propagowanie lub pochwalanie pedofilii (art. 200b k.k.),

*kazirodztwo (art. 201 k.k.),

*publiczne prezentowanie treści pornograficznych (art. 202 § 1 i 2 k.k.),

*produkcja, utrwalanie, sprowadzanie, przechowywanie, posiadanie, rozpowszechnianie lub publiczne prezentowanie treści pornograficznych z udziałem małoletniego, zwierzęcia lub przemocą (art. 202 § 3 – 4b k.k.),

*doprowadzanie innej osoby do uprawiania prostytucji (art. 203 k.k.),

*sutenerstwo (art. 204 k.k.).

Wykroczenie, za które można stracić uprawnienia instruktora

Jedynym wykroczeniem w katalogu czynów bezprawnych, których popełnienie może bezpośrednio spowodować utratę uprawnień do nauczania osób ubiegających się o uprawnienie do kierowania pojazdami silnikowymi to prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie po użyciu innego podobnie działającego środka (art. 87 Kodeksu wykroczeń). Ustawa o wychowaniu w trzeźwości definiuje stan po użyciu alkoholu, jako stan, w którym zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do:

*stężenia alkoholu we krwi od 0,2 ‰ do 0,5 ‰, albo

*obecności alkoholu w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,25 mg w 1 dm3.

Kiedy wyrok skutkuje utratą uprawnień instruktorskich?

Prawomocność wyroków sądu za przestępstwa, a także okresy zasady zatarcia skazania, zostały omówione wcześniej, przy analizie karalności przedsiębiorców prowadzących OSK. Odnosząc się do zasad uprawomocniania się orzeczeń sądowych w sprawach o wykroczenie można odesłać do zasad określających prawomocność wyroków za przestępstwa. Trochę inne zasady obowiązują przy zatarciu skazania za wykroczenia. W tym przypadku zatarcie następuje po upływie 2 lat od wykonania, darowania lub przedawnienia wykonania kary. Może ono ulec przedłużeniu w dwóch przypadkach. W pierwszym przypadku o czas, gdy nie nastąpi wykonanie orzeczonego środka karnego, jego darowanie albo przedawnienie jego wykonania. W drugim przypadku zatarcie skazania ulega zatrzymaniu, jeżeli popełnione zostało jakiekolwiek inne wykroczenie, za które wymierzono karę aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny. Ukaranie za oba wykroczenia uważa się za niebyłe po upływie 2 lat od wykonania, darowania albo od przedawnienia wykonania kary za nowe wykroczenie.

Skreślenie instruktora z ewidencji dopiero po rozpatrzeniu odwołania od decyzji starosty

Tak jak w przypadku przedsiębiorców prowadzących OSK, powzięcie wiadomości przez starostę o prawomocnym skazaniu instruktora, za co najmniej jeden z ww. czynów karalnych, powoduje wszczęcie postępowania administracyjnego. Toczyć się ono będzie w sprawie skreślenia instruktora z ewidencji instruktorów. W przypadku wydania przez starostę decyzji o skreśleniu instruktora z ewidencji, samo skreślenie (wykonanie decyzji) nastąpi z chwilą, gdy stanie się ona decyzją ostateczną. Będzie to miało miejsce, gdy:

*instruktor nie złoży odwołania od decyzji wydanej przez starostę i upłynie termin na jego złożenie, lub

*decyzję wydało samorządowe kolegium odwoławcze, w wyniku rozpatrzenia złożonego przez instruktora odwołania od decyzji starosty.

Pomimo skreślenia z ewidencji instruktorowi przysługiwać będzie prawo do kontroli sądowej wydanej decyzji administracyjne utrzymanej w wyniku rozpatrzenia odwołania przez samorządowe kolegium odwoławcze (SKO). Instruktor może złożyć skargę na taką decyzję w ciągu 30 dni od jej otrzymania. Skargę do sądu składa się za pośrednictwem organu drugiej instancji, w tym przypadku przez wspomniane SKO.

Utratę uprawnień mogą spowodować także inne naruszenia niewynikające wprost z ustawy

Na marginesie rozważań o wymogu niekaralności instruktora należy poruszyć kwestię utraty uprawnień wynikającą w sposób pośredni z popełnionych przez niego naruszeń prawa. Otóż jednym z wymagań do wykonywania zawodu instruktora jest posiadanie prawa jazdy odpowiedniej kategorii. Można je utracić na skutek orzeczonej dodatkowej kary zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych lub w drodze wydanej przez starostę decyzji administracyjnej o cofnięciu prawa jazdy. W przypadku decyzji, jedną z przesłanek do jej wydania jest utrata kwalifikacji stwierdzona wynikiem egzaminu państwowego. A ten przeprowadzany jest w przypadku przekroczenia limitu punktów przyznawanych za naruszenia zasad ruchu drogowego wskazane w rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie postępowania z kierowcami naruszającymi przepisy ruchu drogowego. Na marginesie można wspomnieć, iż istnieją w tej sprawie dość poważne wątpliwości ze względu na istniejącą lukę prawną w ustawie o kierujących pojazdami, niemniej ta kwestia nie jest w tym miejscu przedmiotem rozważań. Punkty za naruszenia wpisywane są ostatecznie do ewidencji prowadzonej przez Policję, jeżeli naruszenie zostało stwierdzone prawomocnym: wyrokiem sądu, postanowieniem sądu o warunkowym umorzeniu postępowania, mandatem karnym albo orzeczeniem organu orzekającego w sprawie o naruszenie w postępowaniu dyscyplinarnym. Prawomocność wyroków sądu została omówiona wcześniej. Podobne zasady uprawomocniania się podejmowanych rozstrzygnięć dotyczą postanowienia sądu o warunkowym umorzeniu postępowania oraz orzeczeń w postępowaniu dyscyplinarnym. W przypadku mandatów karnych, ich uprawomocnienie następuje z chwilą przyjęcia mandatu (w przypadku mandatów kredytowanych) lub z chwilą zapłaty grzywny (w przypadku mandatów gotówkowych).

926cee8fc94d40cff5f58d9e7593e296e958a630 Maciej Wroński (fot.), członek Zarządu Partnerstwa dla Bezpieczeństwa Drogowego,

dyrektor Biura Prawnego OZPTD, prezes Zarządu Krajowego TTT

(Fot.: PD@N 468-22jm)

Komentuj
Raport L-instruktora: System informatyczny WORD
14 lipca 2013 | 1

 

a99704aecf28a01f93cfc2fe46a52dd8b3098c95

(Fot.: PD@N 468-71linstruktor)

 

Czy dyrektorzy WORDów zatwierdzili bazy pytań egzaminacyjnych? Co jeśli w WORDzie padnie internet? Co się robi z kandydatami, którzy nie umieją obsługiwać komputera? Na te oraz garść innych pytań odpowiedziały nam WORDy z całego kraju. Zapraszamy do zapoznania się z raportem

Przygotowaliśmy zestaw 11 pytań. Rozesłaliśmy je pocztą elektroniczną 2 maja br. do  wszystkich 49 Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego, bez względu na system, z jakiego korzystają. Pytania dotyczyły zasady funkcjonowania systemu teleinformatycznego, jego sprawności i kłopotów jakie sprawia. Pytaliśmy też o procedury potrzebne do podejrzenia treści pytań egzaminacyjnych oraz ich zatwierdzenia. Wiemy już (przynajmniej w przybliżeniu) ile pytań znajduje się w bazach oraz co się dzieje, gdy egzamin teoretyczny zostanie z jakiegoś powodu przerwany. Odpowiedzi nie przyszły natychmiast, choć musimy przyznać, że kilka ośrodków napisało do nas już po kilku dniach. Jeden ośrodek akurat zmieniał dostawcę systemu, inny poprosił o czas do lipca, 13 WORDów wcale nie zareagowało na wniosek o dostęp do informacji publicznej. Raport obejmuje więc informacje otrzymane z 34 ośrodków.

Pierwsze pytanie dotyczyło treści umowy, jaką WORD zawarł z dostawcą systemu, ściślej: czy Dyrektor WORD jest zobowiązany jakimkolwiek zapisem do zachowania w tajemnicy wszystkich informacji na temat funkcjonowania systemu? Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego, gdzie operatorem systemu informatycznego jest PWPW/HP zgodnie odpowiedziały, że "umowa zabrania im przekazywania osobom trzecim wszelkich danych, między innymi danych technicznych i technologicznych, które uzyskane zostały w trakcie lub w związku z realizacją umowy". To prawdopodobnie cytat z treści dokumentu, bo pojawił się w identycznym brzmieniu w listach od kilku ośrodków. Niektóre WORDy zasłaniały się tajemnicą przedsiębiorstwa, niektóre zastrzegały, że owszem - tajemnica obowiązuje, ale ujawniać informacje związane z jakością eksploatacją systemu ujawniać można. Dyrektorzy ośrodków, w których działa system od ITS/Sygnity odpisali natomiast, że żadne przepisy ani umowy nie zabraniają im opowiadać o systemie.

Wszystkie ośrodki w kraju deklarują, że dyrektor posiada dostęp do bazy pytań egzaminacyjnych na prawo jazdy każdej kategorii. Co ciekawe znaczna część ośrodków, do których pytania dostarcza PWPW/HP nie były w stanie podać ich ilości, niektóre wprost stwierdziły że tej liczby wcale nie znają. Pojawił się też przypadek stwierdzenia, że liczba pytań w bazie to tajemnica wykonawcy i nie może być powszechnie znana. Dowiedzieliśmy się jedynie, że najwyższy potwierdzony rekord (numer pytania) w tej bazie to 3572, a według oświadczenia PWPW/HP pytań jest co najmniej 1120. ITS/Sygnity nie objęło tego parametru tajemnicą. Poza kilkoma odosobnionymi przypadkami większość ośrodków, gdzie działa system tego konsorcjum odpowiedziała, że pytań jest minimum 1120, wciąż pojawia się ich więcej, a aktualna liczba sięga około 2000. Żaden dyrektor WORD nie zatwierdził bazy pytań. Znaczna większość odpowiedzi zawierała stwierdzenie, iż "nie ma takiego obowiązku", niektóre ośrodki na pytanie o procedurę przewidzianą do tego celu odpowiadały, że takiej procedury nie ma. W jednym przypadku odpowiedziano, że baza pytań była integralną częścią systemu zatwierdzonego do użytkowania. Tyle o pytaniach.

Co z kandydatami, którzy nie umieją obsługiwać komputera? Teoretyczna część egzaminu na prawo jazdy nie jest wszak egzaminem ze znajomości zagadnień związanych z klikaniem myszą. Niektóre ośrodki korzystają z metod przygotowujących kursantów do tego sprawdzianu. Praktyką jest przeprowadzenie egzaminu "próbnego", na sali egzaminacyjnej. Przed rozpoczęciem egzaminu kandydaci mają możliwość zapoznania się z działaniem komputera, udzielenia odpowiedzi na kilka pytań "poza konkursem". Są jednak w kraju takie miejsca, gdzie stanowczo mówi się "nie" osobom z problemem natury komputerowej. "Właściwe przygotowanie do egzaminu leży w gestii OSK" i kropka. Z ulgą przyjmowaliśmy natomiast odpowiedzi ośrodków deklarujących indywidualną pomoc osobom mającym problem z obsługą urządzeń. Nawet jeśli w tym samym zdaniu podkreślano, że to w ogóle nie leży w zakresie obowiązków ośrodka, a osoba egzaminowana umiejętność obsługi komputera w zakresie niezbędnym do odpowiedzi na pytania egzaminacyjne powinna nabyć podczas szkolenia przed egzaminem.

Otuchy dodaje też kwestia ewentualnych awarii systemu mogących zakłócić przebieg egzaminu teoretycznego. Co jeśli komputer się zawiesi? Co jeśli w WORDzie padnie internet? Ośrodki zgodnie twierdzą, że są to przypadki tak odosobnione, że wszystkie są traktowane indywidualnie. Bierze się wtedy pod uwagę wszystkie czynniki jakie mogły mieć wpływ na przerwanie egzaminu, analizuje się potencjalne przyczyny, a przede wszystkim sprawdza się co można aktualnie zaproponować kandydatowi. Jedno jest pewne: praktycznie wszystkie WORDy deklarują przejęcie wszelkich kosztów na siebie i możliwość ponownego podejścia do egzaminu, o ile to możliwe nawet jeszcze tego samego dnia. Różnicą, z perspektywy osoby zdającej może być konieczność rozpoczęcia przerwanego egzaminu teoretycznego od początku w przypadku systemu autorstwa PWPW/HP. Do prawidłowego działania tego systemu w trakcie egzaminu konieczne jest także połączenie internetowe. System ITS/Sygnity umożliwia natomiast kontynuowanie od pytania, na którym egzamin został przerwany i może egzaminować bez internetu.

Komentuj
ZORD w Koszalinie też wymienia
12 lipca 2013 | 0

22fa00e292a62e89e16c4a9b5cc69b97dcad7240

(Fot.: PD@N 468-63)

Na dniach także ma być rozstrzygnięty przetarg na pojazdy szkoleniowe, który ogłosił Zachodniopomorski Ośrodek Ruchu Drogowego w Koszalinie. - To standardowa procedura, ponieważ w marcu 2014 roku miną cztery lata od kiedy zaczęliśmy używać obecnych peugeotów 207 – informowała Kamila Waszkiewicz, wicedyrektor ośrodka. - Nie możemy zmieniać aut częściej, niż co cztery lata, a ze względu na duże zużycie, powyżej tego okresu eksploatować się ich nie da. Ogłosiliśmy więc przetarg tak, by przyszłą wiosną przesiąść się do nowych samochodów. Przygotowano szczegółową, obejmującą 40 punktów specyfikację, z której wynika, iż ma być to samochód klasy “B”, z silnikiem benzynowym i w kolorze czerwonym. Kamila Waszkiewicz uzasadnia to specyfiką używania samochodów egzaminacyjnych. – Nie jeździmy nimi w trasy, a jest to niezbędne w autach z silnikami diesla – wskazuje wicedyrektorka. – W przypadku jazdy wyłącznie na niskich obrotach zapychają się w nich filtry cząsteczek stałych, których wymiana kosztuje nawet kilka tysięcy złotych. Narażałoby to nas na dodatkowe i niepotrzebne koszty, dlatego zdecydowaliśmy się na silniki benzynowe. Dodatkowym argumentem jest cena - w zależności od marki, ten sam model z silnikiem diesla jest droższy od benzynowego o 7-17 tys. zł. Kolor czerwony ma natomiast sprawić, by samochody egzaminacyjne były jak najlepiej widoczne na drodze. - Ten wymóg nie powinien być utrudnieniem dla oferentów, bo czerwień, to obok czerni i bieli, podstawowy kolor każdego producenta - zauważa Kamila Waszkiewicz. Początkowy termin zakończenia przyjmowania ofert przetargowych został przedłużony z powodu braku oferentów.

Komentuj
Wybrano ofertę pojazdu egzaminacyjnego za (sic!) 9,12 pln
12 lipca 2013 | 2

 

c95537ebcd8e8151ee0aebb1046bc955f9e49aec

fa1a364367dbe32c22ed420e960ed8dbf2493901

(Fot.: PD@N 468-58 i 59)

Był wygrany przetarg na pojazd egzaminacyjny za 1 pln w Warszawie, Rzeszowie, czy Przemyślu dzisiaj Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Szczecinie poinformował właśnie, iż w ogłoszonym przetargu na dostawę pojazdów egzaminacyjnych wygrała najkorzystniejsza oferta, czyli za 9,12 pln. Nowymi pojazdami chcą jeździć jesienią. A cała flota ma być wymieniona po dwóch latach. Natychmiast policzono, iż kwota ta podzielona przez liczbę miesięcy i aut daje... 1 grosz za najem pojazdu na miesiąc! Zwycięzca to AUTO CLUB sp. z o.o. ze Szczecina. Za przetargową kwotę ma dostarczyć 19 pojazdów na okres 48 miesięcy. Zwycięski pojazd to HYUNDAI i20 (fot.). W Warszawie przetarg unieważniono, co dalej w Szczecinie? Jeden z portali dotarł do protestu, który - jeszcze przed rozstrzygnięciem przetargu - Stowarzyszenie Ośrodków Szczecin miało złożyć do Olgierda Gemblewicza Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego. Będziemy informowali o rozstrzygnięciach.

Komentuj
Dziecko, auto i upał
11 lipca 2013 | 0

 

d4f43b9096b3b55175bce4211b2aa59584757d76

(Fot.: PD@N 468-31jm)

Wewnątrz auta zaparkowanego na słońcu w upalny letni dzień temperatura może dojść nawet do 90°C. Nigdy nie zostawiaj dziecka bez opieki w samochodzie. Temperatura ciała dziecka wzrasta od 2 do 5 razy szybciej niż dorosłego człowieka. Z danych analizowanych przez Uniwersytet w San Francisco wynika, że ponad 50% przypadków śmiertelnych w takich sytuacjach spowodowanych jest przez zapomnienie dorosłych.*

Dziecka nie wolno zostawiać w samochodzie bez opieki nawet na chwilę. Gdy rodzic ma zbyt wiele spraw na głowie i ma obawy, czy zawsze będzie pamiętał o dziecku śpiącym na tylnym foteliku, to najlepiej wprowadzić zwyczaj sprawdzania samochodu zawsze przed jego opuszczeniem lub np. umieszczania zabawki na przednim siedzeniu za każdym razem, gdy przewozimy malucha - radzi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.

Szyby w samochodzie najpierw umożliwiają dostawanie się promieni słonecznych do wnętrza, a następnie działają jak izolator i zatrzymują ciepło w środku. Badania pokazują, że kolor wnętrza auta może mieć wpływ na czas, w jakim się ono nagrzewa – im ciemniejsze elementy wyposażenia, tym szybciej następuje wzrost temperatury. Zostawienie uchylonego okna w samochodzie ma minimalny wpływ na zahamowanie tego procesu.*

Każdy, kto zobaczy dziecko zamknięte w samochodzie w ciepły dzień na słońcu, musi natychmiast zainteresować się sytuacją, rozbić szybę auta i wyjąć uwięzione dziecko, gdy okaże się to konieczne oraz powiadomić odpowiednie służby dzwoniąc pod numer 112. Pamiętajmy, że dziecko w takiej sytuacji jest zdezorientowane na skutek wysokiej temperatury, zwykle nie płacze i nie próbuje samo wydostać się z samochodu - podsumowują trenerzy Szkoły Jazdy Renault.

* Źródło: San Francisco State University, Department of Geosciences (1998-2012)

Komentuj
Pierwsza transza deregulacji dostępu do zawodów podpisana
9 lipca 2013 | 0

637432c917f353701e5434d7d629e0068dc3788d

(Fot.: PD@N 468-28jm)

Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę łagodzącą wymogi dostępu do 50 zawodów, czyli tzw. pierwszą transzę deregulacji - poinformowano we wtorek na stronach internetowych głowy państwa. Pierwsza z trzech transz deregulacji ma na celu ograniczenie części wymogów formalnych w dostępie do określonych profesji wśród nich m.in.: instruktora nauki jazdy, czy taksówkarza. Kandydaci będą mieli do pokonania mniej formalnych szczebli związanych z elementami egzaminu, stażów i praktyk oraz potrzebnego wykształcenia. Sejm uchwalił tę transzę w drugiej połowie kwietnia. Senat miał ponad 170 poprawek, które Sejm rozpatrzył w czerwcu. Teraz pozostaje ogłoszenie zatwierdzonego przez prezydenta aktu prawnego w Dzienniku Ustaw.

Informacja na temat ustawy

o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów

 

W dniu 13 czerwca 2013 r. Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów. Celem ustawy jest deregulacja dostępu do wybranych zawodów, czyli redukcji ograniczeń stawianych przez prawodawcę osobom chcącym je wykonywać.

Nowelizacja ułatwia dostęp do zawodów prawniczych – adwokata, radcy prawnego, notariusza i komornika. Uporządkowała i uzupełniła warunki dotyczące egzaminów wstępnych i zawodowych i sprecyzowała zasady odbywania aplikacji. Ustawa rozszerzyła katalog: osób uprawnionych do przystąpienia do egzaminów zawodowych bez wymogu odbycia aplikacji, osób uprawnionych do wpisu na listę adwokatów lub radców prawnych bez odbycia aplikacji i złożenia egzaminu zawodowego, a także stanowisk, dzięki którym można nabyć uprawnienie do powołania na komornika sądowego.

Ustawodawca zredukował wymogi niezbędne do ubiegania się o licencję syndyka oraz dopuścił możliwość zatrudniania w sądach osób z wykształceniem średnim na stanowiskach urzędniczych.

Ustawa znosi reglamentację zawodu pośrednika w obrocie nieruchomościami oraz zarządcy nieruchomości. Nieznaczne zmiany dotyczyły przesłanek warunkujących otrzymanie uprawnień zawodowych rzeczoznawcy majątkowego.

Nowelizacja precyzuje także warunki konieczne do zdobycia uprawnień zawodowych geodety w określonych przez ustawę zakresach. Prawo do samodzielnego wykonywania zawodu nabywa się w tych przypadkach z dniem wpisu podmiotu przez Głównego Geodetę Kraju do centralnego rejestru osób posiadających uprawnienia zawodowe.

Ustawodawca zrezygnował z licencji pracownika ochrony fizycznej oraz pracownika zabezpieczenia technicznego, zastępując ją wpisem na listy kwalifikowanych pracowników, zaś zdanie egzaminu zastąpiono obowiązkiem odbywania cyklicznych szkoleń lub kursów przez pracownika ochrony fizycznej.

Ograniczono wymogi kwalifikacyjne i zniesiono obowiązki odbycia szkolenia teoretycznego i praktycznego oraz uzyskania odpowiednich uprawnień przez przewodników turystycznych oraz pilotów wycieczek, a także sprecyzowano katalog wymogów wykonywania zawodu przewodnika górskiego.

Ustawodawca określił też maksymalny okres praktyki pływania na statkach żeglugi śródlądowej w charakterze członka załogi, niezbędny do uzyskania patentów oraz świadectw w żegludze śródlądowej.

Nowelizacja zmienia listę warunków, które muszą spełniać osoby ubiegające się o licencję detektywa oraz znosi obowiązek zdania egzaminu państwowego, wprowadzając w to miejsce wymóg odbycia obowiązkowego szkolenia dla wykonujących zawód.

Istotną zmianą jest również zniesienie obowiązku ukończenia przez kandydatów na taksówkarzy szkolenia w zakresie transportu drogowego taksówką, potwierdzonego zdanym egzaminem, w gminach liczących poniżej 100 tysięcy mieszkańców. W przypadku gmin liczących powyżej 100 tysięcy mieszkańców, ustawa przyznaje radom gmin kompetencje do podejmowania uchwał w przedmiocie szkolenia i egzaminowania osób chcących świadczyć usługi taksówkarskie.

Ustawa usuwa ograniczenia w dostępie do stanowisk, na których realizowane są zadania z zakresu promocji zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia oraz aktywizacji zawodowej w urzędach pracy i w jednostkach Ochotniczych Hufców Pracy oraz ujednolica i upraszcza zapisy w stosunku do grup pracowników tych instytucji: doradcy zawodowego, pośrednika pracy, specjalisty do spraw rozwoju zawodowego, specjalisty do spraw programów, lidera klubu pracy oraz doradcy i asystenta EURES.

Ułatwienie dostępu do zawodów dyplomowanych bibliotekarzy oraz dyplomowanych pracowników dokumentacji i informacji naukowej zatrudnianych na uczelniach wyższych, ma zapewnić pozostawienie istotnych kwestii, m.in. warunków jakie powinien spełniać kandydat, do uregulowania w statutach uczelni wyższych, nie zaś w rozporządzeniu.

Ustawa zdecydowanie ułatwia dostęp do zawodów trenera i instruktora sportu, redukując warunki niezbędne do wykonywania tych zawodów oraz obciążenia administracyjne do prowadzenia specjalistycznych kursów trenerów i instruktorów sportu.

Ograniczono także ustawowe wymagania wobec wykonywania zawodów instruktora nauki jazdy oraz egzaminatora osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdem i osób poddawanych kontrolnemu sprawdzeniu kwalifikacji określonych w ustawie, co w szczególności dotyczy wymogu wykształcenia.

Ustawa wejdzie w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem zmian odnoszących się do ustawy – Kodeks wykroczeń, ustawy o Straży Granicznej, ustawy o gospodarce nieruchomościami, ustawy o ochronie osób i mienia, ustawy o usługach turystycznych, ustawy o broni i amunicji, ustawy o usługach detektywistycznych, ustawy o transporcie drogowym, ustawy Prawo lotnicze, ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych - wraz z odpowiednimi przepisami przejściowymi, które wejdą w życie z dniem 1 stycznia 2014 r.

Komentuj
Mówią o grupie przestępczej
9 lipca 2013 | 0

fde6d2c31f54a9fc8ea01f39b5f86fda86565ddd

(Fot.: PD@N 468-32)

Ujawniona w 2009 r. rzekoma afera łapówkarska w Pomorskim Ośrodku Ruchu Drogowego, ponownie trafiła do sądu. Dzisiaj lista świadków sięga kilkuset osób, liczba oskarżonych to dziesiątki. Nie widać końca procesu egzaminatorów i instruktorów nauki jazdy, którzy są oskarżeni o branie łapówek – komentuje “Dziennik Bałtycki”. Przed gdańskim Sądem Okręgowym zeznawał kolejny świadek. Nic nie wskazuje na rychły koniec procesu – dowiadujemy się. Mimo to zeznania kolejnych osób zdają się potwierdzać zarzuty stawiane przez śledczych - ich zdaniem - skorumpowanym instruktorom jazdy – komentuje dalej dziennik. Lista świadków, od których sąd oczekuje wyjaśnień, sięga w sumie kilkuset osób. Na ławie oskarżonych zasiadło zaś łącznie kilkadziesiąt osób. Głównym oskarżonym w procesie jest 50-letni Wojciech K., były egzaminator w ośrodku ruchu drogowego. Mężczyzna - jak ustalili śledczy - wcześniej pracował jako instruktor. Obecnie prokuratorzy sądzą, że dopuścił się łącznie ponad 100 przestępstw korupcyjnych. Poza tym według funkcjonariuszy gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej, są dowody na to, że w istocie K. kierował zorganizowaną grupą przestępczą. Prokuratorzy nie mają wątpliwości, że dysponują twardymi dowodami: kluczowe dla sprawy okazały się bowiem zeznania Cezarego B., głównego świadka oskarżenia i jednego z organizatorów przestępczego procederu. Mężczyzna poszedł na współpracę ze śledczymi i przekazał notatki, terminarz (w którym zapisał, komu, gdzie, kiedy i ile pieniędzy przekazywał za "załatwienie" egzaminu). Zyski z przestępstwa miały wynieść 100 tys. zł.

Komentuj
Obszerna aktualizacja ePrawaDrogowego
6 lipca 2013 | 0

Szanowni Czytelnicy, informujemy, iż przygotowaliśmy - do pobrania - kolejną aktualizację elektronicznego zbioru aktów prawnych pn. ePrawoDrogowe. Aktualizacja według stanu prawnego obowiązującego na dzień 6 lipca 2013 r. Podstawową zmianą jest wprowadzenie do zbioru obowiązujących od dnia 22 czerwca br. nowych rozporządzeń tzw. pakietu homologacyjnego. W życie weszła także ustawa zmieniające ustawę o kierujących i ustawę - Prawo o ruchu drogowym. Wśród projektów uchwała Senatu RP w sprawie ustawy o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym - poświęconej odblaskom. Zachęcamy do lektury.

Aktualizacja zbioru ePrawoDrogowe

wg stanu prawnego na 6.7.2013 r.

Projekty aktów prawnych

Uchwała

Senatu

w sprawie ustawy o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym

Akty prawne rzeczywiste (teksty w wersji opublikowanej)

Ustawa

o zmianie ustawy o kierujących pojazdami oraz niektórych innych ustaw

Rozporządzenie

zmieniające rozporządzenie w sprawie wysokości opłat za wydanie dowodu rejestracyjnego, pozwolenia czasowego i tablic (tablicy) rejestracyjnych pojazdów

Rozporządzenie

zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych czynności organów w sprawach związanych z dopuszczeniem pojazdu do ruchu oraz wzorów dokumentów w tych sprawach

Rozporządzenie

zmieniające rozporządzenie w sprawie kontroli ruchu drogowego

Rozporządzenie

w sprawie homologacji typu pojazdów samochodowych mających dwa lub trzy koła, niektórych pojazdów samochodowych mających cztery koła, motorowerów oraz ich przedmiotów wyposażenia lub części

Rozporządzenie

w sprawie homologacji typu ciągników rolniczych i przyczep oraz typu ich przedmiotów wyposażenia lub części

Rozporządzenie

zmieniające rozporządzenie w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów

Rozporządzenie

w sprawie wysokości opłat za wydanie, zmianę i uznanie świadectwa homologacji

Rozporządzenie

w sprawie homologacji typu tramwajów i trolejbusów

Akty prawne ujednolicone (teksty ujednolicone w zw. z publikacją rzeczywistych lub ich wejściem w życie)

Ustawa

Prawo o ruchu drogowym

Ustawa

o kierujących pojazdami

Ustawa

o opłacie skarbowej

Ustawa

o podatku od towarów i usług

Ustawa

o swobodzie działalności gospodarczej

Ustawa

o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli komunikacyjnych

Ustawa

o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji

Rozporządzenie

w sprawie homologacji typu pojazdów samochodowych mających dwa lub trzy koła, niektórych pojazdów samochodowych mających cztery koła, motorowerów oraz ich przedmiotów wyposażenia lub części

Rozporządzenie

w sprawie rejestracja i oznaczania pojazdów

Rozporządzenie

w sprawie szczegółowych czynności organów w sprawach związanych z dopuszczeniem pojazdu do ruchu oraz wzorów dokumentów w tych sprawach

Rozporządzenie

w sprawie homologacji typu tramwajów i trolejbusów

Rozporządzenie

w sprawie kontroli ruchu drogowego

Rozporządzenie

w sprawie wysokości opłat za wydanie, zmianę i uznanie świadectwa homologacji

Rozporządzenie

w sprawie homologacji typu ciągników rolniczych i przyczep oraz typu ich przedmiotów wyposażenia lub części

Rozporządzenie

w sprawie wysokości opłat za wydanie i zmianę świadectwa homologacji sposobu montażu instalacji przystosowującej dany typ pojazdu do zasilania gazem

Rozporządzenie

w sprawie dopuszczenia indywidualnego WE pojazdu

Rozporządzenie

w sprawie wysokości opłat za wydanie świadectwa dopuszczenia indywidualnego WE pojazdu

Rozporządzenie

w sprawie wysokości opłat za udzielenie i uznanie dopuszczenia jednostkowego pojazdu

Rozporządzenie

w sprawie dopuszczenia jednostkowego pojazdu

Rozporządzenie

w sprawie homologacji typu pojazdów samochodowych i przyczep oraz ich przedmiotów wyposażenia lub części

Rozporządzenie

w sprawie szczegółowych wymagań, jakie powinien spełnić podmiot wnioskujący o wyznaczenie go jako jednostkę uprawnioną, sposobu i trybu przeprowadzania kontroli oraz wzoru sprawozdania oceniającego

Rozporządzenie

w sprawie sposobu ustalenia liczby pojazdów zaliczanych do końcowej partii produkcji oraz wzorów dokumentów z tym związanych

Rozporządzenie

w sprawie badań co do zgodności z warunkami technicznymi pojazdów zabytkowych

Rozporządzenie

w sprawie warunków i trybu wydawania kart pojazdów, wzoru karty pojazdu oraz jej opisu

Rozporządzenie

w sprawie dokumentów stanowiących podstawę wpisu danych do karty pojazdu oraz czynności jednostek zajmujących się dystrybucją, przechowywaniem i wydawaniem kart pojazdów

Pobierz aktualizacje: wybierz zakładkę AKTUALIZACJA / kliknij przycisk DALEJ / program pobierze i zainstaluje zmiany

ePrawoDrogowe to zbiór kompletny, zawsze aktualny, przyjazny w obsłudze

ZAMÓW: 502-659-431

Komentuj
Egzaminator nie może prowadzić jazd doszkalających
6 lipca 2013 | 0

0182e6e5586f9ee14af7d4217a709415770f1ee2

(Fot.: PD@N 468-21)

Przed Wojewódzkim Ośrodkiem Ruchu Drogowego w Radomiu pojawia się starszy mężczyzna reklamujący swoje usługi jako egzaminatora udzielającego “perfekcyjnych lekcji nauki jazdy, z 95-proc. skutecznością”. - Jeśli ten pan zdobył uprawnienia, to wykorzystuje je w celach jednoznacznie kłamliwych - mówi Mirosław Szadkowski, dyrektor WORD. Jak informuje dziennikarz “Gazety pl Radom” na wizytówce widnieje “czerwona pieczątka "Egzaminator mgr inż. Artur Kawczyński. Choose to change the mentor." Tajemniczy numer W-144 i znów dwa numery telefonu”. Zainteresowany na pytanie czy jest pracującym egzaminatorem – nie odpowiada. Biuro prasowe urzędu marszałkowskiego potwierdziło, że w prowadzonej przez niego ewidencji egzaminatorów w zakresie kategorii B prawa jazdy widnieje Artur Kawczyński. Rzecznik zaznacza, że nie świadczy to jednak o tym, że jest zatrudniony na stanowisku egzaminatora w WORD. I dodaje, że może być kilka osób o tym samym nazwisku i imieniu, może również chodzić o inną osobę lub o osobę z innego województwa. W biurze kontroli i rewizji Urzędu Miejskiego w Radomiu "Gazeta" dowiedziała się, że Artur Kawczyński nie pracuje w żadnej szkole jazdy w mieście. Dalej dziennikarze piszą: udało nam się też ustalić, że dwa lata temu Kawczyński został obwiniony o prowadzenie działalności (szkoły jazdy) bez wpisu do rejestru działalności regulowanej. Jak podaje Joanna Kaczmarek-Kęsik, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Radomiu, 20 grudnia 2011 r. został uniewinniony. Oferujący swoje usługi mężczyzna w rozmowie w dziennikarką nie poczuwał się do winy za wprowadzanie kursantów w błąd.

Zapytany o to, czy egzaminator może udzielać jazd doszkalających, dyrektor WORD, Mirosław Szadkowski odpowiedział: kategorycznie nie może łączyć pracy egzaminatora z pracą instruktora. Nie przypominam sobie, żeby pan Kawczyński kiedykolwiek u nas pracował. I dalej czytamy słowa dyrektora: - Swoje uprawnienia wykorzystuje w celach jednoznacznie kłamliwych, sugeruje, że jest aktualnym egzaminatorem WORD. Z całą pewnością na ten lep dają się łapać kandydaci, którzy mają problemy ze zdaniem egzaminu i szukają pomocy. I dementuje, że jego pracownicy używają pieczątki egzaminatora jako wabika na kandydatów na dodatkowe szkolenia. - Szyld egzaminatora działa na wyobraźnię, może sugerować desperatom, że będzie łatwiej i skuteczniej. A można zostać oszukanym - podsumowuje Szadkowski.

Komentuj
Kursanci boją się zapisywać na kurs
6 lipca 2013 | 1

2305e9663ec49167e52e95e9d4de976d3855d2fb

(Fot.: PD@N 468-29)

Od kilku miesięcy sytuacja w ośrodkach szkolenia i egzaminowania niezmienna. Mała liczba kursantów, którzy mają znaczące trudności ze zdaniem egzaminu teoretycznego. Za drzwiami stoi także niż demograficzny. - Od stycznia do końca czerwca na kurs zapisało się 16 osób. Tymczasem przed wprowadzeniem zmian szkoliliśmy ich blisko 30 miesięcznie - mówi Aleksandra Tomaszewska, która prowadzi ośrodek szkolenia kierowców w Płocku. Na 10 zdających egzamin zaliczają średnio dwie. Kursanci boją się po prostu zapisywać na kurs. Dużo mniej chętnych zgłasza się również do ośrodka Władysława Osińskiego. - Kandydaci bardzo boją się nowych testów. Mniej kursantów to mniej pracy dla instruktorów. Kiedyś zatrudniałem nieco poniżej 10 osób, teraz o połowę mniej. Te zmiany uderzyły w branżę, obawiamy się o naszą przyszłość. Kolejny ośrodek prowadzi Andrzej Gołąb. - Do nas zgłasza się nawet pięć razy mniej kursantów niż dawnej – informuje “Gazeta pl Płock”.

Czy w związku z trudną sytuacją w branży jakiś ośrodek szkolenia kierowców zakończył w tym roku działalność? Z danych opublikowanych przez płocki ratusz wynika, że owszem, trzy ośrodki zniknęły z rynku, ale na ich miejsce pojawiły się trzy kolejne. W oddziale komunikacji Urzędu Miasta informują, że od dnia obowiązywania nowej ustawy do końca czerwca profil kandydata na kierowcę założyło niecałe 500 osób. W Płocku zarejestrowanych jest 30 szkół nauki jazdy, więc na jeden ośrodek przypadło średnio jedynie 16 kandydatów.

Co w ośrodkach egzaminowania? Obecnie, aby zdać egzamin, trzeba uzyskać 68 punktów na 74 możliwe. Egzaminatorzy postulują, aby granicę obniżyć do 60 punktów. Podobne zdanie ma Anna Gwoździk, dyrektor WORD w Ciechanowie. - Wymagania względem kursantów są bardzo wysokie. Dyrektor Gwoździk wyjaśnia, że obecnie zdawalność testów teoretycznych jest na poziomie egzaminu praktycznego i oscyluje w granicach 31 proc. Wcześniej teorię zdawało 75 proc. kursantów. - Ostatnio rozmawiałam z kursantami i doszłam do wniosku, że ośrodki szkolenia kierowców mało rzetelnie przygotowują ich do testów teoretycznych. Nie można uczyć się pytań na pamięć. Trzeba myśleć. To też może być jedną z przyczyn spadku zdawalności - mówi Gwoździk.

Komentuj
Odwołania i powołania dyrektorów podkarpackich WORD-ów
6 lipca 2013 | 0

Zarząd Województwa Podkarpackiego odwołał czterech dyrektorów ośrodków egzaminowania:

-- w Krośnie Stefana Pinderskiego,

-- w Przemyślu Ryszarda Kuleja,

-- w Tarnobrzegu Wiesława Lichotę,

-- w Rzeszowie Michała Wilka.

Jednocześnie powołano na te stanowiska:

§- w Krośnie - Ryszarda Siepietowskiego,

§- w Przemyślu - Marka Mazurka,

§- w Tarnobrzegu - Lucjusza Nadbereżnego,

§- w Rzeszowie - Marka Ząbka.

Była to odpowiedź na liczne nieprawidłowości i problemy w prawie wszystkich ośrodkach informują lokalne media. Powołują się także na zapewnienia zarządu województwa, iż nowi dyrektorzy pochodzą "z zewnątrz". Wszyscy dobrze znają problematykę funkcjonowania Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego. Jednocześnie ze względu na specyfikę działań i dotychczasowe problemy w WORD, praca nowych szefów będzie na bieżąco dokładnie analizowana i weryfikowana.

Tylko były przemyski dyrektor WORD odebrał dziś odwołanie, pozostali udali się na urlopy bądź przebywają na zwolnieniach lekarskich.

Komentuj
Senatorowie wzięli na siebie odpowiedzialność za śmierć tysiąca osób rocznie! - komentuje INTERIA pl
4 lipca 2013 | 0

05691d8feddf0bd77948649b8fd97692c20f1b32

(Fot.: PD@N 468-20)

Po decyzji Senatu RP wprowadzającej, do uchwalonej przez Sejm noweli o obowiązku stosowania odblasków, zapisu o powinności, a nie obowiązku – pojawiło się wiele komentarzy. Przywołujemy jeden z nich zamieszczony na łamach portalu INTERIA pl. Tu czytamy: “W Polsce nie sposób się nudzić. Gdy wydaje się, że nic nie jest już w stanie nas zaskoczyć, wystarczy włączyć pierwszy z brzegu kanał informacyjny i znów - z otwartą ze zdziwienia szczęką - zanurzymy się w falę głupoty”. (...) “Do zasadności wprowadzenia takich regulacji [mowa o ustawie sejmowej – przyp.red.] nie trzeba chyba przekonywać żadnego kierowcy. Malkontentom, którzy wolą ryzykować życie chcąc oszczędzić 3 zł na odblaskową opaskę przypominamy, że "najechanie na pieszego" jest obecnie najczęstszą przyczyną śmierci na polskich drogach.” (...) “Tylko w ubiegłym roku w wyniku najechania na pieszego śmierć poniosło 1 139 osób. To dokładnie 35,1 proc. wszystkich ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w Polsce. Dla porównania, druga najczęstsza przyczyna zgonów - czołowe zderzenie pojazdów - pochłonęła 541 ofiar, czyli 16,7 proc. ogółu! (...) “ - Łukasz Abgarowicz - senator. Jego zdaniem słowo "obowiązek" powinno być zastąpione słowem "zalecenie", które wypacza sens wprowadzanie jakichkolwiek zmian, w jakimkolwiek prawie. Idąc tym tropem postulujemy, by polskie władze, zamiast nakładać obowiązek, "zalecały" obywatelom płacenie podatków!” (...) “Niestety, po raz kolejny, nad zdrowym rozsądkiem zwyciężyła chęć przypodobania się wyborcom. Senatorowie argumentowali bowiem, że nowe przepisy byłyby "trudne do wyegzekwowania". Problem w tym, że "trudne do wyegzekwowania" są też np. ograniczenia prędkości, a mimo tego - z oporami, ale jednak - dwadzieścia milionów polskich kierowców musi się do nich stosować. Pro publico bono. I co ciekawe, nikt nie ma oporów, by w razie wypadku obarczać kierowcę odpowiedzialnością za niedostosowanie prędkości do warunków jazdy...”

Komentuj
Złagodzone, ale też zaostrzyli przepisy dla pijanych kierowców
3 lipca 2013 | 0

Ze zdziwieniem przyjęliśmy informację, iż Duma Państwowa Rosji złagodziła kary dla pijanych kierowców. Zliberalizowała przepis o dopuszczalnej ilości alkoholu we krwi kierującego pojazdem. Deputowani podjęli decyzję o wykreśleniu z kodeksu drogowego zapisu o zerowej ilości alkoholu w wydychanym powietrzu. Przegłosowano poprawkę, według której kierowca nie będzie karany jeśli alkotest wskaże nie więcej niż 0,16 miligrama alkoholu na jeden litr powietrza, co jest równoznaczne 0,32 promila. Dla porównania w Polsce wykroczenie popełnia kierowca, który ma we krwi między 0,2 a 0,5 promila. Stan powyżej 0,5 promila klasyfikowany jest jako przestępstwo. Z kolei w Niemczech, ale także m.in. w Belgii, Danii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Portugalii, Szwajcarii i we Włoszech żadnych konsekwencji nie poniesie kierowca, u którego poziom alkoholu nie przekroczy 0,5 promila. Decyzja znalazła wielu przeciwników wśród Rosjan.Tymczasem eksperci przekonują, że jest to praktycznie niemożliwe. Jednocześnie podniesiono wysokość mandatów i tak - za jazdę popijanemu kierowca będzie musiał zapłacić około 30 tysięcy rubli, to jest równowartość 3 tysięcy złotych i straci prawo jazdy na okres do 2 lat. Każde kolejne złamanie przepisów o trzeźwości za kółkiem będzie surowiej karane.

Komentuj
Jan Szumiał: Warsztaty doskonalenia zawodowego. Cela a realizacja
3 lipca 2013 | 3

 

Warsztaty doskonalenia zawodowego egzaminatorów

Warsztaty doskonalenia zawodowego instruktorów

Art. 63 ust.1 pkt. 2 Ustawy o kierujących pojazdami:

Egzaminator jest obowiązany corocznie uczestniczyć w warsztatach doskonalenia zawodowego egzaminatorów.

Art. 62 ust 4 pkt. 1, 2

Udział w warsztatach doskonalenia zawodowego jest:

1)nieodpłatny – dla egzaminatorów zatrudnionych w wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego;

2)odpłatny – dla egzaminatorów niezatrudnionych w wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego.

§ 45, 46, 47 Rozporządzenia M T, B i GM z dnia 13 lipca 2012 r. w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez egzaminatorów oraz wzorów dokumentów w tych sprawach

§ 45. 1. Ramowy program 3-dniowych warsztatów doskonalenia zawodowego egzaminatorów obejmuje zajęcia teoretyczne oraz zajęcia praktyczne.

2. Zajęcia teoretyczne obejmują co najmniej następujące tematy:

1) utrwalenie i uzupełnienie wiedzy w zakresie tematyki ujętej w poz. 1-4 tabeli nr 1;

2) omówienie najczęstszych błędów popełnianych przez egzaminatorów podczas przeprowadzania egzaminu państwowego;

3) omówienie najczęstszych błędów popełnianych przez osoby egzaminowane podczas egzaminu państwowego.

3. Zajęcia praktyczne obejmują co najmniej następujące tematy:

1) przeprowadzenie, pod nadzorem egzaminatora nadzorującego, części praktycznej egzaminu państwowego przeprowadzanej:

a) na placu manewrowym,

b) w ruchu drogowym

- przy czym uczestnicy warsztatów występują w charakterze osób egzaminowanych;

2) ocena sposobu przeprowadzania egzaminu państwowego przez egzaminatora nadzorującego oraz wspólne omówienie błędów popełnionych przez egzaminatorów;

3) jazda w ruchu drogowym pojazdem spełniającym warunki pojazdu egzaminacyjnego, w zakresie każdej z kategorii prawa jazdy, na jaką egzaminator ma uprawnienia do przeprowadzania egzaminów państwowych.

4. Zajęcia, o których mowa w ust. 3, realizuje się wyłącznie dla jednej kategorii uprawnień, jakie posiada egzaminator, tak aby w ciągu 5 lat odbył szkolenie w zakresie wszystkich kategorii posiadanych uprawnień.

5. W ramach zajęć, o których mowa w ust. 2 pkt 2 i 3, za zgodą dyrektora, mogą być wykorzystane zarejestrowane fragmenty przebiegu części praktycznej egzaminu państwowego. Warunkiem wykorzystania zarejestrowanych fragmentów jest zachowanie zasad ochrony danych osobowych, w tym w szczególności zasad dotyczących ochrony wizerunku osoby egzaminowanej i egzaminatora.

§ 46. Szczegółowy program zajęć, o których mowa w § 45, przygotowuje dyrektor i przedstawia do zatwierdzenia właściwemu marszałkowi województwa.

§ 47. Zaświadczenie, o którym mowa w art. 62 ust. 5 ustawy, zawiera co najmniej:

1) kolejny numer zaświadczenia w ewidencji;

2) nazwę ośrodka egzaminowania;

3) imię i nazwisko egzaminatora;

4) numer PESEL egzaminatora albo datę urodzenia w przypadku osoby nieposiadającej numeru PESEL;

5) numer egzaminatora w ewidencji;

6) zakres posiadanych uprawnień do egzaminowania kandydatów na kierowców;

7) daty rozpoczęcia i zakończenia warsztatów doskonalących;

8) imię i nazwisko oraz podpis dyrektora, który wystawił zaświadczenie;

9) datę wystawienia zaświadczenia.

Art. 37 ust. 1 pkt.2 Ustawy o kierujących pojazdami:

Instruktor jest zobowiązany corocznie uczestniczyć w warsztatach doskonalenia zawodowego instruktorów.

Art. 35 ust. 1 pkt. 6

Ośrodek szkolenia kierowców posiadający poświadczenie potwierdzające spełnienie dodatkowych wymagań, organizuje 3-dniowe warsztaty doskonalenia zawodowego według programu określonego w przepisach (Art. 32 ust. 3 pkt. 2 lit. B

§ 31, 32, 33 Rozporządzenia M T, B i GM z dnia 13 lipca 2012 r. w sprawie szkolenia osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, instruktorów i wykładowców

§ 31. 1. Warsztaty doskonalenia zawodowego instruktorów, o których mowa w art. 35 ust. 6 ustawy, obejmują zajęcia teoretyczne i zajęcia praktyczne.

2. Zajęcia teoretyczne obejmują co najmniej:

1) uzupełnienie wiedzy w zakresie następujących tematów:

a) "Psychologia" - 1 godzina zajęć teoretycznych,

b) "Metodyka nauczania" - 1 godzina zajęć teoretycznych,

c) "Prawo o ruchu drogowym" - 1 godzina zajęć teoretycznych,

d) "Technika kierowania pojazdem i obsługa pojazdu" - 1 godzina zajęć teoretycznych,

e) "Bezpieczeństwo ruchu drogowego" - 1 godzina zajęć teoretycznych,

f) "Zasady prowadzenia ośrodka szkolenia" - 1 godzina zajęć teoretycznych;

2) omówienie najczęstszych błędów popełnianych przez instruktorów podczas prowadzenia szkolenia kandydatów na kierowców - co najmniej dwie godziny zajęć teoretycznych;

3) omówienie najczęstszych błędów popełnianych przez kandydatów na kierowców i motorniczych podczas egzaminu państwowego - co najmniej dwie godziny zajęć teoretycznych.

§ 32. Zajęcia praktyczne obejmują co najmniej następujące tematy:

1) przeprowadzenie, pod nadzorem instruktora prowadzącego warsztaty, części praktycznej szkolenia dla kandydatów na kierowców przeprowadzanej na placu manewrowym, przy czym uczestnicy warsztatów występują w charakterze kandydatów na kierowców lub motorniczych - co najmniej jedna godzina zajęć praktycznych;

2) przeprowadzenie, pod nadzorem instruktora prowadzącego warsztaty, części praktycznej szkolenia dla kandydatów na kierowców lub motorniczych przeprowadzanej w ruchu drogowym, przy czym uczestnicy warsztatów występują w charakterze kandydatów na kierowców lub motorniczych - co najmniej jedna godzina zajęć praktycznych;

3) ocena sposobu przeprowadzania szkolenia kandydatów na kierowców przez instruktora prowadzącego warsztaty oraz wspólne omówienie błędów popełnionych przez instruktorów - co najmniej dwie godziny zajęć praktycznych

§ 33. 1. Po zakończeniu warsztatów instruktor otrzymuje zaświadczenie, o którym mowa w art. 37 ust. 1 pkt 3 ustawy, które zawiera:

1) kolejny numer zaświadczenia w ewidencji;

2) nazwę ośrodka szkolenia kierowców, jednostki lub podmiotu, o których mowa w art. 35 ust. 1 ustawy;

3) imię i nazwisko instruktora;

4) numer PESEL instruktora albo datę urodzenia w przypadku osób nieposiadających numeru PESEL;

5) numer instruktora w ewidencji;

6) numer legitymacji instruktora;

7) zakres posiadanych uprawnień do szkolenia kandydatów na kierowców;

8) daty rozpoczęcia i zakończenia warsztatów;

9) imię i nazwisko oraz numer uprawnień instruktora oceniającego sposób prowadzenia szkolenia;

10) imię i nazwisko oraz podpis kierownika ośrodka szkolenia kierowców, jednostki lub podmiotu, o których mowa w art. 35 ust. 1 ustawy, który wystawił zaświadczenie;

11) datę wystawienia zaświadczenia.

2. Wzór zaświadczenia, o którym mowa w art. 37 ust. 1 pkt 3 ustawy, określa załącznik nr 6 do rozporządzenia.

Udział czynnych egzaminatorów w warsztatach jest bezpłatny, egzaminatorzy niezatrudnieni w WORD-zie opłacają je sami (obecna opłata wynosi 300 zł.). Przybliżona opłata powinna być również określona w przypadku udziału w warsztatach dla instruktorów. Ze względu na tematy zajęć, szczególnie § 31 pkt. 2 p. pkt. 2 i 3, w zakresie których powinien wypowiedzieć się przedstawiciel WORD-u wskazanym byłoby aby warsztaty te organizowały właśnie one. WORD-y w swoim zakresie obowiązków mają wpisane działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Powyższe warsztaty idealnie wkomponowują się w te działania. Jeszcze lepszym rozwiązaniem byłyby wspólne warsztaty dla egzaminatorów i instruktorów. Dlaczego? Ponieważ występują różnice w interpretacji nie tylko samych przepisów ruchu drogowego, ale i w sposobie oceny zachowań egzaminowanych między egzaminatorami i instruktorami. W przeszłości niektóre WORD-y organizowały tego typu spotkania.

Przykład: Pieszy na przejściu przez jezdnię dwukierunkową dwupasmową. Jeżeli pieszy zszedł już z pasa, toru jazdy pojazdu na drugi pas, to możemy ruszyć czy czekamy, aż on całkowicie zejdzie z jezdni? Egzaminator podczas egzaminu zwrócił uwagę kursantce, że nie potrzebnie czeka i tamuje ruch, ponieważ pieszy nie jest już na jej torze jazdy.

Wielokrotnie widziałem osoby zawracające w połowie przejścia dla pieszych. (Art. 26 ust. 1 Ustawy Prawo o ruchu drogowym: Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych jest obowiązany zachować szczególną ostrożność...) Był przypadek, gdzie kierujący przejeżdżający przez przejście dla pieszych mając zielone światło na sygnalizatorze świetlnym potrącił pieszego ze skutkiem śmiertelnym i został uznany winnym mimo, że pieszy nie zastosował się do sygnału czerwonego dla niego.

W trakcie tego typu spotkań możliwe byłoby ustalenie jednolitych standardów zachowań na drodze w trakcie szkolenia, egzaminowania oraz później podczas już samodzielnej jazdy młodych kierowców. Zarówno instruktorzy jak i egzaminatorzy mają ( )wspólny cel, wypuścić na drogę kierowców nie tylko znających przepisy ruchu drogowego, ale także respektujących je, zdających sobie sprawę ze skutków jakie niesie nie stosowanie się do nich i często aroganckie zachowanie. Nie powinno być zrzucania nawzajem winy za niezaliczony egzamin kursanta. Wszyscy powinni wiedzieć, że w stresie osoba zdająca podejmuje działania nieracjonalne, zupełnie inaczej niż była uczona.

Obecny zapis ustawy w zakresie podmiotu mogącego prowadzić warsztaty doskonalenia zawodowego instruktorów może nosić przesłanki eliminowania z zawodu osób i ośrodków najsłabszych nie pod względem jakości szkolenia a zamożności, czyli faworyzowania najbogatszych i wzbogacania się ich kosztem, co w obecnej sytuacji ekonomicznej prowadzić może do powiększania bezrobocia osób rzetelnie wykonujących swoją pracę, przepraszam misję, jak na jednym ze spotkań ze środowiskiem instruktorów stwierdził Dyrektor Departamentuw M T, B i G M Pan Andrzej Bogdanowicz.

Jest bardzo prawdopodobne, że podmioty uprawnione do organizowania warsztatów doskonalenia zawodowego instruktorów zwlekają z ich rozpoczęciem, aby przetrzymać jak najdłużej zainteresowanych i później zmusić do odbycia szkolenia na warunkach cenowych podyktowanych przez te podmioty. Znowu bogaci będą zarabiać na słabszych, albo eliminować ich z rynku. Czy takie było założenie ustawodawcy? Mam nadzieję, że nie.

412e19c7dda1aa6b0b875c68c949cd6685440648

Jan Szumiał, właściciel oraz instruktor osk

Komentuj
Czy taryfikator narusza konstytucję?
3 lipca 2013 | 0

Prokurator generalny podważa przepisy, na podstawie których określa się wysokość kar - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Wojciech Sadrakuła, prokurator Prokuratury Generalnej twierdzi, że w rozporządzeniu zawierającym taryfikator mandatów konstytucji nie narusza jedynie tytuł i przepis mówiący o wchodzeniu w życie. Załącznik do rozporządzenia zawiera 377 czynów zabronionych wraz ze wskazaniem, jaki mandat się za nie należy. Andrzej Seremet, prokurator generalny, wnioskuje o jego zbadanie przez Trybunał Konstytucyjny. Zdaniem Andrzeja Seremeta, rozporządzenie jest niekonstytucyjne już choćby dlatego, że zawarty w załączniku taryfikator przewiduje w 318 przypadkach kary w sztywnej wysokości. W efekcie wszyscy sprawcy danego wykroczenia otrzymują mandat w identycznej wysokości. Tymczasem - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej" - kodeks wykroczeń nakazuje, aby przy wymierzaniu kary brać pod uwagę takie okoliczności, jak na przykład stopień winy, niekaralność sprawcy - itp. A zapisy rozporządzenia uniemożliwiają uwzględnienie tych czynników przy wlepianiu mandatów. "To niedopuszczalne" - twierdzi prokurator Sadrakuła.

Komentuj
Pod wpływem amfetaminy zabiła dwóch chłopców
2 lipca 2013 | 2

e8556688856a6e14412d881d11233b5b2f6a039f

c1bbfdba77c7c08caa2f32ca4e8bed329686dcc8

(Fot.: PD@N 468-7 i 8)

Wypadek zdarzył się w Kozach rok wcześniej, dzisiaj Sąd w Bielsku-Białej ogłosił wyrok za śmierć dwóch chłopców. Brzmi: 8 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do końca życia i po 50 tys. zł odszkodowania dla rodzin chłopców. Oskarżona Karolina Z., prowadziła samochód pod wpływem amfetaminy. Chłopców (10 i 11 lat) śmiertelnie potrąciła na przejściu dla pieszych. Dzieci wracały ze szkoły do domu. Do końca życia będzie pani żyła ze świadomością, że przez pani zachowanie zginęło dwóch chłopców - mówił prowadzący sprawę sędzia Wojciech Salamon. Podkreślił, że opierając się na ustaleniach biegłych i zeznaniach świadków można przyjąć, iż wina Karoliny Z. jest bezsporna. 21-latka prowadziła bowiem samochód pod wpływem amfetaminy, a także jechała z nadmierną prędkością (ustalono, że na liczniku miała 98 km na godz.), kilka minut przed tragedią rozmawiała przez telefon oraz miała włączony antyradar. Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom obrony Karoliny Z., że potrąciła chłopców, bo wbiegli na jezdnię, a ją oślepiło słońce. Karolina Z. - To tragedia trzech rodzin. W tym procesie wszyscy są przegrani. Liczymy tylko, że będzie to przestroga, by nie wsiadać za kierownice po alkoholu czy środkach odurzających - stwierdził Dariusz Kućka, ojciec jednego ze śmiertelnie potrąconych chłopców. I dodał, że jego wyrok satysfakcjonuje, bo życia chłopcom nic nie wróci, a Karolina Z. jak stwierdził najpiękniejsze swoje lata przesiedzi w więzieniu. - To wystarczająca nauczka - powiedział. Wyrok nie jest prawomocny. Obrona Karoliny Z. zapowiedziała, odwołanie

Komentuj
Prawo fotoradarowe okazuje się dziurawe
2 lipca 2013 | 0

Dziurawe prawo - pisze o przepisach fotoradarowych INTERIA pl. Nawet najbardziej surowe ograniczenia i mądre przepisy są niewiele warte, jeśli nie można wyegzekwować ich przestrzegania. A tak właśnie jest w naszym kraju, co dobitnie potwierdzają ostatnie rewelacje dotyczące fotoradarów. Okazuje się, że jeśli kierowca nie odpowie na wezwanie do złożenia wyjaśnienia, kto kierował pojazdem, postępowanie ulega zawieszeniu. Rodacy szybko znaleźli tę lukę prawną, dziennikarze ją rozpropagowali i okazuje się, że obecnie 80% postępowań jest zawieszonych. Swoją drogą warto zadać sobie pytanie, dlaczego ktoś, kto tworzył takie prawo, nie dostrzegł tej luki? – dywagują dziennikarze.

Skoro nasze państwo jakoś nie bardzo radzi sobie z fotoradarami i systemem egzekwowania mandatów, to może po prostu fotoradary sprywatyzować? Oczywiście najpierw należałoby wprowadzić proste procedury prawne. Przykładowo, otrzymuję koncesję na prowadzenie pomiarów prędkości, instaluję na własny koszt fotoradary w miejscach wskazanych jako szczególnie niebezpieczne. Fotografie samochodów, które przekroczyły dopuszczalną prędkość, przekazuję policji. Policja wklepuje dane do komputera, a specjalny program sam drukuje wnioski mandatowe. Kierowca jest wzywany do wyjaśnienia, kto kierował pojazdem. Jeśli nie wie lub nie pamięta (rzekomo), to już jego problem. Skoro nie wiesz, kto jeździł twoim samochodem lub motocyklem, to uznajemy, że to ty nim kierowałeś. Właściciel powinien wszak wiedzieć, komu użycza pojazd. A jeśli kierowca się nie stawia do złożenia wyjaśnień, mandat doliczamy mu do PIT-u. Nie fatygujemy się wysyłać wezwań, ponagleń, nie marnujemy na to pieniędzy. Dzięki sprywatyzowaniu fotoradarów istniałaby możliwość pokrycia w krótkim czasie siecią tych urządzeń większości niebezpiecznych miejsc w kraju. Ludzie mieliby pracę, gdyż firmy te musiałyby zatrudniać do obsługi fotoradarów wiele osób. Urządzenia te mogłyby zresztą rejestrować także inne niebezpieczne i szkodliwe czyny kierujących, jak np. przejeżdżanie na czerwonym świetle, jazda bus-pasem, przejeżdżanie linii ciągłej, omijanie pojazdu, który ustępuje pierwszeństwa pieszemu. Co więcej, policjanci drogówki mogliby się zająć wyłapywaniem innych, równie niebezpiecznych wykroczeń, czynnie patrolując drogi samochodami lub motocyklami i podejmując szybką reakcję. Fotoradary kontrolowałyby prędkość pojazdów nie okazjonalnie, jak to czynią patrole policji, ale stale, przez całą dobę, 365 dni w roku. Ten, kto przekroczyłby dopuszczalną prędkość, mógłby mieć pewność, że zostanie za to ukarany. A o to przecież chodzi, jeśli naprawdę leży nam na sercu bezpieczeństwo na drogach – czytamy w portalu INTERIA pl.

Komentuj
Częstsze przeglądy techniczne aut
2 lipca 2013 | 0

Na najbliższa sesję plenarnej Parlamentu Europejskiego zaplanowano głosowanie nad pakietem nowych regulacji, które mają zredukować liczbę śmiertelnych wypadków drogowych, powodowanych przez pojazdy, które nigdy nie powinny być dopuszczone do ruchu. Podniesione mają zostać standardy dotyczące częstotliwości testów technicznych aut, przewidziano wprowadzenie nowego systemu inspekcji drogowych pojazdów komercyjnych oraz ujednolicenia zasad zawieszania lub anulowania ich rejestracji. Komisja ds. Transportu (TRAN) odrzuciła propozycję Komisji Europejskiej, która chciała wprowadzić wymóg przeprowadzania dorocznych kontroli pojazdów starszych niż sześć lat i opowiedziała się za utrzymaniem status quo. Posłowie dodali jednak zapis dotyczący lekkich przyczep kempingowych, które muszą również być sprawdzane nie rzadziej raz na dwa lata. Pakiet legislacyjny przewiduje także poprawę współpracy w UE w ramach zawieszania lub cofania rejestracji pojazdom stanowiącym zagrożenie dla ruchu. Jeśli bierzemy na poważnie kwestię wyczyszczenia naszych dróg z zagrażających bezpieczeństwu i środowisku pojazdów, musimy wprowadzić jednolite zasady na terenie całej Europy. Jest to ważne zwłaszcza w przypadku kupna samochodu za granicą i sprowadzenia go do innego kraju członkowskiego - przyznała Vilja Savisaar-Toomast, sprawozdawczyni, która pilotowała prace nad częścią pakietu dotyczącą rejestracji pojazdów.

Komentuj
Kara dla rowerzysty jadącego na chodniku
2 lipca 2013 | 0

3f154ed527b1b015bd38627722f140f4bc086cbd

(Fot.: PD@N 468-56jm)

Na chodnikach pojawili się rowerzyści, a wraz z nimi pojawił się problem kar dla pijanych rowerzystów. Przykładem jest tu wypadek potrącenia i ciężkiego okaleczenia idącej chodnikiem 71-letniej pieszej? Prokuratura wniósł o areszt - jak dla pirata drogowego. Toruński sąd odsiadkę zawiesił. 40-letni Maciej M. dostał za spowodowanie tego wypadku dwa lata, ale jeśli w ciągu pięciu następnych nie podpadnie, za kraty nie pójdzie. Wystarczy, że: będzie przestrzegał zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, który sąd nałożył na niego na zawsze; powstrzyma się od jazdy na rowerze - tego nie wolno mu robić przez pięć lat; zapłaci kobiecie 2,5 tys. zł zadośćuczynienia za wyrządzoną jej krzywdę.

Rowerzysta potwierdza, że widział pieszą. - Myślałem, że zatrzyma się, a ja przejadę obok, dlatego nie ustąpiłem jej pierwszeństwa - tłumaczył przyczynę zderzenia. Badanie trzeźwości wskazało, iż cyklista był pijany, miał w organizmie blisko 1 promil alkoholu. Poszkodowana miała m.in. krwiaka w głowie, prawostronny niedowład, połamane żebra. Musiała poddać się trepanacji czaszki, do pełnej sprawności już nie wróciła. Za tak poważne potrącenie pieszej pijanemu rowerzyście teoretycznie groziło nawet do 12 lat więzienia - zadziałał bowiem wobec niego ten sam przepis, który służy do rozliczania nietrzeźwych kierowców powodujących szczególnie drastyczne wypadki na drodze. Prokurator Paweł Jachimowicz chciał, aby Maciej M. trafił za kraty na rok i siedem miesięcy. Powiedział, że taka nauczka jest mu potrzebna, bo już raz był skazany za prowadzenie samochodu na podwójnym gazie - było to pięć lat temu, od tamtej pory 40-latek nie ma prawa jazdy. Dodał, że taki wyrok byłby jednocześnie sygnałem dla innych, że takie incydenty są surowo piętnowane, odstraszałby potencjalnych naśladowców. Obrońca cyklisty mecenas Damian Nyckowski przekonywał, że byłaby to kara "nadmiernie surowa" i dałaby "efekt odwrotny od zamierzonego", bo M. znalazł pracę i poukładał sobie życie, a pobyt w więzieniu jedynie zburzy stabilizację, do której doszedł. –

Sędzia Marek Tyciński wydał wyrok 2 lata więzienia, z warunkowym zawieszeniem kary na 5 lat.

Komentuj
Brudne auto zagrożeniem na drodze
2 lipca 2013 | 0

Na ulicach obserwujemy wiele brudnych pojazdów. Nie pamiętają, że grozi im mandat. W Polsce królują sprowadzane zza granicy starsze auta. Nie oznacza to jednak, że można pozwolić sobie na jazdę zdezelowanym i brudnym pojazdem. - Nie chodzi tu nawet o względy estetyczne. Pojazd, który jest brudny lub zdezelowany może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu i dodatkowo narazić nas na straty finansowe - mówi Katarzyna Florkowska z serwisu Korkowo.pl. Brudne szyby to ograniczenie widoczności. W sytuacji w której kierowca prowadzi samochód źle wyposażony lub gdy wyposażenie (czyli np. światła, lusterka) nie spełniają swojej roli, to może on zapłacić nawet 200 złotych mandatu. Widoczne powinny być tablice rejestracyjne. Podsumowując: zakrywanie świateł oraz urządzeń sygnalizacyjnych, tablic rejestracyjnych lub innych wymaganych tablic albo znaków, które powinny być widoczne, oznacza mandat w wysokości 200 złotych i dodatkowo 3 punkty karne. Na baczności powinni mieć się także kierowcy będący na obszarze zabudowanym. Używanie tam pojazdów w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem grozi mandatem opiewającym na sumę 300 złotych. Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że starsze, zaniedbane samochody mogą okazać się dosyć hałaśliwe i produkować dużo spalin. Aby nie narazić się na ryzyko kary należy regularnie sprawdzać ich kondycję i dokonywać niezbędnych napraw. Warto też pamiętać, że jeżeli przez np. niesprawny czy brudny samochód kierowca spowoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, to do “podstawowego” mandatu za przewinienie doliczona zostanie w kwota oscylująca między 200 a 500 złotych.

Komentuj
Konfiskata samochodu w przypadku recydywy jazdy po pijanemu
29 czerwca 2013 | 0

Parlament Białorusi przyjął nowelę ustawy przewidującą konfiskatę samochodu w sytuacji jazdy po pijanemu po raz drugi w ciągu roku. Akt musi być jeszcze podpisany przez prezydenta. Celem zmian przepisów jest zaostrzenie odpowiedzialności za kierowanie pojazdem w stanie upojenia alkoholowego, pod wpływem narkotyków, środków psychotropowych lub innych substancji odurzających. Przewiduje ona także: zwiększenie grzywny oraz zaostrzenie odpowiedzialności karnej za jazdę po pijanemu, przekazanie kierowania pojazdem osobie będącej w takim stanie lub odmowę poddania się badaniu alkomatem. Konfiskacie nie będą podlegały pojazdy użytkowane wbrew woli właściciela, albo przejęte w wyniku działań niezgodnych z prawem, np. kradzieży. Zgodnie z nowymi przypisami osoby po raz pierwszy przyłapane na prowadzeniu samochodu pod wpływem alkoholu, odmawiające poddania się procedurze sprawdzenia na trzeźwość lub przekazujące pojazdy pijanym kierowcom będą karane grzywną do 10 milionów białoruskich rubli, czyli prawie 4 tysięcy złotych. 19 czerwca projekt ustawy został przyjęty przez niższą izbę parlamentu, Izbę Reprezentantów, od razu w dwóch czytaniach. W tym roku zatrzymano już ponad 16 tysięcy pijanych kierowców, 10 procent z nich to recydywiści. Białorusini chętnie współpracują z milicją przy ujawnianiu pijanych kierowców. Niemal jedna trzecia z nich została zatrzymana dzięki donosom na milicję.

Komentuj
Pieszy jest zobowiązany, czy powinien n nosić odblaski?
26 czerwca 2013 | 0

7144dfc51c5c08a544da1cac7d675291ce2730c2

(Fot.: PD@N 468-55)

Senator RP Łukasz Abgarowicz zaproponował zmianę zapisu w uchwalonej w czerwcu ustawie zmieniającej ustawę Prawo o ruchu drogowym. Dotyczy ona zniesienia obowiązku noszenia odblasków przez pieszych po zmroku poza terenem zabudowanym. Poprawka zmienia zapis, iż pieszy “jest zobowiązany” na sformułowanie “powinien”. Druga zaakceptowaną poprawkę będzie zmiana okresu wejścia w życie ustawy z 3 na 12 miesięcy. Senat przyjął także poprawkę Marka Martynowskiego, która zawęziła obowiązek noszenia odblasków do dróg krajowych i wojewódzkich. Ustawę, wraz z zaproponowanymi poprawkami, poparło 82 senatorów, żaden nie był przeciw, pięciu wstrzymało się od głosu. Teraz ustawą ponownie zajmie się Sejm.

Senat RP: Ustawa o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym.

druki sejmowe nr 1098, 1343 / druki senackie nr 382, 382 A 

Jest to poselski projekt ustawy.

Ustawa ma na celu zobowiązanie pieszych poruszających się po drodze po zmierzchu do używania elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu. Wyjątek od tej zasady będzie stanowić poruszanie się po drodze przeznaczonej wyłącznie dla pieszych lub po chodniku oraz w strefie zamieszkania.
Sejm uchwalił ustawę na 43. posiedzeniu w dniu 13 czerwca 2013 r.

Do Senatu została przekazana w dniu 19 czerwca 2013 r.

Termin rozpatrzenia jej przez Senat upływa w dniu 19 lipca 2013 r.  

Marszałek Senatu w dniu 19 czerwca 2013 r. skierował ustawę do Komisji Gospodarki Narodowej.

Posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej w tej sprawie odbyło się 26 czerwca 2013 r.

Komisja wnosi o wprowadzenie poprawki (1) do ustawy  (druk  nr 382 A).

Sprawozdawcą Komisji na posiedzeniu Senatu będzie senator Stanisław Jurcewicz.

Komentuj
Nowela ustawy o kierujących i kodeksu drogowego
24 czerwca 2013 | 1

W Dzienniku Ustaw w dniu 20 czerwca opublikowano ustawę z dnia 24 maja 2013 r. o zmianie ustawy o kierujących pojazdami oraz niektórych innych ustaw. Ustawodawca dokonuje zmian w dwu ustawach: o kierujących pojazdami oraz Prawo o ruchu drogowym:

-dokumentem stwierdzającym posiadanie uprawnienia do kierowania motorowerem, pojazdem silnikowym lub zespołem pojazdów składającym się z pojazdu silnikowego i przyczepy lub naczepy jest, jak dopisano - wydane za granicą krajowe prawo jazdy określone w umowie międzynarodowej, której stroną jest RP. I dalej: krajowe prawo jazdy, o którym mowa, stwierdza posiadanie uprawnienia do kierowania pojazdami na terytorium RP w zakresie określonym w tym prawie jazdy i umowie międzynarodowej, której stroną jest RP;

-dodano ustęp określający, iż osobę wpisaną w dniu wejścia w życie ustawy do ewidencji, o której mowa w art. 124a ust. 9 pkt 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym, uznaje się za spełniającą wymagania uprawnionego psycholog;

-zmieniono brzmienie artykułu dotyczącego wykonujących zadania specjalistycznymi środkami transportu sanitarnego;

-ustawodawca dodał, iż do uprawnień ośrodka egzaminowania należy także organizowanie egzaminów sprawdzających kwalifikacje osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami w zakresie określonym umową międzynarodową, której stroną jest Rzeczpospolita Polska;

-tracą moc decyzje o skreśleniu z ewidencji psychologów, wydane w związku z niespełnieniem określonych wymagań ustawy w stosunku do osób wpisanych w dniu jej wejścia w życie.

Ustawa weszła w życie z dniem ogłoszenia.

Komentuj
Tzw. rozporządzenia homologacyjne
24 czerwca 2013 | 0

W Dziennikach ustaw opublikowanych w dniach 20 i 21 czerwca pomieszczono kolejne rozporządzenia MTBiGM z tzw. pakietu homologacyjnego, które mają wejść w życie z dniem 22 czerwca br. Wśród nich:

-rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów;

-w sprawie homologacji typu ciągników rolniczych i przyczep oraz typu ich przedmiotów wyposażenia lub części;

-w sprawie wysokości opłat za wydanie, zmianę i uznanie świadectwa homologacji;

-w sprawie homologacji typu pojazdów samochodowych mających dwa lub trzy koła, niektórych pojazdów samochodowych mających cztery koła, motorowerów oraz ich przedmiotów wyposażenia lub części;

-w sprawie homologacji typu tramwajów i trolejbusów.

Komentuj
Bez przysługującego im dokumentu?
24 czerwca 2013 | 2

b0e838ce132eb4b7e01c269d4de3a2e2ab48e0a9

(Fot.: PD@N 468-24jm)

Dlaczego osoby, które uzyskały pozytywny wynik egzaminu na prawo jazdy kat. A, a po 19 stycznia nie mają ukończonych 24 lat, nie mogą ubiegać się o przysługującą im kategorię A, a jedynie A2 - pyta poseł Henryk Siedlaczek, ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej (interpelacja nr 17865). Czy rzeczywiście dokument jest im należny?

 

 

Interpelacja nr 17865

do ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej

w sprawie minimalnego wieku kierowców uprawnionych do uzyskania prawa jazdy kat. A

Szanowny Panie Ministrze! W marcu br. zwróciłem się do Pana Ministra z interpelacją dotyczącą m.in. osób, które uzyskały pozytywny wynik egzaminu na prawo jazdy kat. A przed 18 stycznia 2013 r., a które po tej dacie nie mogą odebrać przysługującego im dokumentu z uwagi na to, iż zmiana w przepisach ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami (Dz. U. 30, poz. 151 ze zm.) nie daje im tej możliwości, bowiem od 19 stycznia br. wiek uprawniający do uzyskania kategorii A zmieniono na 24 lata.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Jarmuziewicz w odpowiedzi z dnia 8 kwietnia 2013 r. (TD-6ms-0701 -34/13) na niniejszą interpelację stwierdził, iż w ocenie resortu w przypadku osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami w zakresie prawa jazdy kategorii A, które uzyskały pozytywny wynik egzaminu państwowego w zakresie przedmiotowej kategorii do dnia 18 stycznia 2013 r. i nie mają ukończonych 24 lat, organ może wydać prawo jazdy kategorii A2˝.

Problem polega na tym, iż prawo jazdy kategorii A2 uprawnia do kierowania motocykli o mocy nieprzekraczającej 35 kW i stosunku mocy do masy nieprzekraczającym 0,2 kW/kg oraz niepochodzące od pojazdów o mocy przekraczającej dwukrotność mocy takiego motocyklu.

Zaś kategoria A uprawnia do kierowania motocyklami trzykołowymi o mocy powyżej 15 kW.

Panie ministrze, mając na uwadze, iż kategoria A różni się nieco od kategorii A2, kieruję do Pana następujące pytania:

1.Dlaczego osoby, które uzyskały pozytywny wynik egzaminu na prawo jazdy kat. A, a po 19 stycznia nie mają ukończonych 24 lat, nie mogą ubiegać się o przysługującą im kategorię A, a jedynie A2?

2.Co spowodowało, że uprawnienie do odbioru prawa jazdy ograniczono ww. osobom do kategorii A2?

Z poważaniem

Poseł Henryk Siedlaczek

Warszawa, dnia 9 maja 2013 r.

Komentuj
Po upływie ważności legitymacji instruktora nauki jazdy
24 czerwca 2013 | 0

Poseł Zbigniew Włodkowski w swojej interpelacji (nr 18071) pyta ministra transportu dlaczego instruktor nauki jazdy, który posiada uprawnienia kat. C, D, C+E, utraci możliwość szkolenia na kat. B+E, C1, C1+E, D1, D1+E, D+E, T po upływie ważności legitymacji? Ciekawi jesteśmy odpowiedzi resortu.

 

Interpelacja (nr 18071)

do ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej

w sprawie uprawnień instruktora nauki jazdy

Szanowny Panie Ministrze! Do mojego biura poselskiego zwrócił się instruktor nauki jazdy, który posiada uprawnienia kat. A, B, C, D, C+E. Zgodnie z obowiązującym do 19 stycznia 2013 r. rozporządzeniem ministra infrastruktury z dnia 27 października 2005 r. w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów (Dz. U. z 2005 r. Nr 217, poz. 1834), posiadając ww. uprawnienia, mógł on szkolić również na kat.: A1, B1, B+E, C1, C1+E, D1, D1+E, D+E, T. Rozporządzenie to zostało uchylone i obecnie obowiązuje rozporządzenie ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej z dnia 13 lipca 2012 r. w sprawie uzyskiwania uprawnień przez instruktorów i wykładowców, opłat oraz wzorów dokumentów stosowanych w tych sprawach, a także stawek wynagrodzenia członków komisji. Wyżej wymienione rozporządzenie nie przewiduje możliwości szkolenia na kat. B+E, C1, C1+E, D1, D1+E, D+E, T, gdy instruktor posiada uprawnienia kat. C, D, C+E. Zgodnie z § 33 przedmiotowego rozporządzenia legitymacje instruktorów nauki jazdy wydane na podstawie dotychczasowych przepisów zachowują ważność do upływu terminu ich ważności.

W związku z powyższym proszę o odpowiedź na następujące pytanie:

Dlaczego instruktor nauki jazdy, który posiada uprawnienia kat. C, D, C+E, utraci możliwość szkolenia na kat. B+E, C1, C1+E, D1, D1+E, D+E, T po upływie ważności legitymacji?

Z poważaniem

Poseł Zbigniew Włodkowski

Pisz, dnia 15 maja 2013 r.

Komentuj
Resort w sprawie homologacji
24 czerwca 2013 | 0

Informacja Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie homologacji

Z dniem 22 czerwca 2013 r. weszła w życie ustawa z dnia 10 października 2012 r. o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1448), jako konsekwencja wdrożenia do polskiego prawa ramowej dyrektywy homologacyjnej nr 2007/46/WE. Przedmiotowa ustawa wprowadza m.in. harmonizację procedury homologacji typu dla pojazdów samochodowych oraz przyczep, jak i procedury alternatywne do homologacji typu tj. badanie jednostkowe pojazdu w przypadku pojedynczego egzemplarza.

Do ustawy przygotowano i wprowadzono pakiet 19 aktów wykonawczych, w tym m.in. rozporządzenie Ministra Transportu Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 26 marca 2013 r. w sprawie dopuszczenia jednostkowego pojazdu (Dz. U. z 2013 r., poz. 408). Ustawa jak i wszystkie niezbędne akty wykonawcze do niej zostały wydane i weszły w życie dnia 22 czerwca 2013 r. Umożliwią one wydanie uprawnień jednostkom jak i przeprowadzenie pełnej procedury dopuszczenia jednostkowego pojazdu.

Warto zaznaczyć, że już w 2007 roku opublikowana została odpowiednia dyrektywa, która stanowiła podstawę do opracowania polskich aktów normatywnych, przyjęcie nowych rozwiązań poprzedzone było stosownymi konsultacjami społecznymi, samo wejście w życie ustawy poprzedzone było 6-cio miesięcznym vacatio legis, w trakcie którego nie skierowano do MTBiGM żadnych zastrzeżeń do opracowanych, przyjętych i ogłoszonych rozwiązań.

Ww. ustawa uchyliła m.in. art. 68 ust. 17, tj. ustawowe zwolnienie z obowiązku homologacji pojazdu wyprodukowanego lub importowanego w ilości jednej sztuki rocznie oraz pojazdu marki SAM.

Zwolnienie to zostało zastąpione procedurą dopuszczenia jednostkowego pojazdu, zgodnie z zapisami art. 24 implementowanej dyrektywy 2007/46/WE.

W dzisiejszych przekazach medialnych zamieszczona została informacja, że pojazdy specjalistyczne, tj. produkowane w niewielkich partiach często na indywidualne zamówienie, podlegały do dnia 22 czerwca br. badaniu w okręgowej stacji kontroli pojazdów, a pozytywny wynik tego badania umożliwiał rejestrację w Wydziale Komunikacji.

W publikacjach wskazuje się również, iż w takich przypadkach miała zastosowanie procedura wyłączenia z obowiązku uzyskania świadectwa homologacji, o której mowa w uchylonym z dniem 22 czerwca br. art. 68 ust. 17 pkt 4 ustawy - Prawo o ruchu drogowym. Nie jest to zgodne z prawdą, gdyż wyłączenie, o którym mowa powyżej, dotyczyło tylko pojazdów wyprodukowanych lub importowanych w ilości jednej sztuki rocznie, natomiast pojazdy w większej liczbie sztuk objęte były badaniami homologacyjnymi, w rezultacie czego podmiot wnioskujący uzyskiwał świadectwo homologacji typu lub decyzję zwalniającą z obowiązku homologacji dla pojazdów z małych serii. Jeżeli podmiot powoływał się na przepis zawarty w art. 68 ust. 17 pkt 4 do rejestracji pojazdu wyprodukowanego w liczbie większej niż jeden rocznie, może to oznaczać działanie niezgodne z przepisami.

Informujemy, że nie istnieje problem braku jednostek do przeprowadzenia badań homologacyjnych. Zgodnie z artykułem 10 ustawy z dnia 10 października 2012 roku o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym, jednostki, które do dnia wejścia w życie nowych rozwiązań miały upoważnienie do przeprowadzania homologacji, zachowują to prawo przez 12 miesięcy, tj. do 22 czerwca 2014 r.

Procedurę uzyskania dopuszczenia jednostkowego pojazdu określa rozdział 1b ww. ustawy oraz ww. rozporządzenie.

Od chwili wejścia w życie ustawy do Ministerstwa Transportu Budownictwa i Gospodarki Morskiej wpłynęły dwa wnioski od podmiotów gospodarczych w sprawie ich uprawnienia w zakresie badań potwierdzających spełnienie odpowiednich warunków lub wymagań technicznych w celu dopuszczenia jednostkowego pojazdu. Działanie Ministerstwa w tym obszarze następuje wyłącznie na wniosek zainteresowanego podmiotu, który wyraża możliwość i gotowość świadczenia usługi prowadzenia badań dopuszczenia jednostkowego pojazdu. Aktualnie trwa procedura weryfikacji pod kątem spełnienia przez nie odpowiednich wymagań. Po wyznaczeniu jednostek uprawnionych, minister TBiGM, zgodnie z art. 70za ust. 9 Prawo o ruchu drogowym, ogłosi w drodze obwieszczenia wykaz jednostek, które uzyskały tego typu uprawnienie.

Komentuj

Statystyka

DEKRA: raport dot. brd na rok 2013
14 lipca 2013 | 0

3e8ed851aa660847415774f9d405327d954c2505

(Fot.: PD@N 468-51)

DEKRA przedstawiła raport dotyczący bezpieczeństwa ruchu drogowego na rok 2013. Cel: Znaczne zmniejszenie liczby wypadków na drogach krajowych - Drogi krajowe: największa liczba zabitych w wypadkach drogowych - Wyprzedzanie: częste kolizje lub wypadnięcie z drogi - Rzeczoznawcy: konkretne propozycje mające na celu poprawę bezpieczeństwa Stuttgart / Berlin - Osoby poruszające się w Niemczech i w Unii Europejskiej po drogach krajowych muszą liczyć się z poważnymi zagrożeniami. Od dziesięcioleci liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych jest tutaj największa. Jest wiele przyczyn takiego stanu rzeczy. W Raporcie Bezpieczeństwa DEKRA pokazano w oparciu o badania wypadków drogowych, psychologię ruchu drogowego i techniki badań kwestie, gdzie możliwe jest wprowadzenie konkretnych optymalizacji działań w celu zwiększenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Aby nie tylko osiągnąć postawiony w Unii Europejskiej cel polegający na zmniejszeniu do roku 2020 o połowę liczby śmiertelnych ofiar wypadków drogowych, lecz także odpowiednio zwiększyć bezpieczeństwo poruszania się po drogach krajowych, niezbędne jest dołożenie dalszych starań na wszystkich płaszczyznach” stwierdzono podczas prezentacji Raportu Bezpieczeństwa DEKRA. “Pomimo wszystkich odniesionych sukcesów, dane za rok 2012, w szczególności te dotyczące liczby zabitych osób na drogach krajowych są wyzwaniem, przed którym przy całym zaangażowaniu staje także DEKRA.” Wyprzedzanie na drogach krajowych wciąż zbyt często kończy się zderzeniem czołowym lub wypadnięciem z jezdni w wyniku poślizgu. Niewystarczająca widoczność, niewłaściwa ocena odstępu i prędkości, jak również własna niecierpliwość, to tylko niektóre powody podjęcia fatalnej decyzji o wyprzedzaniu. Właśnie duże nasycenie ruchu drogowego samochodami ciężarowymi prowadzi do wyraźnego zróżnicowania prędkości i do konieczności podjęcia przez kierujących samochodami osobowymi i motocyklami szybkiej decyzji o wyprzedzaniu. Zapobiec temu może rozbudowa odcinków dróg polegająca na wprowadzeniu trzeciego pasa ruchu przeznaczonego do wyprzedzania. Duże możliwości służące poprawie bezpieczeństwa ruchu drogowego oferują także systemy towarzyszące kierowcy, takie jak elektroniczny program stabilizacji toru jazdy (ESP) lub system ostrzegania w przypadku opuszczania zajmowanego pasa ruchu. Zdaniem DEKRA celem musi być zagwarantowanie niezawodnego działania każdego, istotnego ze względów bezpieczeństwa systemu przez cały okres użytkowania pojazdu. Nie wolno więc zaniedbywać konserwacji i serwisowania pojazdów. Także przeprowadzanie badań okresowych ma istotny wkład w zwiększenie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Niezależnie od systemów towarzyszących kierowcy pasy bezpieczeństwa pozostają na pierwszym miejscu wśród systemów bezpieczeństwa ratujących życie i powinny być konsekwentnie używane.

Postulaty DEKRA dla zwiększenia bezpieczeństwa na drogach krajowych - Większa akceptacja przepisów i świadomość odpowiedzialności wśród wszystkich uczestników ruchu drogowego - Zwiększenie liczby osób zapinających pasy bezpieczeństwa do 100% - Planowe przeprowadzanie kontroli prędkości, trzeźwości i na obecność narkotyków w potencjalnie niebezpiecznych miejscach - Wprowadzanie zakazu wyprzedzania na szczególnie niebezpiecznych odcinkach dróg i zwiększenie liczby przebudowywanych odcinków posiadających trzeci pas ruchu przeznaczony do wyprzedzania w celu umożliwienia bezpiecznego przeprowadzenia tego manewru. - Dostosowanie ograniczeń prędkości do stanu dróg i stopnia zagrożenia. Na dobrze rozbudowanych drogach można zezwolić na ograniczenie prędkości samochodów ciężarowych do 80 km/h. - Zabezpieczenie pobocza dróg poprzez wprowadzenie skutecznych systemów ochronnych. Zachowanie odpowiedniego odstępu drzew od jezdni. - Zapewnienie wystarczających środków i inwestycji dla utrzymania, rozbudowy, oraz budowy nowych dróg. - Odpowiednio wczesne informowanie o ruchu okrężnym, skrzyżowaniach i wylotach dróg. - Zwiększenie obecności na rynku systemów towarzyszących kierowcy, takich jak: ESP, asystent hamowania awaryjnego, system ostrzegania o opuszczaniu zajmowanego pasa ruchu, bazujący na kamerze system aktywnego oświetlenia lub asystent widoczności w nocy. - Zapewnienie sprawności mechanicznych i elektronicznych elementów pojazdu składających się na bezpieczeństwo pojazdu przez cały okres jego eksploatacji. Pod linkiem www.dekra.de/de/verkehrssicherheitsreport-2013 znajduje się kompletny raport w wersji do pobrania, dostępny także do odczytu w wersji online. DEKRA Polska, jest największą spółką koncernu DEKRA SE w Polsce działającą głównie w obszarze motoryzacji. Obecnie pod logo DEKRA działa 200 ekspertów oferujących szeroki zakres ekspertyz w obszarze motoryzacji (rzeczoznawstwo samochodowe) oraz budowy maszyn i urządzeń, a także ogólnopolska sieć 300 stacji kontroli pojazdów Partner DEKRA wykonująca badania techniczne wszystkich rodzajów pojazdów. DEKRA Polska oferuje również usługi w zakresie zarządzania pojazdami używanymi w sieciach dealerskich, platformy aukcyjne oraz aplikacje mobilne dla rynku car fleet management. Kolejnym obszarem działania DEKRA Polska są cyklicznie przeprowadzane audyty i testy w sieciach dealerskich oraz warsztatach, będące gwarancją utrzymania najwyższego standardu jakości świadczonych usług. DEKRA została założona w 1925 r. w Berlinie. Koncern działa obecnie w ponad 50 krajach w Europie, Ameryce Północnej, Południowej i Chinach. Ponad 28.000 pracowników DEKRA troszczy się o kwestie związane z bezpieczeństwem, jakością i ochroną środowiska. DEKRA przeprowadza corocznie ponad 22 mln badan technicznych pojazdów oraz wykonuje ponad 1 mln ekspertyz rzeczoznawczych. W 2012 roku DEKRA wypracowała obrót w przybliżonej wysokości 2,2 mld EUR.

Komentuj
Statystyka przyczyn wypadków drogowych
14 lipca 2013 | 0

 

04d85833e5d9ba36495357a73265a9ca2d710594

(Fot.: PD@N 468-30)

Powstał pierwszy raport opisujący najczęstsze przyczyny wypadków samochodowych w regionie Warmii i Mazur. Najbardziej niebezpieczny dla zmotoryzowanych okazuje się powiat olsztyński. Dokument Warmińsko-Mazurskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wymienia główne zagrożenia na drogach w 2012 r. Udział wypadków spowodowanych zbyt szybką jazdą był w ubiegłym roku najwyższy w kraju. Z powodu zbyt szybkiej zginęło 67 osób, a 725 zostało rannych. Nadmierna prędkość stała się przyczyną jednej trzeciej wszystkich wypadków na Warmii i Mazurach. Średnia dla kraju to 28 proc. Opracowanie odnotowuje także bardzo wysoki udział zdarzeń spowodowanych kierowaniem pod wpływem alkoholu, które stanowiły 15 proc. wszystkich wypadków. W zeszłym roku przez jazdę na podwójnym gazie zginęło w Warmińsko-Mazurskiem 29 osób, a 216 zostało rannych. Najwyższy w Polsce, bo sięgający 16 proc., był udział wypadków spowodowany najechaniem na drzewo. Z tego powodu zginęło 42 osób, a 328 zostało rannych. - Przydrożne drzewa budzą respekt wszystkich gości, którzy przyjeżdżają odwiedzić mnie w moich rodzinnych stronach. Na nie po prostu trzeba bardzo uważać - mówi Radosław Typa, kierowca rajdowy pochodzący z Olsztyna.

Komentuj

Przegląd prasy

Gdzie powstanie pierwszy nowy ośrodek egzaminacyjny?
9 lipca 2013 | 0

b5d89318b5b44fa3f6ddd6d9e2339c1bcaca8b73

(Fot.: PD@N 468-27)

Prawo do utworzenia ośrodków egzaminacyjnych na prawo jazdy otrzymało kolejnych 38 miast (tzw. miasta prezydenckie). Senatorowie poszli teraz o krok dalej. Zostawili wybór miast sejmikom województw. Może je zaproponować marszałek, po konsultacji z ministrem transportu. Dzisiaj mamy około 60 centrów egzaminacyjnych (łącznie z filiami). Co daje statystykę 700 tys. osób na jedną placówkę. Taka statystyka dla Wlk. Brytanii, to 150 tys. osób, lub Holandii – 300 tys. Dotychczas nie ma nowego ośrodka egzaminowania. “Prawko” w każdym mieście – to może być niezłe hasło podczas przyszłorocznych wyborów samorządowych – spekulują dziennikarze “METRA”. Prezydenci, starostowie i radni kilku miast już zadeklarowali, że będą zabiegać o punkt egzaminacyjny: w Pabianicach, Bolesławcu, Inowrocławiu, w Ełku, w Bolesławcu, Głogowie czy Świdnicy, w Bełchatowie. - Nie zamierzamy odpuścić - ostrzega Krzysztof Gajda, naczelnik wydziału komunikacji w starostwie bełchatowskim. - Sprawa wróci po wakacjach, kiedy będą powstawać budżety na przyszły rok. Marszałkowie, którzy zdecydują o nowych ośrodkach egzaminowania, przeliczyli finanse i ostrzegają: - Na jeden punkt trzeba wydać ok. 3,5 mln zł. Czekamy na zainteresowanie miast, ale też konkretne propozycje uczestniczenia w kosztach powstawania ośrodków - mówi Jacek Grabowski z wydziału prasowego Łódzkiego Urzędu Marszałkowskiego, gdzie o budowę ośrodka zabiega wspomniany Bełchatów. - Wielu prezydentów chciałoby się pochwalić punktem egzaminacyjnym w mieście. Odtrąbić sukces jeszcze przed przyszłoroczną samorządową kampanią wyborczą - nie ma wątpliwości Łukasz Kucharski, szef WORD-u w Łodzi i prezes stowarzyszenia wszystkich ośrodków. Gdzie powstanie pierwszy?

Komentuj
Polski kierowca zagranicą. Jak bezpiecznie podróżować po Europie
5 lipca 2013 | 1

 

525184ec69f77789c506f682bbf8e079ae6f550530c249ef06838772acf3090862efca2afcd48d524c808bfe9fb4ea42f50d0236fdb08572caab20aa8c80e0495b2257de8bcd9e495ed1b75da2d0423cac60f6bc0151c327e8f5796909b3a270799086ef04c2c29539e5b37e584a31bedc7c8895723002b85fa4d463317d4c2c39b5f78d8e57aa61e55e34a7

(Fot.: PD@N 468-13-19)

 

Wyjeżdżając autem na wakacje po Europie schowajmy do kieszeni naszą “ułańską fantazję” i zamieńmy się raczej za kółkiem w “potulną owieczkę” – tak radzą eksperci ze Stowarzyszenia Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego. Jeśli nie chcemy stracić majątku na spłatę mandatów, ryzykować utraty samochodu, a nawet odsiadki w więzieniu, musimy bezwzględnie przestrzegać przepisów drogowych obowiązujących w kraju, przez który przejeżdżamy. Ale czy na pewno je znamy?

Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego zaprezentowało dzisiaj raport Polski kierowca zagranicą czyli jak bezpiecznie podróżować po Europie. Jest to unikalna i pierwsza, tak obszerna publikacja w Polsce, która skupia w jednym miejscu wybrane przepisy drogowe, informacje praktyczne i ciekawostki przydatne dla wszystkich, którzy wybierają się w wakacyjną podróż samochodem. W raporcie ujęto informacje dotyczące 41 krajów – od popularnej Chorwacji, Francji, czy Włoch po tak egzotyczne miejsca jak Islandia, Albania i Macedonia. Pełną listę krajów z opisami można znaleźć na stronie Partnerstwa dla Bezpieczeństwa Drogowego pod adresem http://www.pbd.org.pl/kierowca-zagranica

Z raportu jednoznacznie wynika, że łamanie przepisów drogowych zagranicą to często nie przelewki. Najczęściej narzekamy w Polsce na dotkliwe kary za przekraczanie prędkości, tymczasem to szarżując na drogach Francji, Niemiec, Austrii, Hiszpanii czy Szwajcarii możemy stracić na mandatach prawdziwy majątek. Na przykład w tej ostatniej, czekają szczególnie poważne kary za przekraczanie prędkości: od 200 do 2000 zł przy przekroczeniu o 5 do 30 km/h, zależnie od typu drogi. Przy większych przekroczeniach sprawa trafia do sądu, który wymierza grzywnę od 17 000 do 140 000 zł i karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 3 lat.

Nie tylko szarżowanie drogo kosztuje! W Portugalii nieprawidłowo zaparkowany pojazd na trasie w nocy to koszt do 1250 euro. Nie ustąpienie pierwszeństwa pieszemu w Szwecji to grzywna w wysokości 375 euro. W Grecji za przejazd na czerwonym świetle zapłacimy nawet 700 euro. Warto także pamiętać, że nawet jeśli znamy lokalny język, zagranicą nie ma zwyczaju negocjowania wysokości kary.

Kolejny aspekt to antyradary. W Polsce rozkwita rynek, który zaopatruje kierowców w wszelkiego rodzaju CB radia, antyradary i GPS-y z funkcją powiadamiania o kontroli prędkości. A to wszystko po to, żeby przechytrzyć policję i przycisnąć pedał gazu, tam gdzie jesteśmy poza kontrolą. Kierowcy wybierający się w podróż po Europie powinni wiedzieć, że w wielu państwach (np. Czechy, Francja, Austria, Dania), takie urządzenia są całkowicie zakazane, a za ich używanie grożą bardzo wysokie kary.

Alkohol jest atrybutem letniego wypoczynku i relaksu, ale także naszym najgorszym wrogiem na drodze. Prowadzenie samochodu po spożyciu alkoholu jest bardzo surowo karane, a przepisy mogą dotyczyć nawet współpasażerów! Karą może być nie tylko wysoki mandat, ale także czasowy zakaz prowadzenia pojazdu. Dla przykładu w Belgii kary rosną astronomicznie! Ddopuszczalne stężenie alkoholu we krwi kierowcy wynosi 0,49 promila. Jeżeli stężenie alkoholu wynosi pomiędzy 0,5 a 0,79 promila kierowca otrzymuje mandat w wysokości 150 euro i zakaz prowadzenia pojazdu przez 3 godziny. W wypadku odmówienia uiszczenia mandatu na miejscu, prokurator nałoży grzywnę do wysokości 3000 euro. Przy stężeniu powyżej 0,8 promila – mandat 550 euro i zakaz prowadzenia na minimum 6 godzin. Przy stężeniu powyżej 1,5 promila – automatyczne wniesienie sprawy do sądu z zagrożeniem grzywny od 1200 do 12 000 euro oraz zatrzymaniem prawa jazdy od 8 dni do 5 lat. W przypadku recydywy sąd może orzec grzywnę w wysokości od 2400 do 30 000 euro i obligatoryjnie zatrzymuje prawo jazdy na okres od 8 dni do 5 lat. W skrajnych przypadkach sąd może orzec dożywotnie zatrzymanie prawa jazdy. Belgijscy kierowcy z mniejszym doświadczeniem (posiadający prawo jazdy przez okres krótszy niż dwa) nie podlegają karze mandatu, a automatycznie trafiają do postępowania sądowego.

Ciekawostkę stanowi fakt, że w wielu krajach europejskich młodym kierowcom (zazwyczaj do dwóch lat od uzyskania prawa jazdy) przysługuje mniejszy limit dopuszczalnego spożycia alkoholu. W Chorwacji - dopuszczalne stężenie alkoholu we krwi dla kierowców poniżej 24 lat to 0,00 promila. Starsi kierowcy – 0,5 promila. Podwyższony limit nie dotyczy jednak kierowców zawodowych. W sąsiedniej Bośni i Hercegowinie, a także w Czarnogórze przepisy są nawet bardziej restrykcyjne - człowiek znajdujący się pod wyraźnym wpływem alkoholu nie może podróżować na fotelu pasażera z przodu!

W niektórych państwach, o dziwo tych posiadających długie tradycje związane z produkcją i spożyciem napojów wysokoprocentowych, obowiązuje bezwzględny zakaz prowadzenia po spożyciu alkoholu, np. w Czechach, Rosji i na Węgrzech.

Nawet jeśli sprawdzamy przed wyjazdem obowiązujące limity prędkości i poziom dozwolonego spożycia alkoholu we krwi, nie przychodzi nam do głowy, że niektóre państwa wymagają na przykład potwierdza na piśmie ewentualnych widocznych uszkodzeń auta. Potwierdzenie takie należy pokazać przy wjeździe. Jeżeli podczas pobytu w danym kraju dojdzie do uszkodzenia auta, należy na granicy pokazać odpowiednie zaświadczenie od policji.

Zwróciliśmy także szczególną uwagę na urządzenia zabezpieczające dla dzieci – najczęściej podróżujemy z całą rodziną i bardzo istotne jest, żebyśmy zadbali o nasze pociechy także w wypożyczonych samochodach! W Polsce, według nowego taryfikatora obowiązującego od 9 czerwca 2013 r., za przewożenie dziecka bez fotelika kierowca dostanie 6 punktów karnych. Czyli dwa razy więcej niż przed zmianą przepisów. Kara pieniężna jest mało uciążliwa, w tej sytuacji zapłacimy jedynie 150 zł kary grzywny. To nadal dość niska kara za narażenie dziecka na utratę życia i zdrowia. Dla porównania w Wielkiej Brytanii za brak fotelika grozi kara nawet do 500 funtów, a w Irlandii do 800 euro.

Tylko trzy państwa w Europie nie posiadają regulacji prawnej dotyczącej przewożenia dzieci w fotelikach – Ukraina, Macedonia i Czarnogóra. Prace nad takimi przepisami są prowadzone od kilku lat, na razie bezskutecznie.

Radzimy zawsze pamiętać o uniwersalnej zasadzie, która mówi: “Mocno kocham – mocno zapinam”.

“W zdecydowanej większości krajów w Europie przepisy bezpieczeństwa drogowego są bardziej rygorystyczne, kontrole nieuchronne a kary znacznie wyższe niż w Polsce. Efektem jest średnio 3-krotnie mniejsze ryzyko udziału w wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Jadąc na wakacje dobrze jest poznać specyficzne przepisy państw, przez które zamierzamy podróżować, aby nie dać się zaskoczyć i przywieźć wyłącznie miłe wspomnienia" podkreśla Prezes Partnerstwa dla Bezpieczeństwa Drogowego Bartłomiej Morzycki.

Najważniejsze abyśmy pamiętali, że duża ilość przepisów oraz surowych kar działa na naszą korzyść. W większość krajów europejskich mamy średnio 3 razy mniejsze szanse ulec wypadkowi śmiertelnemu. Jednocześnie podróżowanie jest łatwiejsze i spokojniejsze bo nikt nie wyprzedza “na trzeciego” ani nie szarżuje. Jeżeli jeszcze zawczasu zapoznamy się ze szczegółami dot. wyposażenia pojazdu, paliwa, OC, parkowania, itd., które są teraz dostępne na naszej stronie internetowej, to już nic nas nie zaskoczy! Życzymy wszystkim wspaniałego wypoczynku i bezpiecznych powrotów z wakacji. Szerokiej drogi!

Wybrane ciekawostki:

-W Chorwacji policja może zatrzymać prawo jazdy obcokrajowca do 8 dni, w wypadku prowadzenia po spożyciu, bez okularów (o ile są przypisane przez lekarza, jako wymóg), w stanie skrajnego wyczerpania lub choroby. Zatrzymane prawo jazdy należy odebrać w ciągu 3 dni od końca okresu zatrzymania.

-W Austrii za niestosowanie się do przepisów ruchu drogowego wprowadzono tzw. “żółte kartki”, również dla cudzoziemców. Zebranie trzech żółtych kartek skutkuje zakazem prowadzenia samochodu po terytorium Austrii przez określony okres, nie krótszy niż 3 miesiące.

-Czechy - standardowe mandaty drogowe mogą sięgać 850 zł. Najwyższe grzywny za przestępstwa w ruchu drogowym wynoszą nawet 17 000 zł.

-W Czechach obowiązuje absolutny zakaz prowadzenia po spożyciu alkoholu, które traktowane jest jako przestępstwo. Konsekwencje są poważne: grzywny od 4 do 8 tys. zł, łącznie z zatrzymaniem prawa jazdy na dwa lata.

-W wielu krajach obowiązują większe ograniczenia prędkości dla młodych kierowców (do 2 lat od uzyskania prawa jazdy).

-W Danii wymiar kary za “jazdę pod wpływem” zależy od stężenia alkoholu we krwi: 0,5 - 1,2 promila - średnia miesięczna pensja netto proporcjonalnie do zawartości alkoholu we krwi; powyżej 1,2 promila - miesięczna pensja i do 20 dni aresztu (przy drugim zatrzymaniu - 30 dni aresztu, a przy następnym - 70 dni).

-Francja - dopuszczalny limit stężenia alkoholu we krwi kierowcy to 0,5 promila, a 0,2 promila dla kierowców autobusów i autokarów. Przekroczenie tego limitu grozi grzywną od 135 do 4500 euro, karą pozbawienia wolności do lat 2, oraz konfiskatą prawa jazdy i/lub pojazdu.

-Francja - przy powtórnym popełnieniu tego samego wykroczenia kary wzrastają o 100%. W przypadku notorycznego naruszania bezpieczeństwa innych użytkowników drogi kary mogą sięgnąć nawet 15000 euro, 1 roku więzienia i zatrzymania prawa jazdy na 5 lat.

-We Francji kierowcy legitymujący się prawem jazdy UE a zatrzymani przy przekroczeniu dopuszczalnej prędkości o ponad 40 km/h, podlegają karze natychmiastowej konfiskaty prawa jazdy.

-Grecja – za przekroczenie prędkości o 30 km/h grozi mandat do 700 euro i zatrzymanie prawa jazdy na pół roku; za przejazd na czerwonym świetle: 700 euro i zatrzymanie prawa jazdy na okres 60 dni.

-Na Litwie przy pobycie dłuższym niż 3 miesiące wymagane jest uzyskanie tymczasowych tablic rejestracyjnych.

-Dopuszczalne stężenie alkoholu we krwi kierowcy w Norwegii wynosi 0,2 promila. Wyższe stężenie alkoholu zagrożone jest grzywną, która może sięgać nawet 150% miesięcznej pensji winnego, zatrzymaniem prawa jazdy na 12 miesięcy albo zatrzymaniem winnego i/lub jego pojazdu.

-Przejazd na czerwonym świetle w Norwegii to grzywna w wysokości 2600 zł

-Przejazd na czerwonym świetle na Węgrzech to grzywna w wysokości 1500 zł

-Szwajcaria - dopuszczalne stężenie alkoholu we krwi kierowcy wynosi 0,5 promila. W przypadku jego przekroczenia, wymierzona zostaje dotkliwa kara finansowa, od 2 100 zł do nawet 630 000 zł i/lub zakaz prowadzenia na terytorium Szwajcarii przez minimum 1 miesiąc.

-Węgry - przy wyjeździe pożyczonym samochodem niezbędne jest posiadanie zaświadczenia-pełnomocnictwa przetłumaczonego na język węgierski; ww. zaświadczenia wystawiają biura turystyki PZM.

Komentuj
Styl jazdy przy nagłej zmianie pogody
3 lipca 2013 | 0

 

c308731615c25139fa9294b95af7ad5bfeab89d9

(Fot.: PD@N 468-65)

Nagłe zmiany pogody mogą dezorientować kierowców. Gdy w czasie podróży intensywne słońce zamienia się w intensywne opady lub odwrotnie, trzeba pamiętać o dostosowaniu prędkości i stylu jazdy do panujących warunków.

W czasie deszczu kierowcy często instynktownie zwalniają, ale po opadach, gdy wychodzi słońce, dynamicznie przyspieszają zapominając, że zwykle w takich sytuacjach nawierzchnia drogi jest nadal mokra - wyjaśnia Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault. - Wjechanie w kałużę może na chwilę drastycznie ograniczyć widoczność, a nawet doprowadzić do akwaplanacji, czyli poślizgu wodnego - dodaje. Podstawową zasadą przy nagłych zmianach pogody jest: zwolnij. Zmniejszona prędkość pozwoli kierowcy zorientować się, jak sytuacja się zmieniła i dostosować styl jazdy do aktualnych warunków atmosferycznych.

 

Gdy słoneczna pogoda nagle zamienia się w deszczową:

-zwolnij

-zjedź na prawy pas, gdy podróżujesz drogą wielopasmową

-zwiększ odległość do poprzedzającego samochodu, gdyż na mokrej drodze odcinek hamowania może zwiększyć się nawet dwukrotnie

-trzymaj obie ręce na kierownicy, gdyż zbierająca się np. w koleinach woda może utrudnić manewrowanie

-unikaj manewru wyprzedzania; gdy inni kierowcy pomimo panujących warunków wyprzedzają, zachowaj szczególną ostrożność, gdyż woda z kół przejeżdżających samochodów może ochlapać szyby twojego auta i na chwilę można zupełnie stracić widoczność.

Nie wolno zamykać oczu lub wykonywać nagłych ruchów kierownicą w sytuacji, gdy ochlapie nas woda spod kół innego auta. Gdy kierowca uważnie obserwuje ruch na drodze, wie, kiedy może nastąpić taka sytuacja i dzięki temu nie powoduje ona niebezpiecznych reakcji – mówią trenerzy Szkoły Jazdy Renault.

Gdy deszczowa pogoda nagle zamienia się w słoneczną:

-zwolnij, pozwól, aby wzrok przyzwyczaił się do nowych warunków

-załóż odpowiednie okulary przeciwsłoneczne, najlepiej polaryzacyjne, gdyż promienie słoneczne mogą oślepiać, odbijając się od mokrych powierzchni

-ostrożnie przejeżdżaj przez kałuże lub je omijaj, gdy jest to bezpieczne

-pamiętaj, że powierzchnia drogi może jeszcze długo pozostać mokra i istnieje ryzyko poślizgu.

Komentuj
Zobacz filmy z pokazu egzaminu kategorii motocyklowych (WORD Słupsk)
24 czerwca 2013 | 3

Prezentacja nowych zasad egzaminu oraz pojazdów egzaminacyjnych,

na których odbywają się egzaminy państwowe w WORD Słupsk (14.6.2013 r.):

Zadanie 1 - Przygotowanie do jazdy, sprawdzenie stanu technicznego podstawowych elementów pojazdu odpowiedzialnych bezpośrednio za bezpieczeństwo jazdy.

Zadanie 2 - Slalom wolny - jazda po łukach w kształcie cyfry 8 i pomiędzy 5 pachołkami ustawionymi na wyznaczonym pasie ruchu

Zadanie 3 - Slalom szybki - jazda pomiędzy pachołkami ustawionymi na placu manewrowym

Zadanie 4 - Ominięcie przeszkody

Zadanie 5 - Ruszanie z miejsca do przodu na wzniesieniu

Zadanie dodatkowe I - Hamowanie od prędkości co najmniej 50 km/godz. do zatrzymania w miejscu wskazanym przez egzaminatora

Zadanie dodatkowe II - Hamowanie w sytuacjach awaryjnych.

Zadanie

Opis/ Link do filmu

2cff5c0f0dc9614e62f311eb3440c3a510016470

Przygotowanie do jazdy, sprawdzenie stanu technicznego podstawowych elementów pojazdów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo ruchu drogowego

http://www.youtube.com/embed/y2MYLHI39g0

(Fot.: PD@N 468-40)

964250fdb84cc9d8c3938ae9b2a3f3285eadea4a

Przygotowanie do jazdy, sprawdzenie stanu technicznego podstawowych elementów pojazdów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo ruchu drogowego

www.youtube.com/embed/I442Tr907hI

(Fot.: PD@N 468-41)

7323cfd6d182f7b93d3454b4fee9fb25a5479a44

Ruszanie z miejsca do przodu na wzniesieniu

http://www.youtube.com/embed/hXW9o490NeM

(Fot.: PD@N 468-48)

e9660b075e50fe9779457a018ac5ce6de9f6ee9c

Hamowanie od prędkości, co najmniej 50 km/godz., do zatrzymania w miejscu wskazanym przez egzaminatora

http://www.youtube.com/embed/qtcIv-XMUYU

(Fot.: PD@N 468-43)

3657f0799edb06c4c949661c865269392135c08d

Slalom wolny - jazda pomiędzy 5 pachołkami ustawionymi na wyznaczonym pasie ruchu

 

http://www.youtube.com/embed/trutaSq-XK0

(Fot.: PD@N 468-49)

aa10259d30f777fb8ede56c9a19f6ca8dac8f2fd

Slalom wolny - jazda po łukach w kształcie cyfry 8

www.youtube.com/embed/ZvOJFJKuwd0

(Fot.: PD@N 468-37)

7318b51e27d31e17c60bf6c7f9e2f37a14615b52

 

Ominięcie przeszkody faza początkowa

www.youtube.com/embed/6f74JTP_Gyw

(Fot PD@N 468-44)

36ae9ae82cd03b76493bc08a010afa3d343e4007

 

Ominięcie przeszkody

http://www.youtube.com/embed/1WZ1i4KeVHk

(Fot PD@N 468-38)

 

INFORMACJA PO SZKOLENIU

w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Słupsku w dniu 14 czerwca 2013 r.
dla instruktorów nauki jazdy w zakresie kategorii motocyklowych

W związku z wprowadzeniem w życie od dnia 19 stycznia 2013 roku przepisów Ustawy o kierujących pojazdami, wdniu 14 czerwca 2013 roku w godzinach od 12:00 do 15:00 z inicjatywy Dyrektora WORD w Słupsku Pana Zbigniewa Wiczkowskiego został przeprowadzony na placu manewrowym WORD pokaz instruktażowy egzaminu państwowego na prawo jazdy kat. AM, A1, A2 i A.

Celem tej prezentacji była poprawa bezpieczeństwa osób zdających egzamin państwowy na prawo jazdy kat. AM, A1, A2 i A prawa jazdy, jak również wyjaśnienie wątpliwości, co do sposobu przeprowadzania i oceniania zadań egzaminacyjnych na te kategorie, które napływały wcześniej do WORD od środowiska instruktorów nauki jazdy.

Przepisy Ustawy o kierujących wprowadziły nie tylko nowe kategorie prawa jazdy, ale również zmieniły się zasady przeprowadzania egzaminów państwowych. Najbardziej znaczące zmiany dotyczą kategorii prawa jazdy, uprawniających do kierowania motocyklami oraz motorowerami. Wprowadzono nowe zadania egzaminacyjne oraz kryteria oceny. Kolejną istotną zmianą jest brak wyznaczonej trasy egzaminacyjnej, wyjątkiem jest kategoria AM prawa jazdy.

Szkolenie / prezentacja przeprowadzona została dla egzaminatorów zatrudnionych w WORD w Słupsku, dla Ośrodków Szkolenia Kierowców (ich właścicieli, zatrudnionych instruktorów lub instruktorów zaczynających działalność szkoleniową na kategorie pojazdów jednośladowych) z regionu słupskiego, jak również dla przedstawicieli starostw powiatowych.

W szkoleniu wzięło udział przedstawiciele z 25 OSK, łącznie około 40 osób.

Podczas szkolenia egzaminatorzy WORD Słupsk zaprezentowali poprawność wykonywania wszystkich zadań egzaminacyjnych na kategorie motocyklowe na placu manewrowym, jak również prawidłowy strój osoby zdającej egzamin. Następnie zaprezentowano najczęściej popełniane błędy przez osoby zdające egzamin.

Na zakończenie pokazu instruktorzy nie ukrywali zadowolenia z inicjatywy, z jaką wystąpił do nich Dyrektor WORD w Słupsku.

 

 

Komentuj
I stało się. Na egzamin bez kolejki
14 lipca 2013 | 0

74ad15f1284cfe48ffb1244d07b31b4c62d7ae4f

(Fot.: PD@N 468-60)

Jak przypomina “Gazeta pl Bydgoszcz” kilka miesięcy wcześniej ośrodek egzaminowania w Bydgoszczy, ale także w innych miastach, były okupowane od świtu do zmroku. Dzisiaj nie ma kolejek. To tak europejsko, jednak jednocześnie to zapowiedź trudnych dni dla ośrodków i pracujących tam ludzi. Jeżeli już nie są realizowane, to są zapowiadane – zwolnienia. Jak tłumaczy Tadeusz Kondrusiewicz, dyrektor WORD w Bydgoszczy, każdego roku średnio egzaminowali 350 osób dziennie, liczba ta oczywiście spadała w wakacje, ale do 250. Dzisiaj ilość chętnych zmniejszyła się o połowę, niewiele ponad setka dziennie. - Nie ma tłumu, i to się raczej nie zmieni - mówi dziennikowi Kondrusiewicz. - Z tygodnia na tydzień obserwuję tendencję spadkową. Mamy taki sam problem jak inne ośrodki w kraju oraz szkoły ponadgimnazjalne. Młodych ludzi jest po prostu coraz mniej, głównie osiemnastolatków, którzy stanowili większą część naszych klientów. Dyrektor WORD nie kryje, że taka sytuacja oznacza ograniczenia w zatrudnianiu, a nawet zwolnienia. - Na razie likwiduję drugą zmianę, egzaminatorów wysyłam na zaległe urlopy wypoczynkowe. Nieuchronna jest także likwidacja etatów lub zatrudnienie ludzi na pół etatu. Nie mam innego wyjścia - tłumaczy.

A jak w bydgoskich szkołach jazdy? Oczywiście u nich też nie ma chętnych kandydatów na kierowców. - W 2012 r. w Bydgoszczy zarejestrowanych było 97 szkół, teraz jest ich już tylko 83, a wiem, że kolejne szykują się do zamknięcia - mówi Waldemar Winter, dyrektor wydziału uprawnień komunikacyjnych Urzędu Miasta. - I tak wiele z nich pracowało po kosztach i obniżało ceny, by tylko przyciągnąć chętnych. Obecnie już nawet niska cena nie pomaga, nie ma kogo uczyć - zauważa dyrektor. Jerzy Kociszewski, właściciel Szkoły Jazdy Modraczek, działającej od ponad 20 lat, potwierdza, że rynek się skurczył. - Już od dłuższego czasu muszę dokładać do interesu, o zarobku w najbliższym czasie nawet nie myślę. Może dopiero wtedy, kiedy przetrwamy ten kryzys - nie kryje Kociszewski.

Komentuj
A co z prawem jazdy? - pytają mieszkańcy
10 lipca 2013 | 0

73ba5004d61c7ba1a4c0e96f3bde9ee344058bcb

(Fot.: PD@N 468-26)

W Zielonej Górze rozszerzone zostały granice miasta, które wchłonęło w ten sposób graniczne wsie. I tu pojawia się pytanie, kto zapłaci za nowe dokumenty, z nową nazwą miejscem zamieszkania, w tym prawo jazdy i dowody rejestracyjne? Jak donosi “Gazeta pl Zielona Góra” miasto negocjuje w tej sprawie z ministerstwem. Mieszkańcy martwią się także, czy w przypadku wymiany prawa jazdy, które obecnie mają wydane bezterminowo, także takie dostaną. - Nie ukrywam, że wydane na kilka lat wiąże się z kosztem dodatkowym badań i wymiany. Gdybym pozostał mieszkańcem gminy, problemu takiego bym nie miał - tłumaczy mieszkaniec Zawady. Co na to miasto? Liczy, że od 1 stycznia 2015 r. zniesiony zostanie obowiązek meldunkowy i konieczność wymiany z tego powodu dowodów. - A od 21 lipca br. nie będziemy musieli wymieniać dowodów rejestracyjnych, tablic rejestracyjnych i nalepek kontrolnych w związku ze zmianami granic miasta czy powiatu, czyli będą zachowywały ważność do czasu wydania nowego dowodu rejestracyjnego - tłumaczy Konrad Witrylak z Urzędu Miejskiego w Zielonej Górze. W sprawie praw jazdy miasto zwróciło się już do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji o zmianę przepisów w tym zakresie. - Chcemy, by zmiana przepisów spowodowała bezpłatną ich wymianę lub nie była w ogóle wymagana - zapewnia Witrylak.

Komentuj
Czy wiesz co to jest… test Hanki Mostowiak? A ALKOgogle?
8 lipca 2013 | 0

670e7a0d0909ebf7de8a1f582f8ad5fab1aa0e8a16d0c636fbeb9c5788210467e4651438a0be81b3

(Fot.: PD@N - 468-57 i 61policja)

W Muzeum Okręgowym w Rzeszowie odbył się interesujący piknik, a na nim szczególnym zainteresowaniem cieszył się...test Hanki Mostowiak. Coż to takiego? To – jak czytamy w “Gazecie pl Rzeszów”. Jak szacują organizatorzy piknik odwiedziły ponad dwa tysiące widzów. Był on częścią wojewódzkich obchodów tegorocznego Święta Policji. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, m.in. właśnie zaprosili uczestników pikniku do udziału w teście Hanki Mostowiak, popularnej bohaterki serialu "M jak Miłość", której tragiczną śmiercią w wyniku zderzenia z kartonami, żyła cała Polska. Test polegał na zatrzymaniu auta jak najbliżej ściany z kartonów, oczywiście trzeba było zrobić to tak, by jej nie przewrócić. Furorę robiły też ALKOgogle, okulary, których założenie symuluje stan nietrzeźwości. Przy jego pomocy policjanci mogli udowodnić każdemu, kto je założył, że alkohol istotnie zaburza koncentrację i koordynację ruchów. Odwiedzający cały dzień korzystali z możliwości obserwowania pracy policji w każdej jej odsłonie.

499f88db59c22392fa97ea2c5f0f5fca051e355d

(Fot.: PD@N - 468-62)

I TY ZAMÓW ALKOGOGLE – ZADZWOŃ 502-659-431

Komentuj
I oto mamy wózkopasy
7 lipca 2013 | 0

a846ae3aaf3b9a221c069611cdcf49a995d3ba18

(Fot.: PD@N 468-25)

W Warszawie przy okazji remontu nawierzchni ulic na Starym Mieście powstają wózkopasy dla niepełnosprawnych. Takiego rozwiązania jeszcze nie znamy. Pisaliśmy o buspasach, o pasach dla rowerzystów, ale wózkopasy? To będzie gładki, obok trudnej do pokonania brukowanej jezdni, pas przygotowany specjalnie z myślą o osobach niepełnosprawnych na wózkach. Na jezdni przy krawężniku, z ciasno układanych bloczków czerwonego granitu wzdłuż ulicy piwnej powstaje właśnie wózkopas. Ścieżki dla osób poruszających się na wózku pojawią się też na Piekarskiej w stronę Zapiecka i pomiędzy placem Zamkowym a trójkątnym placykiem (w kierunku Pałacu Ślubów) - zapowiada dyr. Kaznowska.

Komentuj
Konferencja prasowa w sprawie brd
2 lipca 2013 | 0

dc082a0d7da1a65842e64e82f3fb753916fd37e0

(Fot.: PD@N 468-5)

Komunikat MTBIGM: 2 lipca br. na posiedzeniu Rady Ministrów została przedstawiona Informacja w sprawie przyjęcia przez Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2013-2020. Podczas konferencji prasowej w KPRM Minister Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Sławomir Nowak i Minister Spraw Wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz poinformowali o przyjęciu oraz rozpoczęciu procesu wdrażania i realizacji Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego oraz przedstawili informację o stanie bezpieczeństwa ruchu drogowego w pierwszym półroczu 2013 roku.

Jeżeli porównamy dane za 2011 i 2013 rok, to zobaczymy jak wielka jest skala poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Widać pozytywne efekty w postaci ocalonych ludzi na polskich drogach. Porównując pierwsze półrocza 2011 i 2013 r. – o blisko 30 proc. mniej jest zabitych - powiedział na konferencji Minister TBiGM.

Porównując statystyki za 2012 i 2013 rok Minister Sławomir Nowak poinformował, że w pierwszym półroczu tego roku było o 15 proc. wypadków mniej niż w tym samym okresie w 2012 r., natomiast liczba ofiar śmiertelnych jest mniejsza o 20 proc., zginęło 308 osób mniej. Aby dalej konsekwentnie i skutecznie walczyć o poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego przyjęliśmy Narodowy Program Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego – dodał Minister S. Nowak.

Ostatnie miejsce w tej statystyce było cywilizacyjnym upokorzeniem - powiedział Minister Bartłomiej Sienkiewicz podsumowując niekorzystne statystyki z 2011 r., z których wynikało, że w Polsce liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych na 1 mln mieszkańców jest najwyższa w Europie. Minister dodał, że dzięki działaniom obejmującym kompleksowe podejście do kwestii Brd statystyki są coraz korzystniejsze, a akcjom uświadamiającym np. ryzyko związane z jazdą na kacu, towarzyszą nadzór i konsekwentne egzekwowanie prawa.

U progu wakacji warto pamiętać, że od nas wszystkich będzie zależeć, jak te statystyki będą się kształtowały w następnych miesiącach - apelując o bezpieczną jazdę Minister Nowak podkreślił, że do większości wypadków śmiertelnych dochodzi przy ładnej, słonecznej pogodzie na suchej nawierzchni. Ponadto przypomniał, że rodzice wysyłający dzieci na wakacyjny wypoczynek mogą zgłaszać do GITD prośby o kontrolę stanu technicznego autokarów.

Zmniejszenie liczby wypadków, obniżenie o połowę liczby zabitych na polskich drogach, ograniczenie o 40 procent ilości ciężko rannych, walka z nadmierną prędkością oraz poprawa bezpieczeństwa pieszych, rowerzystów i motocyklistów – to główne założenia Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2013-2020 przyjętego 20 czerwca 2013 r. przez Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

Komentuj
A Twoja gaśnica jest sprawna?
2 lipca 2013 | 0

ae956cf643cd2c05496ceeb121bdd40952f8ff14

(Fot.: PD@N 468-3)

- Wracaliśmy z centrum, gdy jadąc ulicą Oleską, poczuliśmy wraz z kolegą nieprzyjemny zapach benzyny - mówi kierowca samochodu. - Po chwili pod maską samochodu pojawiły się języki ognia i wzmógł się pożar. Zdążyliśmy szybko opuścić pojazd i wezwać straż pożarną. Na miejsce przyjechały dwie jednostki, które natychmiast podjęły akcje gaśniczą. - Podejrzewam, że zapaliły się linki od paliwa - mówi kierowca. - Gdy zaczęło się palić, pytaliśmy innych kierowców o gaśnice piankowe. Okazało się, że na pięć pożyczonych gaśnic sprawna była tylko jedna. - Akcja przebiegła stosunkowo szybko i nie stanowiła zagrożenia dla kierowców, którzy w miarę szybko opuścili pojazd - mówi aspirant sztabowy Henryk Kotysz.

Przywołaliśmy tę relację, aby uczulić Państwa - zaraz wyjedziecie na wakacje, albo już to zrobiliście - na problem niesprawnych gaśnic. Sprawdźcie swoją gaśnicę, zobaczcie czy nadaje się do użytku - jaką ma datę produkcji. Jest czas, aby kupić nową. Będziecie bezpieczniejsi.

Komentuj
Ronda da się lubić… (dyskusja)
1 lipca 2013 | 5

“Ronda da się lubić...: zatytułował swoją wypowiedź opublikowaną w numerze 467 PD@N Mariusz Sztal. Już na wstępie potwierdził, iż jednym z trudniejszych zadań, jakie czekają kandydatów a kierowców, podczas części praktycznej egzaminu, jest przejazd przez skrzyżowanie, na którym ruch odbywa się wokół wyspy. Dalej precyzyjnie wyjaśniał najczęściej pojawiające się wątpliwości związane z tematyką jazdy w ruchu okrężnym. Jak się okazało pytań nadal jest bardzo wiele. Poniżej przygotowaliśmy zestawienie wypowiedzi naszych Czytelników. Autor obiecał odnieść się do najistotniejszych problemów.

Czy macie Państwo dalsze pytania? (e-mail: tygodnik@prawodrogowe.pl) Piszcie, pytajcie. Czekamy

(01) KRZYSZTOF: "Z formalno-prawnego punktu widzenia nie ma bezwzględnego obowiązku sygnalizowania zjazdu z ronda, gdyż nie jest to zmiana kierunku jazdy a jedynie zmiana kierunku ruchu." Mam prośbę czy ktoś może mi wytłumaczyć bardziej łopatologicznie, różnicę między zmianą kierunku jazdy, a zmianą kierunku ruchu? Na pierwszy rzut oka pojęcia te wyglądają mi na tożsame?

(02) APWPA: A dlaczego przed wjazdem na rondo z zamiarem skrętu w lewo lub zawracania obowiązani jesteśmy to sygnalizować lewym kierunkowskazem, z jakiego przepisu to wynika? Przecież przed wjazdem na rondo stoi znak nakazu jazdy w Prawo w koło wyspy a przy znakach nakazu używanie kierunkowskazów nie jest konieczne, a tej sytuacji taki: lewy kierunkowskaz sugeruje wręcz zamiar pojechania w przeciwną stronę niż nakazuje znak C-12. zatem czy nie ma tu sprzeczności? Czy nie logicznym byłoby tylko sygnalizowanie przed opuszczeniem ronda?

(03) HUCKLEBERRY: "Po zajęciu właściwej pozycji przed skrzyżowaniem należy właściwie zasygnalizować swój zamiar. Chcąc skręcić w prawo - używając prawego kierunkowskazu, w lewo czy zawracając - lewego, natomiast jazda na wprost nie wiąże się z koniecznością używania kierunkowskazów przy wjeździe na takie skrzyżowanie, czyli dokładnie tak samo jak w przypadku klasycznych skrzyżowań." W związku z powyższym mam pytanie: Jak rondo nie jest nie 4-ramienne, a np. 5 lub 6-ramienne (skrzyżowanie sześciu dróg), to jaki manewr wykonuję kiedy opuszczam rondo pierwszym, drugim, trzecim, czwartym lub np. piątym zjazdem??? Którym zjazdem z ronda jadę wtedy na wprost, a którym skręcam np. w lewo??? Może bardziej proste dla wszystkich, czytelne i logiczne jest włączenie kierunkowskazu przed opuszczeniem ronda, a nie w momencie wjeżdżania na nie???

(04) KOPAN: “Z oznakowania wynika, że mamy do czynienia z jednym skrzyżowaniem. Stanowisko zakładające występowanie na rondzie wielu skrzyżowań, a konkretnie tylu, ile jest wlotów i wylotów, nie znajduje uzasadnienia merytorycznego ani potwierdzenia w istniejącym oznakowaniu.“ Owszem skrzyżowanie jest jedno, że jest jedno to wynika ze znaczenia znaku C-12 "Ruch okrężny". Znak oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku. W niektórych przypadkach mocą znaku C-12 powstałe z połączenia dochodzących dróg obwiednią ronda. (bez znaku mielibyśmy kilka skrzyżowań). Na rondzie nie ma wielu skrzyżowań, ale jest wiele miejsc (lub jedno miejsce - mini rondo) gdzie występuje możliwość zmiany kierunków jazdy. Zbliżając się do tych miejsc mamy zajmować odpowiednią pozycję na jezdni i odpowiednio sygnalizować zamiary zmiany kierunku jazdy.

(05) KIEROWCA: C-12 to nie jest skrzyżowanie z ruchem okrężnym tylko skrzyżowania z ruchem okrężnym

(06) FAKT: Czyli jeżdżąc 5 razy dookoła ronda mam mieć kierunkowskaz lewy? Przecież poruszam się z nakazanym kierunkiem wedle znaku nakazu C-12. Nie zmieniam pasa i kierunku jazdy, więc kierunkowskaz jest nie wskazany. Dopiero wyjeżdżając w prawo zmieniam kierunek jazdy w prawo??? Więc muszę mieć prawy kierunkowskaz??? Jeżeli wyjeżdżam z ronda z lewego pasa i mam obok auto to skąd mam wiedzieć, czy on też wyjeżdża z ronda w tą samą drogę, co ja i on zajmuje prawy a ja lewy pas, czy on jedzie dalej wkoło jak nie widzę jego kierunkowskazu prawego, bo jest po drugiej stronie??? Jasnowidzem nie jestem. Co mam zrobić??? Zatrzymać się nagle??? A jak jest to rondo z 3 pasami wokół wyspy i 3 wylotowymi to jak mam poznać jadąc wewnętrznym pasem gdzie jadą 2 auta po mojej prawej na sąsiadujących pasach.

(07) MISIEK666: Super, przeanalizujmy rondo o 6 wlotach. Skręcając w lewo należy włączyć kierunkowskaz przed wjazdem na rondo? Gdzie jest lewo? Które lewo?

(08) PAPKIN: No tak, znowu brak jednomyślności co do używania lewego kierunkowskazu przy wjeździe na rondo w przypadku skrętu w lewo (posiadające po jednym pasie dla każdego kierunku oraz jednym pasie wokół wyspy). Autor - egzaminator WORD w Warszawie pisze - włączamy, a egzaminatorzy WORD Wrocław mówią - nie włączamy (choć nie traktują tego jako błędu na egzaminie). Jak to jest?

(09) MARKUS: Nie zgadzam się z kolegą Mariuszem Sztalem, że z formalno-prawnego punktu widzenia nie ma bezwzględnego obowiązku sygnalizowania zjazdu ze skrzyżowania o ruchu okrężnym. Jest to zmiana kierunku jazdy! Zmiana ta to zjechanie w prawo z kierunku nakazanego znakiem C-12. Nie ma natomiast obowiązku sygnalizowania wjazdu na takie skrzyżowanie, ponieważ jazda jest dozwolona tylko w lewo zgodnie z nakazem, a każdy oczekujący na wjazd w ruch okrężny patrzy właśnie w lewo w celu ustąpienia pierwszeństwa.

(10) SZERSZON: Jak dla szanownych kolegów znak C-12 nakazuje kierunek jazdy, to nie dziwię się, że są protesty. Gdzie jest to napisane? Poproszę o zapoznanie się z paragrafami i pokazanie, że C-12 mówi o kierunku jazdy. Opuszczanie skrzyżowania to zmiana kierunku jazdy? Jestem pod wrażeniem. Tak to się kończy, jak się rozwija rondo i widzi cztery (lub więcej) skrzyżowań.

(11) KOPAN: Autor pisze “Z oznakowania wynika, że mamy do czynienia z jednym skrzyżowaniem. Stanowisko zakładające występowanie na rondzie wielu skrzyżowań, a konkretnie tylu, ile jest wlotów i wylotów, nie znajduje uzasadnienia merytorycznego ani potwierdzenia w istniejącym oznakowaniu.“

Owszem skrzyżowanie jest jedno, że jest jedno to wynika ze znaczenia znaku C-12 "Ruch okrężny". Znak oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku. W niektórych przypadkach mocą znaku C-12 powstałe z połączenia dochodzących dróg obwiednią ronda (bez znaku mielibyśmy kilka skrzyżowań). Na rondzie nie ma wielu skrzyżowań, ale jest wiele miejsc (lub jedno miejsce - mini rondo), gdzie występuje możliwość zmiany kierunków jazdy. Zbliżając się do tych miejsc mamy zajmować odpowiednią pozycję na jezdni i odpowiednio sygnalizować zamiary zmiany kierunku jazdy. Przy temacie rondo istnieje szereg mitów wynikających z nierozumienia co przepis oznacza, Markus zaprezentował jeden z nich.

Panie znak C-12 oznacza że ruch wokół placu wyspy odbywa się w kierunku wskazanym na znaku. To nie oznacza, że Panu nakazano jeździć wokół wyspy, ale że jadąc wokół wyspy jedziesz Pan w kierunku wskazanym na znaku. Panie a jaki kierunek wskazuje znak C-12? O co to chodzi?

(12) FAKT: Do redakcji - poszukajcie jakiegoś eksperta co ma wyjeżdżone z milion kilometrów co nie jedno widział na oczy na drogach a nie jakiś kolekcjonerów tytułów. Bo aż mi się żal robi jak czytam nieraz pod nazwiskiem że ktoś ma : prawo jazdy A B C D E T jest instruktorem A B C D E T jest egzaminatorem + jakimś absolwentem a przejeździł tyle co z szkoły do domu i z domu do pracy. A z kategoriami C D E ma wspólnego tyle co na kursie 30 godzin C 40 godzin D .

(13) RYSZARD WARSZAWSKI: Często spotykam się z niezrozumieniem zasad poruszania się po tz. rondach ,,pierwszeństwo ma pojazd będący na rondzie, a nie ten wjeżdżający na rondo z lewej strony.

(14) DESPERO: Ronda turbinowe i po problemie.

(15) GONZO: Bardzo ładnie pan Mariusz Sztal tłumaczy swój (podkreślam słowo swój) punkt widzenia, ale jak ktoś to już wcześniej zauważył może on wynikać z małego doświadczenia za kierownicą. Oprócz "rond" z 4 wjazdami bywają takie mające 5 lub 6 i w takiej sytuacji cała teoria bierze w łeb, bo gdzie jest prawo a gdzie lewo, czy 3 zjazd jest na wprost czy jeszcze w prawo, a może już w lewo? A co w sytuacji, gdy wjeżdżając na rondo nie wiem jeszcze, którym zjazdem go opuszczę, bo jadę tą trasą pierwszy raz? Oprócz tego należy się zastanowić, co nam daje lewy kierunkowskaz włączony przed "rondem", kierowca stojący za nami ma gdzieś to, w którym kierunku pojedziemy, bo i tak musi jechać za nami, ten co jest na już na "rondzie" i go przepuszczamy tym bardziej nie interesuje się celem naszej podróży, ci którzy chcą wjechać na "rondo" następnymi wjazdami nawet nie zauważą naszego lewego kierunkowskazu, zwłaszcza ci z naprzeciwka więc jaki sens ma włączanie lewego kierunkowskazu? Natomiast włączenie kierunkowskazu prawego w momencie opuszczania ronda nie tylko ma sens, ale też powoduje, że jazda jest bezpieczniejsza, bo ten jadący za nami może się spodziewać że się zatrzymamy jeżeli będziemy chcieli przepuścić pieszych, a ten chcący wjechać na "rondo" przed nami wykorzysta powstałą lukę żeby na "rondo" wjechać. Na szczęście osoby włączające lewy kierunkowskaz nie stwarzają zagrożenia i w niczym nie przeszkadzają innym uczestnikom ruchu (dla tego we Wrocławiu nie jest uznawane to za błąd), ale egzaminatorzy wymagający włączenia lewego kierunkowskazu i oblewający zdających za coś takiego nie powinni wykonywać tego zawodu. Niestety na naszych drogach często można spotkać osoby, które zostały źle nauczone i stwarzają zagrożenie wjeżdżając na "rondo" z prawym kierunkowskazem nie mając zamiaru jechać w prawo i takie zachowania powinni piętnować egzaminatorzy, a nie wymyślać sztuczne problemy. Pozdrawiam wszystkich inteligentnych egzaminatorów, którzy wymagają tylko kierunkowskaz prawy w momencie opuszczania ronda.

(16) KOPAN: Zasady jazdy przez skrzyżowanie o ruchu okrężnym są proste. Zgodnie z przepisami zachowanie zależy od geometrii ronda - konkretnie geometrii przed poszczególnymi zjazdami. Jak widać tak należy się zachowywać - widać, że tu w prawo, a tu w lewo to tak sygnalizujemy zamiary zmiany kierunków. Widać, że tu w lewo a tu prosto to tak sygnalizujemy zamiary zmiany kierunków. Widać, że tu prosto, a tu w prawo to tak sygnalizujemy zamiary zmiany kierunków. Proste jak dyszel.

Na takiej zasadzie drogowcy znakują kierunki na pasach ruchu. Na jednym rondzie lewy pas będzie miał oznaczenia prosto lub w lewo na inny prosto lub w prawo. Jak oznaczono kierunki na pasach ruchu to sygnalizujemy zgodnie z tym oznaczeniem. To cała filozofia sygnalizowania zamiarów zmian kierunków na rondzie.

Rondo:

Tarnów na Słonecznej (mobilne rondo) - http://maps.google.pl/maps?hl=pl&ll=50.018205,20.996949&spn=0.001706,0.004393&t=k&z=18&layer=

c&cbll=50.018191,20.997101&panoid=INhv_jKJn_ck_4o-1gRrag&cbp=12,272.78,,0,11.79

Mini rondo na Klikowskiej -

http://maps.google.pl/maps?hl=pl&ll=50.017898,20.976197&spn=0.000853,0.002197&t=k&z=19

Jak wyglądają kierunki na tym rondzie? To proste - tak jak widać. Jadę w lewo - lewy kierunkowskaz po wjeździe na rondo i wykonaniu zwrotu o 90 stopni widać, że zjazd jest na prosto a wokół ronda w lewo, więc w tym miejscu kończy się manewr skrętu w lewo i zgodnie z przepisami niezwłocznie przestaje sygnalizować i zjeżdżam z ronda. Że tak przebiegają kierunki na rondzie widać po znakach kierunki z pasów ruchu (strzałki wymalowane na jezdni) drogowcy je namalowali tak jak przebiegają kierunki, bo nie sposób inaczej namalować. Na lewym pasie ronda mamy strzałki do jazdy na wprost i w lewo. Nie istnieje żadne zalecenie Mordu by po wykonaniu lewoskrętu opuszczając to rondo sygnalizować prawym kierunkowskazem (jazdę na wprost lub zakończenie manewru).

Najśmieszniejsze w tej dziwnej teorii obowiązku sygnalizowania zjazdu z ronda jest to że na tym konkretnym rondzie ten prawy kierunkowskaz jest kompletnie niewidoczny, bo wjeżdżający widzą lewy bok pojazdu a zamiar wyjazdu z ronda rozpoznają po torze jazdy pojazdu a nie po prawym kierunkowskazie który jest niewidoczny. Na rondzie na ulicy Klikowskiej jeszcze dobitniej widać bezsens teorii włączania prawego kierunkowskazu przy zjeździe z tego mini ronda. http://maps.google.pl/maps?hl=pl&tab=wl Przejazd przez to rondo powinien być sygnalizowany: Przy prawo skręcie przed wjazdem prawy kierunkowskaz po wyjeździe wyłączamy. Przy przejeździe na wprost - bez kierunkowskazu. Przy skręcie w lewo - lewy kierunkowskaz przed wjazdem i wyłączenie na rondzie przed wyjazdem. Na rondzie na ulicy Słonecznej identycznie sygnalizujemy - bo tak stanowią przepisy.

(17) GONZO: To o czym pisze "kopan" jest dla wszystkich oczywiste (przynajmniej mam taką nadzieję), jeżeli mamy pasy ruchu oznakowane do jazdy w konkretnych kierunkach czy to prawo czy lewo to używamy odpowiednich kierunkowskazów a opuszczając rondo wyjeżdżamy na wprost i już innej opcji nie ma, podobne ronda są w wielu polskich miastach np w Lublinie. Artykuł jak mi się przynajmniej wydaje dotyczy rond bez sygnalizacji świetlnej i z nieoznakowanymi pasami ruchu, gdzie jest możliwość opuszczenia skrzyżowania nie tylko z prawego pasa ruchu, ale też z pozostałych, jeżeli takie są niezależnie od ilości, ale jednocześnie jadąc prawym pasem możemy kontynuować jazdę dalej wokół wyspy. Niestety większość wypowiadających się w tej kwestii ma przed oczami jakieś "swoje" rondo i wydaje im się, że wszystkie wyglądają podobnie. Bardzo ciekawe ronda można spotkać w Krakowie i zwłaszcza w Będzinie, jest dużo "rond" w Polsce, które wyglądają nietypowo i jeżeli ktoś nie zauważy znaku informującego o ruchu okrężnym nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest na "rondzie", wykorzystują to między innymi egzaminatorzy w Tarnobrzegu każąc zawrócić, na co egzaminowany zawraca "na trzy". "Ronda" są najbezpieczniejszymi skrzyżowaniami pod warunkiem, że jeżdżący potrafią poprawnie przez nie przejechać, ale nawet gdy nie potrafią i dochodzi do wypadku (stłuczki) jest on przy małej prędkości i obrażenia są stosunkowo niewielkie.

(18) GONZO: Żeby uciąć komentarze w stylu kolegi o nicku "Szerszon" wklejam odpowiedź jakiej udzieliła KWP w Poznaniu, oczywiście spodziewam się że zaraz ktoś napisze "a co policjanci z drogówki mogą wiedzieć o przepisach": "Pytanie: Zwracam się z uprzejmym zapytaniem, jak prawidłowo należy używać kierunkowskazów na rondzie? Odpowiedź: Dotyczy to sytuacji, w której kierowca chce na rondzie skręcić w lewo lub zawrócić - czy należy zasygnalizować zamiar skrętu w momencie wjechania na rondo (włączając kierunkowskaz w lewo), czy też należy zasygnalizować jedynie moment zjazdu z ronda (włączając kierunkowskaz w prawo, przed wylotem z ronda). Zgodnie zapisami art. 22. ust. 5 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z późn. zm. cyt. “Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru", mamy obowiązek sygnalizowania wyjazdu z ronda (prawy kierunkowskaz - zmiana kierunku jazdy), a także każdorazowo sygnalizować (prawy lub lewy kierunkowskaz) zmianę pasa ruchu również na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym. Sygnalizowanie, przez włączenie lewego kierunkowskazu, przed rondem jest błędem. Odpowiedzi udzielił: Wydział Ruchu Drogowego KWP w Poznaniu "

Samo czytanie przepisów nie wystarczy, trzeba jeszcze zrozumieć co się czyta, a "rondo" nie jest normalnym skrzyżowaniem, jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym i używamy kierunkowskazu tylko gdy zmieniamy pasy przed nim lub już na oraz prawy kierunkowskaz opuszczając skrzyżowanie, oczywiście o czym niewielu pamięta opuszczając "rondo" mamy obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszym, którzy chcą przejść przez jezdnię, na którą mamy zamiar wjechać.

Pozdrawiam wszystkich tych, którzy i tak wiedzą swoje i znajdą jedynie słuszne opinie potwierdzające ich zdanie.

P.S. Tak przy okazji to jestem instruktorem nauki jazdy, a zanim nim zostałem wyjeździłem setki tysięcy kilometrów po polskich drogach i większość moich kursantów zdaje swoje egzaminy w pierwszym terminie w WORDzie gdzie zdawalność jest na poziomie 30%.

(19) SZERSZON: Sorki, ale jeśli chce się objeżdżać wyspę prawym pasem np. przy zawracaniu to o czym tu można dyskutować? W taki razie oczekuję zaciekłej obrony skrętu w lewo na skrzyżowaniu w kształcie X z prawego pasa.

(20) GONZO: Czytanie jest jedną z ważniejszych umiejętności jakie nabywamy w szkole ale niestety samo czytanie to mało, trzeba jeszcze rozumieć co się czyta. Panie szanowny kolego "szerszon", jeżeli napisałem, że z prawego pasa można kontynuować jazdę wokół wyspy to nie znaczy, że do tego kogokolwiek namawiam czy też twierdzę, że jest to prawidłowe, można bo nikt kierowcy tego nie zabroni (tak jak można przejść przez jezdnię na czerwonym świetle) i w taki sposób przez "ronda" przejeżdża ponad 50% kierujących, wystarczy się rozglądnąć w czasie jazdy a nie siedzieć z nosem w przepisach. Jeżeli ktoś sobie zrobi kilka okrążeń wokół "ronda" jadąc prawym pasem to nawet mandatu za to nie dostanie bo nie będzie do tego żadnej podstawy. Swoja drogą to jestem ciekaw jak według "zwolenników" lewego kierunkowskazu taka osoba powinna sygnalizować to co robi? Komentarze pojawiają się z dużym opóźnieniem, jeszcze nie pojawił się poprzedni napisany przeze mnie, a ja odpowiadam już na komentarz (jeżeli można to tak nazwać) do wcześniejszego mojego postu.

(21) KOPAN: Gonzo, Ty się zdecyduj bo na razie to jesteś za a nawet przeciw. Mi przytakujesz i twierdzisz, że to oczywiste, by w późniejszych wpisach całkowicie temu zaprzeczyć. To co pisałem jest oczywiste i wynika z przepisów. Zdanie Komendy Policji w Poznaniu jest oparte na wymyśle, że wkoło ronda jest zawsze na wprost a zjazd jest zawsze w prawo. Tak jednolicie są szkoleni policjanci i powielają te niedorzeczności. Takie “policyjne” założenie jest prawdą lub nieprawdą, bo jak jest w rzeczywistości to zależy od geometrii poszczególnych rozwidleń na obwiedni ronda. Powszechnie ludzie nie rozumieją co to jest zmiana kierunku jazdy. Może zacznijmy od podstaw, od prostego przypadku. Proszę powiedzieć jak sygnalizować w tym przypadku - jazdę drogą z pierwszeństwem. https://maps.google.com/?ll=50.014527,20.959395&spn=0.000002,0.001635&t=h&layer=c&cbll=50.014501,20.

959545&panoid=zXj52MWKoENmFE1CaFcoDA&cbp=12,111.23,,0,0&z=20 ???????

(22) SZERSZON: Zgadzam się z kolegą "gonzo", że czytanie ze zrozumieniem jest jedną z ważniejszych umiejętności... tak samo jak pisanie z sensem. Jeżeli kolega nie widzi nic złego z objeżdżaniem wyspy pasem zewnętrznym i jeszcze do tego dziwi się jak to sygnalizować to ja nie mam pytań. Sprawa będzie prosta i czytelna, gdy będzie się objeżdżać wyspę pasem wewnętrznym... to i lewy kierunkowskaz będzie dla kolegi zrozumiały.

(23) JACEKKAZ1: Niedawno w Słupsku mieliśmy problem z rondami klasycznymi o dwóch pasach ruchu. Po oddaniu do użytku 3 rond tego typu, Pan Dyrektor miejscowego WORD z uporem twierdził, że na rondzie nie można skręcić w lewo tylko zawszę skręca się w prawo. Zrobiło się straszne zamieszanie, postanowiłem wyjaśnić sprawę: czy faktycznie powinniśmy traktować rondo w taki sposób, jaki postrzega je Pan Dyrektor czyli obwiednie ronda jako drogę z pierwszeństwem bez końca i początku. Wystąpiłem do kilku instytucji w tym do Ministerstwa, wszystkie instytucje udzieliły mi podobnych odpowiedzi, nie można skręcać w lewo na rondzie z prawego pasa, należy zbliżyć się do lewej, chyba, że znaki stanowią inaczej. Z obserwacji jakie poczyniłem wynika, że teorie objeżdżania rond zewnętrznym pasem (jak ja to nazywam teoria "Prostowania Rond") popierane są w Województwach: Zachodnio Pomorskim, Małopolskim i Dolnośląskim. W Pomorskim mamy już to z głowy po mojej interwencji w Urzędzie Marszałkowskim objeżdżanie ronda zewnętrznym pasem traktowane jest jako błąd, co wcześniej było dopuszczalne a wręcz zalecane.

Pod tym linkiem znajduje się odpowiedź z MTBiGM.

https://plus.google.com/u/0/photos/yourphotos?pid=5852695491531078354&oid=103874139247342718838

A to odpowiedź od Słupskiej Drogówki:

https://plus.google.com/u/0/photos/yourphotos?pid=5825486451458842882&oid=103874139247342718838

Uważam, że teorie prezentowane przez Pana Gonzo nie mają żadnego oparcia w Prawie. To jest typowe podejście Prostowaczy Rond.

Komentuj
Norweskie oznakowanie poziome - linie wibracyjne - na naszych drogach
1 lipca 2013 | 0

d9ff25262ce9203fc680714d1937d3702495c08a

(Fot.: PD@N 468-52)

GDDKiA w Gdańsku prowadzi pilotażowy program poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego w zakresie stosowania norweskiego oznakowania poziomego - linii wibracyjnych. Dotychczas stosowane oznakowanie poziome w postaci linii akustycznych, dźwiękowo sygnalizowało kierowcy, że zjeżdża z drogi. Teraz do dźwięku dołączają wibracje auta. Wszystko po to, by kierowca nie zjechał z jezdni i nie uderzył w bariery lub pojazd jadący z naprzeciwka. Tego typu oznakowanie jest powszechnie stosowane w całej Skandynawii. Według tamtejszych raportów bezpieczeństwa na początku po wprowadzeniu zmniejszyło liczbę wypadków nawet o 70 proc. Najechanie na tę linię powoduje wibracje i hałas, ale skierowany do wnętrza pojazdu, by zaalarmować kierowcę, że źle jedzie. Co ważne nie wzrasta hałas dla mieszkańców okolicy przylegającej do drogi. Ponadto, linie są bezpieczne dla motocyklistów - nie grożą utratą panowania nad maszyną po najechaniu na linie. Wszystkie cztery miejsca wytypowane do programu będą poddane obserwacji przez rok. Będą tam prowadzone badania odblaskowości i monitorowany stan bezpieczeństwa ruchu drogowego. Po roku wyniki zostaną przedstawione w raporcie wraz z wydaną opinią stanowiącą rekomendacje dla tego typu rozwiązań. Jeśli oznakowanie sprawdzi się w polskich warunkach będzie wprowadzane w innych miejscach na sieci dróg krajowych. Linie wibracyjne pojawią się na odcinkach: drogi ekspresowej S6 między węzłem Gdańsk Owczarnia a Gdańsk Lotnisko w śladzie prawej linii krawędziowej na obu jezdniach, drogi krajowej nr 6 w pobliżu Strzebielina w śladzie linii podwójnej ciągłej, - drogi krajowej nr 6 w pobliżu Gościcina w śladzie linii podwójnej ciągłej, - drogi krajowej nr 91 w pobliżu Rudna pomiędzy liniami krawędziowymi (w środku między przeciwnymi pasami ruchu).

Komentuj
Pierwszy zakupiony w Polsce pojazd elektryczny sprzedany
1 lipca 2013 | 0

 

965df60e0ef0c48c57ef1c081cb263faf65f32c0

(Fot.: PD@N 468-53)

 

Renault Alcar z Olsztyna wydaje pierwszy zakupiony w Polsce pojazd elektryczny Twizy. Odbiorcą jest firma z Mielna (gmina Grunwald), która będzie udostępniała Twizy turystom.

Zdecydowaliśmy się na zakup Twizy z jednego podstawowego powodu: przyszedł najwyższy czas na zmianę sposobu wykorzystywania dóbr naturalnych, jakie nam na naszej planecie pozostały! Ta myśl przewodnia powinna dotyczyć każdej naszej działalności i sposobu życia, a więc także oznaczać zmianę myślenia w turystyce i przestawienie się na turystykę ekologiczną, która nie powinna degradować systemu, w którym żyjemy, a prowadzić do symbiozy wszelkich elementów środowiska naturalnego - mówią Rene i Małgorzata Schmidt.

O wyborze zdecydowała również łatwość naładowania Twizy, która umożliwia “zatankowanie” pojazdu z gniazda przy hotelowym parkingu, restauracji czy obiektach turystycznych ogólnie dostępnych. Nowi właściciele postanowili udostępniać pojazd turystom, którzy będą w nim mogli poznawać okoliczne zabytki, zwiedzać Olsztynek, Grunwald, Stawigudę, Nidzicę i nie zatruwać środowiska naturalnego spalinami oraz nie płoszyć zwierzyny.

Bezpieczne, komfortowe, zabawne i śmiałe, otwarte dwumiejscowe Renault Twizy daje początek nowej erze pojazdów elektrycznych o rewolucyjnej stylistyce. Twizy jest już dostępne w salonach Renault w Polsce, w wyższej wersji Life 80 (z silnikiem elektrycznym o mocy 13kW/17KM), w cenie 33 900 zł. Zaprojektowane przez dział samochodów sportowych Renault, zawiera w sobie kwintesencję nowoczesnych technologii. Już od pierwszych szkiców model ten był zaplanowany jako ultranowoczesny pojazd dla dwóch osób (TWIN), intuicyjny i prosty w użyciu (EASY). Twizy od początku było projektowane jako w 100% elektryczny indywidualny środek transportu miejskiego i nie ma swojego odpowiednika na rynku. Ten prowokacyjny, ultramobilny środek indywidualnego transportu wprowadza powiew ekstrawagancji do świata motoryzacji.

Dodatkowe informacje: Homologowany zasięg 100 km w znormalizowanym cyklu miejskim NEDC dzięki akumulatorowi litowo-jonowemu 6,1 kWh i systemowi odzyskiwania energii przy zwalnianiu. W rzeczywistych warunkach eksploatacji, przy zastosowaniu zasad ekojazdy, pojazd będzie mógł przejechać ok. 80 km (55 km w trudnych warunkach, np. w przypadku wielokrotnego silnego przyspieszania). Wbudowany kabel do ładowania o długości 3 m, kompatybilny z gniazdami domowymi 230 V, umożliwiający pełne naładowanie akumulatora w ciągu 3,5 godziny. Renault, wprowadzając na polski rynek modele samochodów elektrycznych, oferuje jednocześnie innowacyjny sposób zakupu. “One stop shopping” obejmuje zakup samochodu, wynajem baterii, finansowanie i ubezpieczenie. Oferta wynajmu baterii pozwala na obniżenie ceny sprzedaży samochodu, gdyż akumulator jest istotnym elementem wpływającym na koszty produkcji auta. Przy przebiegu rocznym 7 500 km w ciągu 36 miesięcy, miesięczny koszt najmu akumulatora w RCI Leasing Polska Sp. z o.o. wynosi 249 złotych. Oferta najmu obejmuje także większe przebiegi roczne (10 000, 12 500, 15 000 km) oraz okresy 12 lub 24 miesięcy. Opłaty miesięczne zawierają Assistance.

Komentuj
Ostatnie z zadań II Praskiego Pomocy Przedmedycznej
30 czerwca 2013 | 0

73576b3fa0d444bb534b556d48e78a3867d3cce4f08640220f0ef461120241eaa1bbd49e1084081b0276cf3ec9c1c1e90f1be62bb90cd03d7ca359e0(Fot.: PD@N 468-10-12)

Ostatnie z zadań II Praskiego Konkursu Szkół Podstawowych z Pomocy Przedmedycznej - "Pięć złotych minut" wykonane! W Parku Praskim odbył się kolejny wakacyjny festyn z cyklu "Praskie Lato". Tym razem pod hasłem "Bezpieczne wakacje". Organizatorem całego przedsięwzięcia jest Urząd Dzielnicy Praga Północ. W alejkach parku rozstawione zostały stanowiska: Szpitala Praskiego, Wydziału Ruchu Drogowego KSP i Straży Pożarnej, na których prowadzone były badania diagnostyczne, pokazy, tory przeszkód i konkursy szczególnie adresowane do młodych Prażan. Centralnym miejscem pikniku była muszla koncertowa parku. W jej pobliżu usytuowano dwa tory rowerowe rozstawione przez Wydział Ruchu Drogowego KSP i Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego, symulator dachowania Instytutu Transportu Samochodowego orazstanowiskoII Praskiego Konkursu Szkół Podstawowych z Pomocy Przedmedycznej - "Pięć złotych minut". Promowano na nim wiedzę o konkursie oraz zasadach udzielania pierwszej pomocy przez świadków zdarzenia osobom poszkodowanym.. Praska Auto Szkoła prezentowała książki i plansze autorstwa Jana Szumiał dotyczące udzielania pomocy przedmedycznej ofiarom wypadków drogowych, bezpieczeństwa dzieci na wakacjach i wycieczkach.

Najważniejszym celem udziału w tej imprezie czterech drużyn ze szkół prawobrzeżnej Warszawy było wykonanie ostatniego zadania tegorocznej edycji konkursu - pokazu ratownictwa, do czego zobligowana była każda drużyna uczestnicząca w zawodach. W pokazie na scenie muszli Parku Praskiego, kilka minut po godzinie 15.00, wzięły udział drużyny ze szkół podstawowych: 30 z Pragi Północ, 189 z Rembertowa oraz 206 i 277 z Targówka. W czterech scenkach uczniowie zademonstrowali nabytą, w czasie przygotowań do konkursu, wiedzę i umiejętności po czym otrzymali gromkie brawa zgromadzonej na widowni publiczności i nagrody. Po wykonaniu ostatniego zadania konkursowego dzieci korzystały z atrakcji pikniku: tańczyły z instruktorką tańca, brały udział w różnych konkurencjach, zajadały smakołyki. Mamy nadzieję, że wszyscy rozjechali się do swoich domów w przekonaniu, iż Praga Północ to przyjazna dzieciom dzielnica.

Komentuj
GDDKiA: Wakacje 2013 - podróże drogami krajowymi
28 czerwca 2013 | 0

Trwają pierwsze wakacyjne wyjazdy. Do wielu pięknych, czasem zapomnianych a czasem nieodkrytych przez turystów zakątków naszego kraju można dziś dojechać zdecydowanie łatwiej niż jeszcze kilka lat temu. Przede wszystkim dzięki nowym drogom – o ponad 790 km powiększyliśmy sieć od zeszłego roku.

Przed wyjazdem na wypoczynek warto dokładnie zaplanować trasę podróży uwzględniając zarówno nowe połączenia, jak i panujące na niej warunki. W czasie lata sieć dróg krajowych poddawana jest wielu renowacjom, dlatego możemy spotkać się z remontowymi utrudnieniami  Przede wszystkim warto więc skorzystać z całodobowej  infolinii  19 111 dostępnej w całej Polsce, gdzie można uzyskać informacje o tym co aktualnie dzieje się na drogach krajowych i autostradach - trasach przejazdu, bieżących utrudnieniach, warunkach pogodowych i drogowych. W zakładce “serwis kierowców” na naszej stronie internetowej można znaleźć mapy warunków drogowych, listę bieżących utrudnień na drogach krajowych, mapy stanu budowy dróg.

Gdzie przyśpieszymy ?

Tylko od zeszłego roku przybyło ponad 790 km nowoczesnych dróg, w ostatnim dniu roku szkolnego do ruchu została oddana droga dojazdowa do ekspresowej siódemki w woj. świętokrzyskim (odcinek Występa- Barcza). Sprawdź na naszej mapie – gdzie możesz pojechać nowymi drogami:

Gdzie remontujemy?

Remontowych utrudnień będzie dużo, bo okres wakacyjny jest także szczytem sezonu budowlanego, który staramy się maksymalnie wykorzystać, by jak najbardziej poprawić stan dróg.  Na wakacyjnych trasach utrudnienia czekają kierowców m.in. w Ustce, gdzie z powodu przebudowy drogi do końca września obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/h i ruch wahadłowy. Podobnie w woj. warmińsko-mazurskim, gdzie do 31 lipca na drodze krajowej nr 58 między Kaliszkami a Białą Piską obowiązuje ruch wahadłowy z powodu remontu nawierzchni. W Wielkopolsce na utrudnienia związane z ruchem wahadłowym kierowcy natkną się w miejscowościach Ocieszyn, Piła, Koźmin Wielkopolski, Słupca.

Utrudnienia czekają też turystów wybierających się na Podhale. Na “zakopiance” na starym moście w Białym Dunajcu obowiązuje ruch wahadłowy sterowany sygnalizacją świetlną.

W tym roku różnego rodzaju zabiegom remontowym poddanych zostanie blisko 620 km dróg.

Ograniczenia w ruchu dla ciężarówek

W czasie wakacji będą też obowiązywały czasowe ograniczania w ruchu dla pojazdów ciężkich. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Transportu obowiązuje zakaz ruchu pojazdów i zespołów pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 12 ton w terminach:

od ostatniego piątku czerwca do ostatniej niedzieli przed rozpoczęciem zajęć w szkołach:

- od godziny 18:00 do godziny 22:00 w piątek,

- od godziny 8:00 do godziny 14:00 w sobotę,

- od godziny 8:00 do godziny 22:00 w niedzielę,

oraz w dniach: 14 sierpnia 2013 roku od godziny 18:00 do godziny 22:00, 15 sierpnia 2013 roku od godziny 8:00 do godziny 22:00.

Gdzie warto pojechać korzystając z dróg krajowych?

Startujemy z naszym mini przewodnikiem po Polsce – dziś pierwsza część.

Na początek ruszamy w kierunku gór trasami krajowymi. Po drodze warto zatrzymać się w kilku miejscach. Droga krajowa nr 9  – na trasie Rzeszów – Krosno, tu znajduje się Rezerwat Prządki - tworzą go ostańce skalne sięgające nawet 20 metrów. Atrakcjami rezerwatu jest 5 szlaków turystycznych, z pięknymi skałkami i widokami oraz zamek Kamieniec. Najwyżej położony punkt rezerwatu znajduje się na wysokości 520 m. n p m. Możemy również wybrać się krajową “dwudziestką ósemką”, gdzie warto zajrzeć do miasta szkła czyli Krosna, napić się wody leczniczej w Rymanowie Zdroju oraz odwiedzić skansen w Sanoku. Celem samym w sobie są oczywiście Bieszczady.

Naszym drugim celem są Krainy Wielkich Jezior Mazurskich. Znajdziemy się tu szereg rezerwatów przyrody i  Mazurski Park Krajobrazowy. Największą atrakcją turystyczną są jeziora, Mamry, Niegocin, Jagodne, Tałty oraz największe w Polsce jezioro Śniardwy. Z zachodu nad Wielkie Jeziora można dojechać drogą krajową nr 16, zwaną kręgosłupem komunikacyjnym Warmii i Mazur. To trasa przecinająca województwo na linii wschód - zachód. Łączy większość ważniejszych miast regionu w tym stolicę województwa, Olsztyn. Warto poświęcić trochę czasu, by zwiedzić to miasto. Na szczególną uwagę  zasługuje Zamek Kapituły Warmińskiej w Olsztynie – wybudowany w XIV wieku w stylu gotyckim. Najsławniejszym administratorem pełniącym te obowiązki w latach 1516-1521 był Mikołaj Kopernik.

Podróż nad morze to okazja by poznać historię polskiego wybrzeża, gdzie zachowało się wiele obiektów pamiętających nawet czasy średniowieczne. Jadąc drogą krajową nr 10 z Warszawy nie możemy ominąć gotyckiego Torunia. Starówka tego miasta wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO uznawana jest za jeden z najpiękniejszych zachowanych średniowiecznych miejskich zespołów architektonicznych. Dalej już prosto – autostradą do południowej obwodnicy Gdańska. 

Komentuj
Obradowała Społeczna rada Konsultacyjna przy GITD
27 czerwca 2013 | 0

Jak informuje GITD: W dniu 27 czerwca w Warszawie odbyło się posiedzenie Społecznej Rady Konsultacyjnej przy Głównym Inspektorze Transportu Drogowego, w którym udział wzięli przedstawiciele ogólnopolskich i regionalnych zrzeszeń przewoźników, wojewódzcy inspektorzy transportu drogowego oraz kadra kierownicza GITD: Główny Inspektor Pan Tomasz Połeć, Dyrektor Generalny GITD Pan Cezary Bańka, Dyrektor Biura Prawnego Pani Renata Strachowska, Zastępca Dyrektora Gabinetu Głównego Inspektora Pani Joanna Rutkowska, Dyrektor Biura Spraw Wewnętrznych Pan Artur Czapiewski oraz Dyrektor Biura Nadzoru Inspekcyjnego Pan Michał Rzemieniewski. Swoją obecnością rangę spotkaniu nadali m.in. przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego, Pan Bolesław Milewski, prezes Polskiej Izby Gospodarczej Transportu Samochodowego i Spedycji Pan Zdzisław Szczerbaciuk, prezes Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Międzynarodowych Pan Dionizy Woźny, prezes Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych w Kielcach Pan Sławomir Wasilewski, Pan Sławomir Kostjan – Wiceprezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia na rzecz Obrony Przewoźników, Pan Andrzej Majewski – prezes Łódzkiego Stowarzyszenia Przewoźników Międzynarodowych i Spedytorów w Łodzi, Pan Wiesław Starostka – Dyrektor Generalny Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce oraz Pan Piotr Litwiński – prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych “Galicja”. Podczas spotkania przedstawiciele stowarzyszeń i zrzeszeń przewoźników drogowych poruszali najważniejsze ich zdaniem problemy branży, m.in. podjęto temat przewozu drewna oraz konieczności zmian przepisów w tym zakresie, kontroli wymiarów i wagi pojazdów oraz czasu pracy, kwestię karania za naruszenie obowiązku uiszczenia opłaty elektronicznej za przejazd po płatnych odcinkach dróg krajowych, zabezpieczenia ładunku sypkiego oraz opłacalności przewozów. Kierownictwo GITD na bieżąco odpowiadało na wątpliwości co do praktyki stosowania przepisów, przedstawicielom stowarzyszeń zostały także przedstawione aktualne wyniki kontroli w podziale na podmioty biorące udział w organizowaniu i dokonywaniu transportu. Przewoźnicy apelowali o utrzymanie liczby kontroli wobec wszystkich podmiotów biorących udział w przewozie drogowym, dla zachowania zdrowej i uczciwej konkurencji. Podkreślano potrzebę jednolitej interpretacji przepisów we wszystkich województwach oraz konieczność współpracy przy angażowaniu zarządców dróg dla dostosowania infrastruktury drogowej do potrzeb rosnącej liczny przewozów, podjęto także temat współczynnika ryzyka. Posiedzenie zakończono deklaracjami dalszej cyklicznej współpracy, zarówno na szczeblu centralnym, jak i wojewódzkim, z uwzględnieniem postulatu pracy w grupach zadaniowych.

Komentuj

Ogłoszenia

ALKOgogle wersja narkotykowa (NARKOgogle). Nowość 2013
7 lipca 2013 | 0

bfb2acaa332d669821f400cf5f76afe3fe5d3c3e

Nowy model ALKOgogli to NARKOgogle, które tym razem symulują wiele skutków używania narkotyków lub przedawkowanie leków, a tu: dezorientacja, zaburzenia percepcji przestrzeni, zawroty głowy, brak koncentracji, zaburzenia obrazu, problemy z pamięcią i poczuciem euforii.

 

a8d5c5b3cd2fd3200e1b1957bd3ae63f8f64de7c

 

ZADZWOŃ – ZAMÓW – 502-659-431

acc846ad7795d3398bc0e36ee956d4345b590b98

Posiadamy:

- model A dzienna (zakres 0,4-0,6 promila)
- model B dzienna (zakres 0,8-1,5 promila)
- model nocne (zakres 0,6-0,8 promila)
- model nocne (zakres 1-1,7 promila)
- model narkotyki

Cena: 400,00 zł (szt.)

Komentuj
Warsztaty doskonalenia zawodowego dla egzaminatorów
3 lipca 2013 | 0

1ecea520c263d1a333c85a7c67e6136d1703cdbe

(Fot.: PD@N 468-66)

WORD w Chełmie w terminie 19-21 lipca 2013r., organizuje warsztaty doskonalenia zawodowego egzaminatorów, zgodnie z art. 62 ust. 3, 4 i 5 ustawy o kierujących pojazdami (Dz. U. Nr 30 z 2011 r., poz. 151 z późn. zmianami).

PROGRAM ZAJĘĆ:

19.07.2013r - pierwszy dzień: Godz. 9.00 - 10.35 - zajęcia teoretyczne; Godz. 10.35 - 10.45 - przerwa kawowa; Godz. 10.45 - 13.10 - c.d. zajęć teoretycznych; Godz. 13.10 - 13.30 - przerwa obiadowa; Godz. 13.30 - 15.05 - c.d. zajęć teoretycznych;

20.07.2013r - drugi dzień: Godz. 9.00 - 10.35 - zajęcia teoretyczne; Godz. 10.35 - 10.45 - przerwa kawowa; Godz. 10.45 - 12.45 - zajęcia praktyczne - zajęcia przeprowadzone pod nadzorem egzaminatora nadzorującego w części praktycznej egzaminu państwowego na placu manewrowym i w ruchu drogowym. Uczestnicy warsztatów występują w charakterze osób egzaminowanych ( 2 uczestników szkolenia po 30 minut każdy). Ocena sposobu przeprowadzenia egzaminu i omówienie błędów popełnionych przez egzaminatorów; Godz. 12.45 - 13.15 - przerwa obiadowa; Godz. 13.15 - 15.15 - c.d. zajęć praktycznych,

21.07.2013r - trzeci dzień: Godz. 9.00 - 10.35 - zajęcia teoretyczne; Godz. 10.35 - 10.45 - przerwa kawowa; Godz. 10.45 - 13.45 - zajęcia praktyczne (jak w drugim dniu); Godz. 13.45 - 14.30 - podsumowanie szkolenia i rozdanie zaświadczeń potwierdzających uczestnictwo w warsztatach; Godz. 14.30 – obiad.

Cena szkolenia wynosi 450 zł od osoby (organizator zabezpiecza: wykładowców, sprzęt, obiad, barek kawowy). Opłatę należy wnieść najpóźniej do 15 lipca br.: WORD w Chełmie ul. Bieławin 2a, nr konta : Wschodni Bank Spółdzielczy w Chełmie 16 8187 0004 2001 0007 0739 0001.

Dodatkowe informacje można uzyskać w dziale szkoleń - nr tel.: 82 565 08 90 w. 33. lub na stronie internetowej Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Chełmie www.word-chelm.internetdsl.pl

Komentuj
News to miejsce na Twoje ogłoszenie
15 lipca 2013 | 0

 

Witamy, proponujemy kolejną bezpłatną usługę. Na łamach tygodnika PRAWO DROGOWE@NEWS proponujemy zamieszczanie krótkich ogłoszeń. Ogłoszenia, komunikaty czy informacje tematycznie powinny być ściśle związane z tematyką serwisu. Także w ten sposób chcemy Państwu ułatwiać dostęp do wszelkich informacji związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego. Redakcja zastrzega sobie prawo regulacji terminów publikacji przesyłanych materiałów, a także prawo odmowy ich umieszczenia w ramach newsa. Oferta nasza nie dotyczy informacji handlowych.

Przyślij swoje ogłoszenie: tygodnik@prawodrogowe.pl

Komentuj
e-PrawoDrogowe, to zawsze aktualny zbiór aktów prawnych
14 lipca 2013 | 0

ePD (elektroniczne PrawoDrogowe) jest programem komputerowym i jednocześnie aktualizowaną, a więc kompletną bazą aktów prawnych. Pomieszczono w nim zarówno akty prawne publikowane w Dziennikach Ustaw, jak i te dostępne w Dziennikach Urzędowych Unii Europejskiej, dziennikach resortowych. Znajdziecie tam ułożone w przejrzystym układzie akty ujednolicane - regularnie, co dwa tygodnie. Oryginalnym uzupełnieniem są dodatki obejmujące projekty ustaw, rozporządzeń z ich uzasadnieniami, dyrektyw itd. Akty udostępniane są w wersji tekstowej, z możliwością pełnej edycji. Dla ułatwienia pracy z tekstami dostępne są różnorodne systemy wyszukiwania: słów, fraz, fragmentów, aktów. Program przyjazny i niezwykle łatwy w obsłudze. Tak więc, dzięki systematycznej pracy zespołu redakcyjnego abonenci ePD otrzymują oryginalny i kompletny zestaw.

Cena licencji na 1 stanowisko – 150,00 zł (netto)

a3ef10678c16559757f770440ad44f1a3c2ed910

(1-2009)

Komentuj